LR Freelander - uszkodzony katalizator

05 Sty 2010, 22:29

wlasnie auto stalo 2 tygodnie w mrozach jak wrucilem do kraju pierwsze co to sprawdzic czy odpala ale nie odpalilo. zalozylem nowy aku i co dalej nic, znajomy mnie zaciagnal i auto odpalilo na 2 min po czym zrobilo blureopkjshivjkkcmv i zdechlo. znow mnie zaciagnal i jak cos huklo to myslalem ze sie zesram katalizator rozgrzany do czerwonosci. okazalo sie ze w ruze wydechowej woda zamarzla, co dziwnego byla w niej benzyna i to rozerwalo tlumik. moje pytanie po wymianie swiec, kopulki, rozdzielacza, i zalozeniu nowegowydechu pozostaje zalozenie nowego kata, bo ten mruczy jak auto po tuningu wiejskim, czy moge zastosowac katalizator uniwersalny jesli tak to jaki.??

06 Sty 2010, 08:44

Witam
Po pierwsze to ty jesteś wariat

, kto odpala auto na zaciąg. Nie szkoda ci samochodu?
Katalizatorów uniwersalnych raczej nie ma, każde auto ma inne parametry wydechu więc szukaj używanego do twojego modelu

06 Sty 2010, 10:09

czasem sie odpala choc wiem ze sie nie powinno odpalac

08 Sty 2010, 19:02

a jak go 'wybebeszysz' ?

09 Sty 2010, 22:26

LANDEK99 napisał(a):Katalizatorów uniwersalnych raczej nie ma, każde auto ma inne parametry wydechu więc szukaj używanego do twojego modelu

Uniwersalne jak najbardziej są. Kryterium doboru jest jedynie pojemność silnika no i ilość miejsca przewidziana na katalizator. Na allegro jest tego mnóstwo - nawet katalizatory uniwersalne z wkładem metalowym - trwalsze niż te z ceramicznym.

09 Sty 2010, 22:59

leon zet napisał(a):
LANDEK99 napisał(a):Katalizatorów uniwersalnych raczej nie ma, każde auto ma inne parametry wydechu więc szukaj używanego do twojego modelu

Uniwersalne jak najbardziej są. Kryterium doboru jest jedynie pojemność silnika no i ilość miejsca przewidziana na katalizator. Na allegro jest tego mnóstwo - nawet katalizatory uniwersalne z wkładem metalowym - trwalsze niż te z ceramicznym.

nie tyle pojemność silnika co ilość produkowanych spalin i rodzaj wydechu

ogólnie niby można dobrać po pojemności ale to różnie bywa, co do katalizatora to takie uniwersalne sprawują sie o niebo lepiej niż "strumienice" oferowane na alledrogo

@ rafciuch nic dziwnego w wydechu przy silniku benzynowym że jest w nim woda i benzyna lub opary benzyny

@landek99 powiedz w jaki sposób niby odpalenie na zaciąg miało by szkodzić samochodowi?? (pomijając wypadki jak u kolegi

)

13 Lut 2010, 15:29

witam,ostatnio coś mi zaczeło grzechotac pod samochodem,wjechałem na kanał i okazało się że to wydech,jak szarpne rurą to coś zaczyna w katalizatorze latac luzno w środku, i pytanie czy jeszcze można na tym jezdzic? (jakie będą konsekwencje jazdy na uszkodzonym katalizatorze),czy trzeba wymienic natychmiast na nowy???

13 Lut 2010, 20:47

mozesz smialo jezdzic pewnie posypala cisie siatka albo tlumik przegnil mozesz sprobowac rozebrac wydech i popukac nim w pionie moze cos wyleci albo z czasem moze samo wydmuchac. druga mozliwosc to taka ze wyrwalo ci tlok z silnika i wlecial do wydechu i lata

14 Lut 2010, 10:01

pocieszny napisał(a):
leon zet napisał(a):
LANDEK99 napisał(a):Katalizatorów uniwersalnych raczej nie ma, każde auto ma inne parametry wydechu więc szukaj używanego do twojego modelu

Uniwersalne jak najbardziej są. Kryterium doboru jest jedynie pojemność silnika no i ilość miejsca przewidziana na katalizator. Na allegro jest tego mnóstwo - nawet katalizatory uniwersalne z wkładem metalowym - trwalsze niż te z ceramicznym.
nie tyle pojemność silnika co ilość produkowanych spalin i rodzaj wydechu ogólnie niby można dobrać po pojemności ale to różnie bywa, co do katalizatora to takie uniwersalne sprawują sie o niebo lepiej niż "strumienice" oferowane na alledrogo

@ rafciuch nic dziwnego w wydechu przy silniku benzynowym że jest w nim woda i benzyna lub opary benzyny
@landek99 powiedz w jaki sposób niby odpalenie na zaciąg miało by szkodzić samochodowi?? (pomijając wypadki jak u kolegi )

Po 1 napedy dostaja po du...ie, po 2 rozrzad moze przeskoczyc lub zerwac pasek nawet a po 3 wlasnie czasem musisz sie pozegnac z katalizatorem... 3 dobre powody zeby tak nie robic