Auto do 10 tys. zł / corolla, megane, astra, czy fabia??

27 Gru 2010, 15:45

Witam Was wszystkich! Zastanawiam się nad kupnem auta, takiego do 10 tysięcy złotych, rocznik minimum od 2000. W grę wchodzi jedynie autko zagazowane. Podobają mi się te modele: Toyota Corolla, Skoda Fabia, Opel Astra i Skoda Fabia. Który z tych modeli jest wg Was najlepszy i najmniej awaryjny, proszę o poradę, wymianę doświadczeń :) Za tą cenę, mogę mieć np 10 letnią toyotę albo 8 letnią fabię. Co sądzicie o tym??

[ Dodano: 27 Grudzień 2010, 16:01 ]
Tutaj dorzucę parę linków, aut, które mi się spodobały:
Fabia [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Opel Astra [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Toyota [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Renault [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
blondynka24
Początkujący
 
Posty: 61
Miejscowość: Bydgoszcz
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: Honda Jazz 1.4, 2004

27 Gru 2010, 23:13

Teoretycznie najmniej awaryjna będzie Corolla E11, która słynie wręcz ze swojej bezawaryjności :) Ale wszystko zależy raczej od egzemplarza jaki kupisz.
siebek25
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 156
Miejscowość: Kielce

28 Gru 2010, 11:57

Za 10 tyś zł nie kupisz żadnego z tych aut w gazie w dobrym stanie z 2000 r.
Kubuch
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2671
Miejscowość: Matplaneta
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Fiesta MK7 FL / Mini One
Silnik: 1,0 100 KM/1,6 90 KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2013

28 Gru 2010, 17:39

No nie wiem, czy nie kupię... aż tak źle może z nimi być jeśli kosztują poniżej 10tys??
A odnośnie Corolli to na co szczególnie zwracać uwagę podczas kupna? Czy części są drogie? Co najczęściej się psuje w takim aucie?? Pozrawiam
blondynka24
Początkujący
 
Posty: 61
Miejscowość: Bydgoszcz
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: Honda Jazz 1.4, 2004

29 Gru 2010, 13:00

Witam, jeśli Ci to pomoże to mogę się wypowiedzieć na temat Skody Fabii ponieważ mam z tym autem już nie małe doświadczenie ;) Myślę że za 10 tys dostaniesz już nie najgorszy egzemplarz. Auto (w benzynie) pali średnio 6-7 litrów. Np moja typowa trasa czyli jazda Autostradą od Szarowa do Krakowa następnie drogą na Olkusz przejazd przez miasto i kilka innych wioch aż do Częstochowy. Spalanie minimalne jakie osiągnął tata jadąc sam to 5.6l/100km wg wskazań komputera. Jadąc w 4 osoby tą samą trasą z zapakowanym bagaznikiem i prędkosciami na autostradzie ok 140-150 spalanie wyniosło na koniec ok 6.5 litra. Osobiście uwazam ze jak na niewielkie wymiary jest to samochód dosyć dobrze wyciszony. Rozrząd jest na łańcuchu przez co niektórzy mogą czuć sie pewniej ;) zawieszenie dobrze znosi nasze drogi. Auto nawet dobrze się prowadzi chociaż w zime jest za bardzo podsterowne ale jak ktoś umie dobrze jezdzic to sobie z tym poradzi... Części jak ja to mówie "są tanie jak do roweru" Ewentualnie możesz mieć problemy z elektrycznymi szybami ale wystarczy rozebrać sterownik i przeczyścic styki. Po kupnie warto wymienić płyn we wspomaganiu kierownicy bo mało komu chce się to robić a warto ;) Jak masz jakieś pytania to możesz pisać na gg 5207776 co do innych aut nie chce zabierać za duzo głosu bo nimi nie jezdzilem ;)
Freeman
Nowicjusz
 
Posty: 15
Miejscowość: kraków

29 Gru 2010, 13:28

Podobnie jak kubuch myślę że nie warto się pchać do auta w tym roczniku i za taką cenę. Lepiej kup samochód o 2 lata starszy ale z pewnej ręki. Nikt nie będzie patrzył na rocznik a stan powinien być lepszy. Jeżeli już ci bardzo zalezy na roczniku to mogę polecić fiata pande. Wbrew pozorom w miarę pojemne i bezawaryjne autko, np
[link do oferty na Allegro wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
beybe
Początkujący
 
Posty: 191
Miejscowość: Limanowa
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Silnik 1LR-GUE - Lexus
    Skoro o Lexusie mowa, nie można nie wspomnieć o prawdopodobnie najbardziej zaawansowanym silniku w historii japońskiej marki, który trafił pod maskę najbardziej egzotycznego auta Lexusa. Mowa o jednostce V10 napędzającej ...

