Berlingo 1.4 benzyna Biały dym II

22 Paź 2007, 22:11

Witam wszystkich serdecznie!

Właśnie odebrałem auto po remoncie silnika: wymiana tulejek z tłokami na używane, no i oczywiście uszczelka pod głowicą.

Głowica nie była planowana - facet nie ma szlifierki, ale stwierdził, że nie zawsze jest to konieczne i przetarł papierem ściernym nałożonym na listwę. Przy okazji po przyłożeniu liniału okazało się, że środkowa część głowicy jest minimalnie wypukła. Nie był pewien czy ten typ tak ma, ale powiedział, że istnieją takie głowice i podczas dokręcania się "wykładają" na bloku silnika i wszystko jest OK - tak ma być, więc może w moim też tak jest.
Szczelność zaworów została sprawdzona - wszystko z nimi jest jak należy.

Ale po uruchomieniu silnika dymił na biało i z rury pryskały drobniutkie kropelki brudnej wody. Ponieważ było dość zimno, z początku się tym nie przejąłem, tym bardziej, że katalizator został również wybebeszony i jeszcze nie zainstalowałem nowego, więc pomyślałem że w takiej sytuacji trudno oczekiwać czystych spalin. Ale kiedy silnik się nagrzał, a dym wcale nie zrzedł, zacząłem mieć poważne wątpliwości. Facet mnie uspokaja, lecz niezbyt przekonująco, a mnie się zdaje, że silnik pali ciecz chłodzącą.

Raczej nie mogę powiedzieć, żeby był słaby i po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów nie zauważyłem żeby olej zmienił barwę, ale może na to za wcześnie - był zalany świeży.

Nie mogę niestety sprawdzić czy chłodnica nie gazuje, bo instalacja chłodząca jest ciśnieniowa i chyba nie da się zajrzeć pod korek podczas pracy silnika.

Gość stwierdził, że nie jest możliwe, żeby tak szybko puściła uszczelka i przypuszczalnie trzeba po prostu dociągnąć śruby mocujące głowicę. Ale
czy to w ogóle coś da i czy nie ma konieczności wymiany uszczelki, gdyby ta już "podciekła"?

Wytrwałym dziękuję za dobrnięcie do końca (chciałem to opisać dość dokładnie, żeby wykluczyć fałszywe tropy) i proszę o poradę. :P
Ostatnio edytowany przez Piterek, 23 Paź 2007, 07:45, edytowano w sumie 1 raz
Piterek
Nowicjusz
 
Posty: 49
  • 23 Paź 2007, 00:01

    Skoro leci z rury baiły dym,to napewno jest to uszczelka pod głowicą.Nie wiem jak inni,ale ja pierwszy raz słyszę,żeby głowicę przecierać papierem ściernym.Jak dla mnie to to jest powodem przepalenia uszczelki.Facet szlifując paierem ściernym,narobił rowków(malusienkich,ale narobił) i dlatego przepaliła się uszczelka.Głowica musi być gładziuteńka jak dupcia niemowlaka.Sprawdz jeszcze dla pewności,czy nie ubywa ci płynu chłodzącego.A to,że nie masz wody w oleju,to nic nie znaczy,bo to zależy od miejsca w którym ta uszczelka się przepali.No i mam nadzieję,że ten mechanik założył tak wogóle nową uszczelkę,a nie ta starą?
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000

    23 Paź 2007, 06:49

    Dziękuję za odpowiedż.

    Uszczelka była chyba nowa, bo starą mi zwrócił. Czyli rozumiem, że trzeba robotę wykonać jeszcze raz i żadne dociąganie nie pomoże.

    A co z tą krzywizną? Czy istnieją głowice, które mają coś takiego na skutek zamysłu konstruktorskiego? Głowica jest chyba aluminiowa.
    Piterek
    Nowicjusz
     
    Posty: 49

    23 Paź 2007, 12:13

    Ja sam osobiście nie spotkałem się z takimi krzywiznami.Ale niestety nie znam wszystkich wymysłów konstruktorskich.Zresztą jaki konstruktor i w sumie po co,robiłby jakieś wybrzyszenia na głowicy?Głowice,które ja widziałem były zawsze gładkie jak dupcia niemowlaka.
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000

    23 Paź 2007, 12:32

    MotoAlbercik napisał(a):Głowice,które ja widziałem były zawsze gładkie jak dupcia niemowlaka.

    No to, że ma być gładka, to już wiem. Chodzi tylko o tę delikatną wypukłość środkowej części.

