Mam 5 sprawy dot bezpieczeństwa

04 Lip 2008, 11:38

1. czy jak stoje na światłach i trzymam hamulec nożny to lepiej stac na luzie czy na jedynce ale wciśniętym max sprzęgłem? chyba sie sprzęgło nie spali nie zniszczy jesli jest max wcisnięte?

2. czy kazdy samochód powinien ruszyc na jedynce bez dodawania gazu tylko przy puszczaniu sprzęgła bez zgaśnięcia silnika czy tylko diesel
czy takie ruszanie jest zdrowe dla silnika?

3. jak zmieniam bieg np z 2 na 3 to rozpędzam na 2 biegu auto i wciskam sprzęgło włączam 3 i teraz mam najpierw puścic sprzęgło i dac gaz czy jednocześnie dodac gaz i puścic sprzęglo jak jest najlepiej dla samochodu?

4. jak dojeżdzam do światel, skrzyżowania to lepiej:
dojechac na biegu np 4 bez wciskania sprzęgła?
dojechac na biegu np 4 ale z wciśniętym sprzęgłem
dojechac na biegu i jest zmieniac na nizsze 4,3,2,1 i stanac
czy wrzucic na luz i sie potoczyc do skrzyżowania?
ja aktualnie jeżdzę tak ze wrzucam na luz i sie tocze do skrzyżowania, jak jest najlepiej, najbezpieczniej, najtaniej?

5. manewrując na parkingu czy gdzies indziej moge kręcic kierownicą w miejscu czy nigdy tego nei robic i kręcic tylko podczas jazdy?
lukasz54
Początkujący
 
Posty: 106

04 Lip 2008, 13:57

To tak:

1. Jeśli samochód stoi w miejscu to nie spali Ci się sprzęgło, a to czy będzie wciśnięte czy nie to zależy od Ciebie. Lepiej jednak włączyć bieg jałowy (luz) i puścić sprzęgło, wtedy noga Ci nie drży i nie męczysz się. A zapala się żólte światło na sygnalizatorze to sprzęgło, jedynka i jedzesz...

2. Każdy powinien ruszyć bez wciskanie gazu ale wted bardzo ostrożnie i wolno ze sprzęgłem, lepiej więc minimalną dawkę gazu dać...

3. Puścić sprzęgło i dać gazu powoli i delikatnie, możesz też puścić sprzęgło a potem dodać gazu...

4. Najtaniej i najbezpieczniej jest na 4 biegu zwalniać przed skrzyżowanem samym hamulcem, bez użycia sprzęgła, a w końcowej fazie hamowania wcisnąć sprzęgło żeby samochód nie zgasł...

5. Możesz kręcić w miejscu, ale bez wspomagania kierownicy to kłopotliwe :)

Pozdrawiam
Jest ryzyko, jest zabawa...
Smakoszek
Aktywny
 
Posty: 480
Miejscowość: WPN

04 Lip 2008, 15:23

2. dlaczego np tico, fiat seicento nie da sie ruszyc bez dotykania gazu?
nawet wolno puszczając sprzęgło

5. na kursie nauki jazdy uczą zeby nie kręcic w miejscu
lukasz54
Początkujący
 
Posty: 106

04 Lip 2008, 17:09

1. Stoisz na luzie bez wciśniętego sprzęgła i możesz trzymać nogę na hamulcu, ale niektórym kierowcom przeszkadza jak palą się lampy stopu i stoją za Tobą. Podobno to oślepia, choć mnie nie przeszkadza. Można zatem zaciągać hamulec ręczny - od tego on w końcu jest.

Sprzęgło się nie spali, ale szybciej zużywa (podobno o ok. 20% szybciej).

2. Każdy samochód powinien ruszyć na półsprzęgle. Kłopoty w Tico mogą być spowodowane złą regulacją.

3. Ja staram się to robić płynnie. Nie ma wtedy efektu żabki.

4. Dojechać na 4 biegu i sprzęgło wcisnąć tuż przed zgaśnięciem silnika. Dlaczego? Jazda na luzie wcale nie jest ekonomiczna, samochód pali paliwo normalnie. W niektórych autach jest odcięcie zapłonu, jeżeli dojeżdżasz bez dodawania gazu na biegu. Silnik napędzają koła, a paliwo się nie spala.
Dojeżdżanie na luzie jest nieprawidłowe jeszcze z jednego względu - w przypadku sytuacji awaryjnej często może pomóc przyspieszenie, wtedy tylko wciskasz gaz, a w przypadku jazdy na luzie musisz wcisnąć sprzęgło wrzucić bieg i dopiero ruszyć.

