REKLAMA
Generatorami wodorowymi interesuję się już od pewnego czasu. Oczywiście nie mówię tu już tylko o coraz popularniejszych generatorach HHO, ale również o Ecoboxach, Speedboxach, czy odchodzących powoli w niepamięć magnetyzerach.
Zastanawiam się, czy w dniu dzisiejszym, bardziej opłacalnym rozwiązaniem będzie inwestycja w modyfikację instalacji pojazdu na LPG (cena 1200-6000zł), czy może zakup takiego generatora wodoru (cena ok. 900-1800zł), który rzekomo przynosi oszczędności, wynoszące w niektórych modelach samochodów nawet 40%.
W zasadzie, instalacja LPG jest inwestycją pewną i obarczoną bardzo niskim ryzykiem. Import takiego generatora wodoru z zagranicy i jego eksploatacja, nie zawiera żadnych zapewnień o konkretnej poprawie wyników spalania.
Może ktoś z Was miał kiedyś styczność z takim generatorem?
Mieliście jakieś konkretne efekty?