    Nie wiem niestety czemu miałoby to służyć, choć mogę sobie wyobrazić poprawne przyleganie takiej głowicy "wypłaszczonej" po dociągnięciu śrub.

    Pozostaje oczywiście kwestia, jak przeszlifować taką głowicę, zachowując wypukłość? Zagadka.
    A jeśli fabryczna jest płaska, to w jaki sposób doszło do takiego odkształcenia?
    Piterek
    Nowicjusz
     
    Posty: 49

    23 Paź 2007, 12:35

    Do takiego odkształecenia dochodzi przeważnie od wpływu temperatury.To,czy ta głowica ma mieć taką wypukłość,łatwo sprawdzic - na kadłubie silnika musi być w tym miejscu wklęśnięcie.
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000
    • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

      IF gold award nagroda stylistyczna dla Audi A3
      Najnowsza wersja Audi A3 została ponownie nagrodzona za nowoczesną stylistykę. W oczach jury przyznającego nagrody iF, zarówno wnętrze, jak i wygląd zewnętrzny tego kompaktowego modelu z Ingolstadt, wyznacza zupełnie ...

    23 Paź 2007, 12:42

    MotoAlbercik napisał(a):Do takiego odkształecenia dochodzi przeważnie od wpływu temperatury

    Czyli rozumiem, że zetknąłeś się z takimi przypadkami?
    MotoAlbercik napisał(a):To,czy ta głowica ma mieć taką wypukłość,łatwo sprawdzic - na kadłubie silnika musi być w tym miejscu wklęśnięcie.

    Ja wykombinowałem jeszcze coś innego :D , że kadłub jest płaski, a tylko głowica wypukła, "wypłaszczana" poprzez dociągnięcie śrub. Więc kształt kadłuba nie potwierdzi mojej teorii. :?
    Piterek
    Nowicjusz
     
    Posty: 49

    23 Paź 2007, 19:13

    Co do tego odkształcenioa,to napisze to ciutek jaśniej - dochodzi do tego pod wpływem temp. ale zazwyczaj z powodu jeżdżenia z przepaloną uszczelką.W tym miejscu,gdzie ta uszczelka się przepali są tzw. przedmuchy.I te przedmuchy,powodują,że w tym miejscu głowica jest "niższa" niż w innych miejscach.Dlatego raz na jakiś czas należy kontrolować poziom płynu w zbiorniczku,czy czasami nie ubywa i kolor oleju silnikowego,bo nie zawsze tak od razu można wyczaić,że poszła uszczelka.Inne przypadki mówią o tym,że jak silnik jest przegrzewany,to takie odkształcenia robią sie tez od zbyt wysokiej temperatury.Zalezne to jest od tego,jak była dokręcana głowica(w jakiej kolejności były dokręcane śruby i czy z odpowiednim momentem).
    Co do twojej teorii,nie może być tak,że kadłub jest wygięty,a głowica równa lub odwrotnie,Bo jak niby miałaby być zachowana szczelność pomiędzy tymi elementami? :) .
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000

    23 Paź 2007, 19:50

    Ta wypukłość to są dziesiąte części mm. Jak się przyłoży liniał wzdłuż dłuższej osi , to w części środkowej przylega do głowicy, a w obie strony ku brzegom pojawia się prześwit, ale minimalny, przy krawędziach właśnie dziesiąte części mm, a im bliżej środka - tym mniejszy. Taka krzywizna o bardzo dużym promieniu.

    Więc teoretycznie, zakładając pewną sprężystość głowicy oraz biorąc pod uwagę niewielką jej krzywiznę, można sobie wyobrazić że dociśnięta śrubami
    się "wypłaszczy".
    Ale nie chcę się wymądrzać, bo nie jestem fachowcem od tych spraw - mogę co najwyżej poteoretyzować. Chociaż czasami miło i poteoretyzować. :D

    To oczywiście akademicka dyskusja, ponieważ nie bardzo sobie wyobrażam oszlifowanie takiej głowicy przy remoncie, z zachowaniem pierwotnego kształtu.
    Reasumując: skłaniam się raczej ku wersji, że ta wypukłość nie jest wymysłem konstruktorskim, tylko powstała na skutek odkształcenia, być może termicznego. Faktem jest jednak, że uszczelka przepalona nie była.

