REKLAMA
Witam panowie i panie.
Nasza sytuacja wyglada tak iz, dostalismy z dziewczyna dziesiecioletnie punto z przebiegiem jak wyzej po wujku ktory sporadycznie jezdzil.. Ale zle jezdzil.
Dwa miesiace temu wymienilem sprzeglo, klocki z przodu poniewaz.. Po prostu nie istnialy j
Jedyny problem pozostaly to falujace obroty na zimnym i sporadycznie na goracym silniku (tak z dwa/trzy razy w ostatnich miesiacach zaswiecila sie kontrolka temperatury ktora po minucie badz dwoch gasla).
Obroty skacza od ok. +/- 1500/2000 na jalowym biegu, po czasie ''wraca do normy'' i utrzymuje sie na ok 900 obrotach na postoju.
Podejrzenia padaja na silniczek krokowy ktorego trzeba wymienic z cala przepustnica. Przepustnica byla czyszczona tez dwa miesiace temu i nic nie pomoglo.
Przechodzac do sedna, gdzies w odleglych czelusciach internetu widzialem cos ze mozna fabrycznie wcisniety silnik krokowy wypchnac z przepustnicy i wymienic na nowy ale ze nie jest to latwe - warto sie w to bawic?
Jezeli nie warto to czy przy montazu nowej przepustnicy potrzebna jest jakas regulacja? W warsztacie chca za czesc, wymiane i regulacje ok 500zl... Jezeli moge to zrobie to sam bo aktualnie zmieniam prace i przyda sie kazdy grosz