REKLAMA
Szybki masz rację, w W-wie jest ta Toyotka 1.4 VVT-i Luna. Ale za daleko czy oni mogą ją do obejrzenia przewieźć np. do Kielc? Czy oni dają negocjować te ceny?
No i dylemat: jak sprawdzić czy nie był jeżdżony w firmie przy 100.000KM, bo one są wszystkie zadbane. Bo jak u prywatnego pytałem z Gdańska to odpowiedział że był jeżdżony tylko przez jego kolegę od którego odkupił, czyli niby we flocie ale sytuacja inna. Przy 250.000KM to chyba na pewno firma.....nawet jak od dealera.
Kiedyś czytałem że człowiek sprzedał dealerowi auto a dealer dodatkowo przebił licznik i wystawił do sprzedaży, ale chyba to są jakieś abstrakcje w dodatku tak?