Awaria rozrusznika w Fiacie 126p

22 Sty 2012, 15:19

Ostatnio w moim maluchu spalił się rozrusznik (nieważne dlaczego, po prostu głupota osoby która nim chwile jeździła) Znajomy przywiózł mi inny ze szrotu, podobno sprawdzany i działał bez zarzutu, jednak podłączając go pod swój akumulator nie było żadnej reakcji. Gdy przewód który normalnie jest na elektromagnesie podłączyłem bezpośrednio pod rozrusznik, tam gdzie jest on łączony z elektromagnesem, Bendix wysunął się ale nie obracał się. Co może w nim być zepsute? I jak ewentualnie coś jeszcze sprawdzić?
ostry1993
Nowicjusz
 
Posty: 9
Prawo jazdy: 28 06 2011
Auto: Fiat 126p

22 Sty 2012, 16:12

Masz 3 połączenia tzn:
1, zasilanie główne rozrusznik (gruby kabel, klucz 13)
2, konektor, + sterujący od stacyjki
3, prądowy od elektromagnesu do silnika elektrycznego

Teraz:
jesli rozrusznik jest "normalnie" podłączony a

1,nie kręci lecz wyskakuje bendiks, to trzeba sprawdzić czy w momencie wysunięcia pojawia sie + wychodzący na silnik
-jeśli tak to uszkodzony jest silnik rozrusznika
-jeśli nie to uszkodzony jest elektromagnes
2, nie kręci i nie wyskakuje-uszkodzony elektromagnes. Trzeba sprawdzić czy kręci sam silnik więc podłączasz + pod kabel do silnika jesli kreci to usterka jest potwierdzona :D
3, kreci ale bendiks nie wyskakuje, prawdopodobnie usterka mechaniczna elektromagnesu lub widełek.
4, na stole kreci i wyskakuje a w aucie nie kreci silnikiem, do wymiany bendiks lub usterka widełek

Powodzenia :D
robbydzia
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 440
Auto: citroen, chevrolet

22 Sty 2012, 18:46

Jeśli jest normalnie podłączony tak jak zamontowany w samochodzie to nie ma żadnej reakcji. Ani silnik nie ruszy ani bendix się nie wysunie. Jeśli podłącze go tak jak piszesz w punkcie 3 do przewodu od elektromagnesu do rozrusznika to wysuwa się bendix i nic więcej. Wszystkie próby były przeprowadzane na stole z akumulatorem obok.
ostry1993
Nowicjusz
 
Posty: 9
Prawo jazdy: 28 06 2011
Auto: Fiat 126p

22 Sty 2012, 18:58

Jest to rozrusznik używany, więc może być tak, że tulejka jest mocno wytarta.
Efekt jest taki że wirnik przylega do stojana i całość się kleszczy, z tym że w tym momencie
byłby duży pobór prądu wraz z efektem przygasania kontrolek.
Nieobciążony(wyjęty z silnika) będzie działał normalnie.
Odpisuję tylko tym, dla których polski język jeszcze coś znaczy.
Sotkin
Nowicjusz
 
Posty: 36
Miejscowość: Warszawa
Auto: Fiat Panda 1.1

22 Sty 2012, 19:09

Z takim przypadkiem się spotkałem i było jak mówisz, silnika nie ruszył ale na stole chodził, a ten wogóle, osoba która mi go przywiozła zapewniała że jest w porządku i przy niej był sprawdzany. A w tym że Bendix wysuwa się dopiero po podłączeniu do silnika elektrycznego a nie do elektromagnesu nie ma nic dziwnego?
ostry1993
Nowicjusz
 
Posty: 9
Prawo jazdy: 28 06 2011
Auto: Fiat 126p

23 Sty 2012, 08:29

Po dodaniu + do wsuwki bendiks powinien się wysunąć. :!:

A zapomiałem, tak jak kolega wyżej podpowiada mogą być jeszcze tulejki (do pkt 4) :D
robbydzia
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 440
Auto: citroen, chevrolet

23 Sty 2012, 18:31

Już mam inny. Dzięki za pomoc. A osoba która go sprzedała i wymieniła teraz na inny podejrzewa że może nie łączyć gdzieś konektor od stacyjki z pkt. 2. Po transporcie na bagażniku rowerowym i wielokrotnym wstrząsie chwilowo załapał jak powinien a po poruszeniu nim znowu padł.
ostry1993
Nowicjusz
 
Posty: 9
Prawo jazdy: 28 06 2011
Auto: Fiat 126p