Ford Mondeo 2.0 TDCi 180 KM – światowy samochód

13 Paź 2015, 15:24

Nazwa Forda Mondeo pochodzi od łacińskiego „mundus", czyli świat. Wizja globalnego samochodu była dopracowywana przez inżynierów i projektantów Forda już od lat '90. Już pierwsza generacja Mondeo z 1993 roku zdobyła szerokie uznanie, czego najlepszym dowodem był tytuł Car of The Year w 1994 r. Pierwsze Mondeo było też jednym z najdroższych nowych aut w historii koncernu, a to za sprawą stworzenia samochodu zupełnie od podstaw, z użyciem najnowszych dostępnych ówcześnie technologii. Z tą sama pieczołowitością przygotowywana była każda kolejna generacja fordowskiej limuzyny. Testujemy zatem, czy najnowsze wydanie Forda Mondeo kultywuje tą tradycję!

Ford Mondeo 2.0 TDCi 180 KM – Wygląd zewnętrzny

Zacznijmy od tego, że prezentowany dzisiaj model wcale nie jest aż taką nowością, jaką może się wydawać. Światowa premiera Forda Mondeo odbyła się w 2012 roku podczas North American International Auto Show. W tym samym roku samochód trafił do amerykańskich salonów, gdzie zastąpił wysłużonego Forda Fusiona. Auto stało się hitem za wielką wodą, a europejska premiera ze względu problemów finansowych musiała poczekać aż do 2014 roku. Ale czekać zdecydowanie było warto, bo Ford stworzył świetnego reprezentanta segmentu D.

Ford Mondeo Mk5, podobnie jak poprzednie generacje dostępny jest w trzech wersjach nadwoziowych: 5-drzwiowy liftback, 5-drzwiowe kombi i 4-drzwiowy sedan. Co ciekawa, ta ostatnia wersja dostępna jest jedynie z napędem hybrydowym (2.0 Hybrid 187 KM), a napęd hybrydowy dostępny jest tylko i wyłącznie dla nadwozia typu sedan. Bez względu na to, które nadwozie wybierzemy, każda wersja tego auta pozwoli nam cieszyć się autem o oryginalnym, agresywnym design. Zdecydowanie najbardziej charakterystycznym elementem nadwozia jest olbrzymi, chromowany grill, który przywodzi na myśl Astona Martina rodem z filmów o Jamesie Bondzie. Ostro poprowadzone przednie światła skrywają adaptacyjne reflektory LED (dopłata 5000 złotych), które automatycznie dobierają kierunek i moc oświetlenia do warunków panujących na drodze. Mocno uwypuklona maska sprawia wrażenie, że w środku zamknięta jest przynajmniej V8-ka. Kontrastuje to z planami Forda, odnośnie poszerzenia oferty silnikowej Mondeo o jednostkę 1.0 EcoBoost 125 KM. Zdecydowanie mniej finezyjnym i sportowym designem może się pochwalić druga połowa samochodu, gdyż nie znajdziemy tutaj żadnych rewolucyjnych zmian. Jest estetycznie i poprawnie.