5. Skręcanie kół w miejscu jest niekorzystne dla bieżnika, po prostu bardziej się ściera. W samochodzie bez wspomagania łatwiej i wygodniej podjeżdżać i skręcać i męczyć się w miejscu.
Osobiście jednak nie zawracam sobie tym gitary. Mam auto ze wspomaganiem i liczy się wygoda.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

04 Lip 2008, 19:35

a w przypadku gaźnika? lepiej na luzie dojechać?

mam jeszcze takie pytanie czy zawsze jak jest gaźnik to w aucie ejst ręczne ssanie, urządzenie rozruchowe?
lukasz54
Początkujący
 
Posty: 106

05 Lip 2008, 12:05

W przypadku gaźnika tak samo jak i wtrysku lepiej dojechać na biegu i w ostatniej chwili wciskać sprzęgło. Ssanie w większości samochodów nawet gaźnikowych jest automatyczne lub półautomatyczne, np. w Polonezie Caro, Daewoo Tico itd... a ręcznne np. w 126p,el,Lada 2105,2107 czyli tych prototypów itd
Ostatnio edytowany przez Smakoszek, 06 Lip 2008, 13:42, edytowano w sumie 1 raz
Jest ryzyko, jest zabawa...
Smakoszek
Aktywny
 
Posty: 480
Miejscowość: WPN
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    IF gold award nagroda stylistyczna dla Audi A3
    Najnowsza wersja Audi A3 została ponownie nagrodzona za nowoczesną stylistykę. W oczach jury przyznającego nagrody iF, zarówno wnętrze, jak i wygląd zewnętrzny tego kompaktowego modelu z Ingolstadt, wyznacza zupełnie ...
    Czy używane opony są bezpiecznym wyborem?
    Zakup nowych opon to wydatek, który każdy kierowca powinien traktować w kategorii inwestycji – opony są jedynym elementem łączącym auto z jezdnią. To od ich jakości i sprawności zależą nie tylko osiągi samochodu ...

05 Lip 2008, 17:20

automatyczne tz jak moze byc auto w gaźniku?
w CC tez jest ręczne
lukasz54
Początkujący
 
Posty: 106

05 Lip 2008, 21:25

Z tym automatycznym ssaniem w silniku na gażniku , to jest tak że co marka pojazdu , typ silnika , to
jest różnie rozwiązane .Np. w Tico i Skodzie Favorit jest w pełni automatyczne . Nie ma tam
żadnej rączki . W gażniku jest spirala termobimetaliczna , grzejąca sie od płynu
chłądzącego , i to ona zamyka lub otwiera przepustnice ssania . W starszym modelu Forda
Sierry była jeszcze dodatkowa spirala podłączona do zapłonu . Bez względu na temperature
silnika wyłączała ssanie po około 5 minutach pracy silnika , gdyż tam już montowali
katalizator . CC 700 z gażnikiem Aisan ma cięgno ssania , ale też i dość skomplikowany
układ siłowników pneumatycznych połączony z termozaworem . Tutaj , mimo zaciągniętej
dzwigni , po osiągnięciu przez silnik temperatury około 50 stopni - ssanie jest wyłączone .
Polonez Caro nigdy nie miał ssania automatycznego , ale za to miał zawór hamowania
silnikiem , tzw. ZHS.Działał on tak , że podczas hamowania silnkiem , odcinał dopływ paliwa
do układu wolnych obrotów , i wtedy silnik nie palił ani grama paliwa.W gażnikach bez tego
zaworu występowało podsysanie przy zdjęciu nogi z gazu . Reasumując moją wypowiedż - w
gażnikowcach , ssanie jest ręczne ( np. 126 ), półautomatyczne( CC 700 ) i automatyczne ( Tico ) . Hamowanie
silnikem , tak ale gdy jest zawór ZHS-su lub czujnik wolnych obrotów np. 126 EL .
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4701
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

07 Lip 2008, 21:21

bonifacy napisał(a):półautomatyczne( CC 700 )


Jak napisałeś wcześniej - półautomatyczne jest tylko w cc z gaźnikiem Aisan. W modelach z Weberem albo Fosem, ssanie jest w pełni ręczne - nawet jak silnik będzie się przegrzewał to możesz sobie włączyć ssanie :P
Ostrożność nie jest tchórzostwem.
Lekkomyślność nie jest bohaterstwem.
Martoro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 831
Miejscowość: Świętochłowice