29 Gru 2010, 15:49

Fiat Panda raczej odpada, jeździłam kiedyś fiatem i mają bardzo słabe blachy, i na dodatek panda jest mała. Poszukuję auta gabarytów fabii, bądź corolli.
Freeman, właśnie Fabia mi się podoba, mam nadzieję że uda mi się znaleźć jakiś fajny egzemplarz, obecnie narazie na spokojnie przeglądam, czytam o tych autach i odkładam pieniądze. Nie chce robić pochopnego zakupu.
blondynka24
Początkujący
 
Posty: 61
Miejscowość: Bydgoszcz
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: Honda Jazz 1.4, 2004

29 Gru 2010, 15:51

a może Cordoba/Ibiza? w tej cenie dostaniesz model od 2000r spokojnie.
hesus
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 89
Miejscowość: Silesia
Auto: Is200

29 Gru 2010, 15:54

Fiat panda nie rdzewieje, a na dodatek na niewiele mniej miejsca od fabii albo astry.
beybe
Początkujący
 
Posty: 191
Miejscowość: Limanowa

29 Gru 2010, 16:02

Moja znajoma ma Pande i chce się jej jak najszybciej pozbyć :) Cordoba lub Ibiza też fajne, nie powiem. Ale słyszałam takie opinie że nie ma to jak japończyk, że się nie psują, są dobre itd. Chociaż jak sobie przypominam to samo mówiono mi o Mercedesie 190, i trochę wysżło inaczej...
blondynka24
Początkujący
 
Posty: 61
Miejscowość: Bydgoszcz
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: Honda Jazz 1.4, 2004

29 Gru 2010, 16:05

blondynka24 napisał(a):to samo mówiono mi o Mercedesie 190, i trochę wysżło inaczej...


Wszystko jest kwestią tego co za trupa kupisz... WW auta w gazie za dychę też nie będą bezawaryjne czy to japońskie, niemiecki czy szwedzkie ale Ty zdaje się wiesz lepiej...
Kubuch
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2671
Miejscowość: Matplaneta
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Fiesta MK7 FL / Mini One
Silnik: 1,0 100 KM/1,6 90 KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2013

29 Gru 2010, 16:08

blondynka24 napisał(a):Moja znajoma ma Pande i chce się jej jak najszybciej pozbyć :) Cordoba lub Ibiza też fajne, nie powiem. Ale słyszałam takie opinie że nie ma to jak japończyk, że się nie psują, są dobre itd. Chociaż jak sobie przypominam to samo mówiono mi o Mercedesie 190, i trochę wysżło inaczej...

moze dlatego ze mb 190 kiepsko znosza gaz :roll:
zadbany stary 190 przejezdza 1 mln km bez awarii :neutral: wiec trafilas jakiegos zloma i chyba stanie sie tak ponownie. polecam corolle z tymi "owadzimi" oczami- bardzo trwale auto :wink: rocznik 98-2000 i cos salonowego poszukac w cenie ok 11 tys i zbijac na 10 :wink:
JerzyB333
Stały forumowicz
 
Posty: 1179
Miejscowość: ZZZZ

29 Gru 2010, 16:15

Moje obecne auto trupem nie jest :) Faktycznie były problemy z gazem, ale wymiana parownika pomogła. Powiem Wam szczerze że zima dała mi się we znaki w tym sensie, że napęd na tył w śniegu jest ponad moje nerwy i umiejętności:) Dosłownie marzę o czymś z napędem na przód :P
właśnie ta corolla z tymi oczami mi się podoba, ale obawiam się trochę czy 10-12 letni samochód to już nie jest za stary...

[ Dodano: 29 Grudzień 2010, 16:18 ]
P.S. tak sobie myślę, czy te auta to wg Was "trupki":
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
blondynka24
Początkujący
 
Posty: 61
Miejscowość: Bydgoszcz
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: Honda Jazz 1.4, 2004

29 Gru 2010, 16:18

jak sie unika tych najtanszych to mozna trafic auto ktore pokona jescze 200kkm bez problemow nawet za 10 tys. poszukam jakis ciekawych egzemplarzy :wink:

ten jest ladny ale na gaz potrzeba 2500zl, a znegocjujesz max 1000zl :razz:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
JerzyB333
Stały forumowicz
 
Posty: 1179
Miejscowość: ZZZZ

29 Gru 2010, 16:26

Rzeczywiście jest to bardzo ladny i zadbany egzemplarz. 2500 kosztuje założenie gazu?? W sumie patrząc na to, że na naprawę gazu wydałam w obecnym aucie około 1 tys, to zastanawiam się czy założenie całkiem nowej instalacji, która nie będzie się psuła nie jest takim złym pomysłem...
blondynka24
Początkujący
 
Posty: 61
Miejscowość: Bydgoszcz
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: Honda Jazz 1.4, 2004