Ford Mondeo 2.0 TDCi 180 KM – Wewnątrze

Choć auto na papierze nieznacznie urosło, to jednak można mieć wrażenie, że wnętrze zmalało. Oczywiście kierowca i pasażer z przodu maja do dyspozycjiniesamowicie wygodne fotele, głębokie schowki oraz naprawdę sporo miejsca na nogi, ale osoby przewożone z tyłu mają nieco gorzej. Wyżsi pasażerowie mogą zahaczać głową o opadający dach, a przy komplecie na kanapie może być ciasno. Nie oznacza to bynajmniej, że jest źle! Mondeo zostało stworzone jako auto pięcioosobowe i zdecydowanie spełnia standardy segmentu. Na szczególną pochwałę zasługują z pewnością zastosowane z tyłu, przy skrajnych siedziskach nadmuchiwane pasy bezpieczeństwa. W momencie zderzenia pasy te w ciągu 40 milisekund napełniają się gazem, dzięki czemu rozpraszają siły działające na pasażera w sposób pięć razy bardziej wydajny niż w przypadku tradycyjnych pasów bezpieczeństwa. Stworzono specjalnie z myślą o zmniejszeniu obrażeń głowy, szyi i klatki piersiowej u pasażerów siedzących na tylnych fotelach samochodu, głównie dzieci oraz osób w starszym wieku. Co prawda jest to opcja dodatkowa, wymagająca dołaty, jednak warto zauważyć, że do tej pory ta technologia była dostępna jedynie w limuzynach klasy premium. Interesujące jest to, że zmniejszył się też sam bagażnik, i to całkiem sporo. Poprzednia generacja dysponowała kuframi o pojemnościach: sedan 550 l., liftback 540 - 1460 l. i kombi 554 - 1745 l. Tymczasem najnowsza generacja ma jedynie: liftback 458 - 1437 l., kombi 488 - 1605 l. oraz sedan Hybrid 383 l. O ile zrozumiałe jest zmniejszenie bagażnika sedana poprzez konieczność zamontowania akumulatorów, o tyle strata na pojemności o 66 l. w przypadku nadwozia kombi jest już z pewnością mocno odczuwalna. W tej kategorii Mondeo niestety przegrywa w starciu z najpoważniejszym konkurentem Volkswagenem Passatem. Jego najnowsza generacja oferuje bowiem 586–1152 l. w przypadku sedana i 650–1780 l. w kombi. Jednak warto zaznaczyć, że dzięki nadwoziu typu liftback łatwo dostać się do bagażnika, a próg załadunkowy jest niższy.

Wracając jednak na fotel kierowcy przyjrzyjmy się kokpitowi. Wnętrze zrobione jest z przyjemnych materiałów, a elementy są dobrze spasowane. Testowany przez nas samochód był topową wersją Titanium z licznymi pakietami dodatkowego wyposażenia (np. Pakier Winter 1, Pakiet Ultimate, Pakiet Connectivity czy Pakiet Titanium X Miko Suede). Na pierwszy rzut oka uwagę przykuwają wpół cyfrowe zegary. Choć są one tradycyjne w swojej formie, to nadmiar informacji może na początku przestraszyć. Ich czytelność jest średnia, więc potrzeba czasu żeby się przyzwyczaić. Narzekać natomiast nie można na duży, 8-calowy ekran usytuowany na panelu centralnym. Za jego pomocą sterujemy radiem, klimatyzacją, telefonem czy nawigacją. Wszystko prosto i intuicyjnie. Szkoda trochę, że z system multimedialnym SYNC 2 dogadać się można jedynie po angielsku, jednak może z biegiem czasu pojawi się polska nakładka. Jednak będąc przy nowoczesnych technologiach warto przyjrzeć się bliżej bogatej liście systemów zwiększających bezpieczeństwo jazdy. Są to m.in. Pre-Collision Assist, który monitoruje obszar przed samochodem i w razie zbyt szybkiego zbliżania się do auta poprzedzającego ostrzega kierowcę przed zderzeniem, a gdy ten nie reaguje sam rozpocznie automatyczne hamowanie. System ten potrafi także wykrywać pieszych (funkcja Pedestrian Detection) i zmniejszać ryzyko kolizji z nimi. Ponadto nowe Mondeo można wyposażyć w aktywny tempomat, system monitorowania martwego pola widzenia, układ rozpoznawania znaków drogowych czy Active City Stop zapobiegający stłuczkom przy prędkości do 40 km/h.

Ford Mondeo 2.0 TDCi 180 KM – Prowadzenie

Testowany przez nas Ford Mondeo posiadał wysokoprężny silnik 2.0 o mocy 180 KM współpracujący z automatyczną, 6-stopniową skrzynią biegów. Sprint do „setki" zajmował mu 10 sek., a prędkość maksymalną obliczono na 213 km/h. Auto prowadzi się adekwatnie do oczekiwań – jest dynamiczne i pozwala na swobodne przyspieszanie nawet na szóstym biegu. Elastyczny silnik pozwala nam zapomnieć o tym, że prowadzimy 1,5-tonowego kolosa. Automatyczna skrzynia biegów w trybie Drive trafnie dobierała biegi, nie przeciągając przełożeń. Jeśli zaś chodzi o spalanie, to jazda w trybie mieszanym, czyli trasa pokonana z autostradową prędkością plus jazda po mieście zaowocowała wynikiem 8,2 l./100 km.