07 Lip 2008, 22:12

5 to ja uczę ludzi że u mnie na trawniku przed domem sie nie kręci kierownicy w miejscu ;D ale na asfalcie można :)
Szatek
Aktywny
 
Posty: 302
Miejscowość: Elbląg

08 Lip 2008, 09:42

Ja chyba też taki system zrobię. Albo opłatę za kręcenie kierownicą w miejscu na trawniku
Jest ryzyko, jest zabawa...
Smakoszek
Aktywny
 
Posty: 480
Miejscowość: WPN

10 Lip 2008, 07:26

Dishman napisał(a):(...) 4. Dojechać na 4 biegu i sprzęgło wcisnąć tuż przed zgaśnięciem silnika. Dlaczego? Jazda na luzie wcale nie jest ekonomiczna, samochód pali paliwo normalnie. W niektórych autach jest odcięcie zapłonu, jeżeli dojeżdżasz bez dodawania gazu na biegu. Silnik napędzają koła, a paliwo się nie spala.
Dojeżdżanie na luzie jest nieprawidłowe jeszcze z jednego względu - w przypadku sytuacji awaryjnej często może pomóc przyspieszenie, wtedy tylko wciskasz gaz, a w przypadku jazdy na luzie musisz wcisnąć sprzęgło wrzucić bieg i dopiero ruszyć...


I właśnie dlatego dojeżdżając do miejsca zatrzymania (nie tylko do skrzyżowania!) powinno się dojeżdżać "na biegu", jednak stopniowo redukując biegi, tak aby obroty silnika (którym wtedy się hamuje) nie spadały poniżej 1200 (dla benzyny lub 1000 w przypadku dieselka)...
Druga rzecz - nowsze silniki owszem, odcinają dopływ paliwa podczas "hamowania silnikiem" ale przy obrotach powyżej ok. 1500, później paliwo ponownie jest dawkowane...
Pozdr
fourup
Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!
fourup
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 974
Miejscowość: Kraków, Słomniki
Prawo jazdy: 08 01 1999
Auto: Mercedes S124 250D
Silnik: OM602
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1990

01 Kwi 2009, 12:26

Zatrzymywanie przed skrzyżowaniem właśnie mnie dręczy. Dawno temu zrobilam prawko, teraz wziełam parę godzin i sobie jeżdze po wawie.

Instruktor uczył mnie, że trzeba redukować biegi przed zatrzymaniem. W żadnym wypadku nie dojeżdzać na 3(bo przy 50 km to nic więcej nie trzeba było używać), ale jednocześnie jeździć dynamicznie i nie wlec się jak żółw 200 metrów przed skrzyżowaniem.

W tym wątku pojawiły się dwie opcje:
a) dojeżdzać na danym biegu( 3 czy tam 4) i stając wciskamy sprzęgło
b) redukować biegi do 2, żeby płynnie się zatrzymać przed pasami/światłami.

Więc która jest lepsza i dlaczego?

Dla mnie redukcja z 4 na 2 przyznam się jest kłopotliwa na krótkim odcinku drogi i przy dużej prędkości.
szpaczek1
Nowicjusz
 
Posty: 4
Miejscowość: Wawa

01 Kwi 2009, 12:48

Ja twardo dojeżdżam do wszelkich skrzyżowań na luzie. Nie trafia do mnie argumentacja, że na luzie samochód pali tylko co na biegu. Jest ktoś w stanie dać link do jakichś badań, pomiarów etc. ?
Z FARTEM
mcj
Początkujący
 
Posty: 51
Miejscowość: bydgoszcz

01 Kwi 2009, 15:40

mcj napisał(a):Ja twardo dojeżdżam do wszelkich skrzyżowań na luzie. Nie trafia do mnie argumentacja, że na luzie samochód pali tylko co na biegu. Jest ktoś w stanie dać link do jakichś badań, pomiarów etc. ?

Chodzi o to, że jak jedziesz na biegu, ale nie wciskasz sprzęgła, to silnik nie pobiera paliwa w ogóle. Silnik jest kręcony przez koła.

Jeżeli dojeżdżasz na luzie, to pali Ci tyle co na wolnych obrotach, czyli mniej więcej 0,5-1 litr na godzinę :) Oszczędność zatem niewielka.
Chodzi też o bezpieczeństwo jak dojeżdżasz na biegu to w krytycznej sytuacji dajesz po prostu gaz i masz pole manewru. A tak musisz nacisnąć sprzęgło, wrzucić bieg i dopiero dać gazu.

Aczkolwiek w praktyce robię podobnie co Ty :)
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725