    I jeszcze pytanko: co to znaczy "przegrzany silnik"? A i przy okazji - "przechłodzony", bo z takim określeniem też się spotkałem.
    Piterek
    Nowicjusz
     
    Posty: 49

    23 Paź 2007, 20:16

    Twój tok myślenia jest w dobrym kierunku.Jeżeli ta wypukłość jest na tyle mała,że wygladzi ją uszczelka to mechanik zakłada bez szlifowania.Twój tok myslenia idzie w dobrym kierunku.Ale musi być jakaś przyczyna,dlaczego do komory spalania dostaje się płyn chłodzący.A dostaje się tylko i wyłącznie przez pęknięcie,a właściwie wypalenie uszczelki.A uszczelka wypala sie zazwyczaj albo "ze starości",albo z tego powodu,że jest własnie krzywa głowica lub kadłub,ewentualnie z powodu dokręcania śrub na głowicy w nieodpowiedniej kolejności lub bez klucza dynamometrycznego.
    Co do tych określeń - przegrzany silnik jest wtedy,jak temepratura cieczy chłodzącej cały czas przekracza 100 stopni(zwracam od razu uwagę na fakt,że płyn chłodzący typu Borygo,Petrygo czy podobne,mają temperaturę wrzenia wyższą niż 100 stopni jak woda).Normalna temperatura cieczy w rozgrzanym silniku nie powinna przekraczać 87 - 90 stopni.Co do drugiego okreslenia,to nie mówni się,że silnik jest przechłodzony,tylko niedogrzany.Powodem niedogrzania silnika jest zazwyczaj termostat.Wówczas silnik nie umie podczas jazdy nagrzać cieczy chłodzącej do tych 87 stopni,tylko cały czas jest zazwyczaj około 50 stopni.Jest to na tyle niekorzystne w nowszych samochodach,że wtedy silnik cały czas pracuje na ssaniu.
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000

    23 Paź 2007, 21:01

    Jesteś kopalnią wiedzy!

    Czyli teoretycznie wszystko wiadomo, a praktycznie trzeba przeszlifować głowicę na płasko (mimo obecnej krzywizny) i założyć następną uszczelkę. Czy ta nowa powinna być nieco grubsza ze względu na ubytek grubości głowicy spowodowany szlifowaniem? I jak to dobrać?

    Przestałem już wierzyć "fachoFcom" i muszę być przygotowany, żeby nie dać sobie sprzedać byle kitu. :wink: Mam nadzieję, że z Twoją pomocą mi się to uda.
    Piterek
    Nowicjusz
     
    Posty: 49

    23 Paź 2007, 22:36

    oddaj głowice do przeszlifowania(tzw planowania),a co do uszczelki to założ standardową gdyż głowica zostanie zeszlifowana tylko o kilka dziesiatych milimetra.radził bym takze nie kupować taniej uszczelki a troszke droższa i pewniejszą.sprawdz także jak wygląda powierzchnia przylegania na bloku silnika bo jeżeli jest zbyt mocno wklęsła lub wypukła to wtedy płyn moze sie dostawać pod uszczelką w komory spalania i znów trzeba by rozbierać silnik i zwalać głowice.wiem coś o tym :D w moim przypadku i głowica i blok wymagały przeszlifowania
    chicken19
    Zaawansowany
     
    Posty: 554

    24 Paź 2007, 15:03

    No właśnie.Jak będziesz oddawał głowice do szlifowania,to sprawdz czy szlifowania nie wymaga też kadłub silnika.Uszczelak jest tylko jedna.Nie ma rodzajów tak jak do tłoków na 1,2 3 szlif.Jak chcesz coś więcej wiedzieć na temat podobnej usterki to poszukaj w tym dziale temat Opel Kadet Biały dym,założony przez kolegę Chicken19 8) .On to dopiero miał przeboje ze swoją bryką :D .
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000

    24 Paź 2007, 17:10

    oj miałem miałem :D
    chicken19
    Zaawansowany
     
    Posty: 554

    24 Paź 2007, 22:05

    MotoAlbercik napisał(a):Jak chcesz coś więcej wiedzieć na temat podobnej usterki to poszukaj w tym dziale temat Opel Kadet Biały dym,założony przez kolegę Chicken19

    Właśnie od lektury zacząłem. :lol: Dlatego mój wątek ma tytuł "Biały dym II".

    Podziwiam upór Chickena i współczuję z powodu wydatków.
    Teraz, po tym jak mi to gość spartolił, to korzystając z jego (Chickena) doświadczeń, najchętniej bym to zrobił sam. Poza planowaniem oczywiście.
    Nie mam niestety garażu. :?

    Jutro zamawiam uszczelkę i śruby i pewnie w poniedziałek - do warsztatu.

    Jeszcze raz Wam dziękuję za pomoc.
    Piterek
    Nowicjusz
     
    Posty: 49