Mondeo wśród kierowców zasłynęło między innymi dzięki świetnie wyważonemu zawieszeniu. Śmiało można powiedzieć, że ta generacja prowadzi się równie dobrze co pozostałe. Ford na trasie zachowuje się niczym limuzyna segmentu premium zapewniając totalną wygodę podróżowania pasażerom, ale z drugiej pozbawia frajdy jaką dawał poprzednik podczas dynamicznej jazdy. Jedyną negatywną zmianą dla fanów poprzedniego Forda Mondeo jest zastąpienie w najnowszym modelu tego auta hydraulicznego wspomagana kierownicy jego elektrycznym odpowiednikiem. Zmiana jest wyraźnie odczuwalna, bowiem Mondeo zdecydowanie mniej stanowczo reaguje na ruch kierownicy. Choć początkowo może być nieco trudno wyczuć auto, gdy tylko przyzwyczaimy się do specyfiki tego rozwiązania zupełnie nie będzie nam ono przeszkadzać.

Ford Mondeo 2.0 TDCi 180 KM – Podsumowanie

Ciężko nie kochać nowych Fordów – są dynamiczne, komfortowe, a do tego bardzo ładne. W ten kanon idealnie wpisuje się najnowsze Mondeo, które będzie cieszyć właścicieli zarówno jako auto rodzinne, jak i samochód służbowy. Nowy wygląd Mondeo nawiązujący designem do Astona Martina z pewnością skusi nie jednego klienta, a szeroki wachlarz jednostek napędowych zaspokoi potrzeby nawet tych najbardziej wybrednych. Chociaż konkurencja w segmencie D jest spora, to atrakcyjne ceny i najnowsze technologie, powinny sprawić, że także piąta generacja Forda Mondeo będzie hitem. Wysoka sprzedaż w Ameryce jest świetnym dowodem na to, że nowe Mondeo to udana konstrukcja. Testowany przez nas egzemplarz kosztował 183 759 zł, jednak warto zauważyć, że podstawowa wersja jest prawie dwukrotnie tańsza. Zatem rozważając zakup nowego auta zdecydowanie warto poważnie rozważyć propozycję Forda.

[Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]



Marka: Ford
Model: Mondeo
Generacja: V
Wersja wyposażenia: Titanium
Silnik: 2.0 TDCi
Moc: 180 KM
Przyspieszenie 0-100 km/h: 9.9 sek.
Średnie spalanie: 8,2 l./ 100 km
Cena wersji testowej: 183 750 zł

źródło: Furora
Furora
Autoexpert
 
Posty: 45
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Kraków
Prawo jazdy: 10 06 2012
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Co tydzień inne

13 Paź 2016, 20:39

Co do wyglądu jest to kwestia indywidualna,gusta i guściki.Na rynek amerykański model Mondeo jest oferowany w całkiem innej specyfikacji więc porównywanie go do wersji Europejskiej jest moim zdaniem nieco dziwne.Uważam że za cenę 183 tysięcy plus z pewnością znajdziemy coś dużo lepszego np serię 5 od BMW a to już całkowicie inna półka luksusu.(pomijam fakt że jest to segment E)
mobileIS
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 453
Zdjęcia: 64
Prawo jazdy: 18 05 2013
Przebieg/rok: <1tys. km
Auto: VW GOLF 3
Silnik: 1.8 KAT 90 KM
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1994
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Światowa premiera Volkswagena cross up!
    Volkswagen rozszerza ofertę samochodów cross o nowego członka New Small Family, o cross up!. To miejskie auto pojawi się na rynku już latem i obok CrossPolo, CrossGolfa i CrossTourana będzie czwartym zindywidualizowanym ...
    Wady i zalety opon całorocznych / wielosezonowych
    Widzę, że trend kupowania opon tego typu utrzymuje się i z roku na rok coraz więcej kierowców decyduje się na takie opony. Postanowiłem dodać taki temat w którym każdy może napisać własne zdanie odnośnie wyboru ...