Golf 4 1.4v16 gaśnie podczas jazdy.

Witam. Mam golfa 1.4 16v benzyna. Stał jakieś 3msc na parkingu i gdy zacząłem jeździć było ok do około przejechania 500km. Nagle zgasł mi jak jechałem obwodnica. I od tego momentu gaśnie do dziś. Np. Jadę sobie spokojnie gdzieś tam, nagle szarpnie i się wyłącza. Po wyłączeniu się nie można odpalić silnika przez około minute. Nie ma reguły czy zimny czy ciepły silnik. Gaśnie tez na różnych obrotach. Wczoraj np jechałem 15km i nie zgasł ani razu, potem po 1h wracałem i nagle nie mogłem go odpalić przez 10minut. Na moje to coś z paliwem jest, nie daje odpowiedniej dawki czy coś. Dałem do Mechanika, wymienili świece, bo niby były przypalone, przepustnice wyczyscili i filtr powietrza nowy. 2x komputer, w 1x na komputerze wykryto błąd czyjnika wału korbowego, ale kazali go nie wymieniać, dopiero jak znów zgaśnie to przyjechać na kompa, wykryją go i wtedy wymienić. No i zgasł,ale nie wykrył go komp. Tak czy siak i tak go wymieniłem, bo komputer nie zawsze go wykrywa. Zapłaciłem za niego ponad 300zł z robotą. I dalej gaśnie. Łącznie wydałem ponad 700zł na naprawdę i lipa dalej. Wymieniłem filtr paliwa, przejechałem do Gdanska (35km) i nie zgasł ani razu po wymianie filtra. Wracałem z gdańska i zgasł gdzieś 2 km przed domem, więc około 70km przejechał bez ani 1 zgaśnięcia po wymianie filtra. I teraz jak już raz zgasł po tej wymianie to dalej gaśnie. Dziś mi zgasł po 2km, potem ruszyłem z parkingu, przejechał 10m i przez 10minut nie chciał odpalić. Aku kręci,ale nei chce załapać. Myślę nad wlaniem trochę denaturatu do baku, może coś przepali, bo już nie wiem co mam robić. Jak mam dać znów do mechanika i nawymienia części za 250zł to ja dziękuje.