Motocykliści pomiędzy sznurami samochodów stojącymi w korku?

19 Kwi 2009, 20:28

MajkPZM napisał(a):Chłopaki, a czy jadąc niemieckim Autobahnem gdzie nie ma ograniczenia prędkosci też powiecie, że motocyklista jechał za szybko i go nie widzieliscie?


Po pierwsze tu nie chodzi o niemiecki "autoban", ale o nasze drogi. Po drugie, przynajmniej jeśli chodzi o mnie, tak. Co z tego, że nie ma ograniczenia? Tak samo go nie zobaczę w Brazylii, Polsce, Francji czy Rosji. Lusterko samochodowe też ma ograniczony zasięg/rozmiar i nagle pojawiający się niewielkich rozmiarów pojazd jest po prostu słabo widoczny. To że możesz lecieć ile fabryka dała nie znaczy że musisz to robić. Trochę rozsądku.

MajkPZM napisał(a):Jechałem 80km/h a on na motocyklu około 200km/h, w lusterku widziałem go już jak był jakies 600-700m w tyle, przy około 100m to slepy by go nawet dostrzegł...


Bardzo wiarygodny test. Zwłaszcza jak się spodziewałeś, że ktoś zaraz nadjedzie. Jedź sobie 80 km/h, a drugi motor nadjedzie z tyłu przy prędkości 200 km/h może za 10 minut, a może za pół godziny. Ciekawe jak wtedy wypadnie test...

MajkPZM napisał(a):Więc bardzo was prosze nie wmawiajcie, że jesli motocykl jedzie znacznie szybciej ( w tym wypadku było to ponad 120km/h róznicy ) to go nie widac bo widac go bardzo dobrze, jesli tylko ma włączone swiatła.i itp.


Nie widać. Tym bardziej jak jedzie slalomem, między samochodami przy dużej prędkości.

MajkPZM napisał(a):A stawianie na jedno koło motocyklu między samochodami faktycznie nie jest zbyt przemyslane i jest objawem lekkomyslnosci. Ja czasem postawie motocykl na koło a raczej lekko podniose przod może z 4-5metrów, bo nie widze przyjemnosci w jezdzie na jednym kole. Robie to tylko gdy na ulicy jest pusto, chodnikiem nie idą piesi itp.


To po co w ogóle stawiasz, skoro nie widzisz w tym przyjemności? Ja jadąc samochodem nie widzę przyjemności we wchodzeniu w zakręty na "ręczym", więc tego po prostu nie robię. Może powinienem? Chociaż co dwudziesty zakręt, jak jest pusto, ludzi nie ma.

Ja wiem, że motocykliści to także użytkownicy dróg i nie kwestionuję tego. Motocyklista jedzie wtedy kiedy ja stoję w korku? Proszę bardzo, wybrał taki pojazd to jedzie, ja mam samochód to stoję. Proste. Ale tu chodzi głównie o jedno - WOLNIEJ! No i jeszcze bez jazdy slalomem (chodzi o taki prawdziwy slalom, nie jazdę między samochodami jak do świateł itp. :)
Smerda_Jajeczny
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 164
Miejscowość: \/\//\\/\//\

20 Kwi 2009, 16:19

MajkPZM napisał(a):Chłopaki, a czy jadąc niemieckim Autobahnem gdzie nie ma ograniczenia prędkosci też powiecie, że motocyklista jechał za szybko i go nie widzieliscie?

Czy wiesz, że na niemieckich autostradach gdzie nie ma ograniczeń prędkości, ale są prędkości zalecane. Jedziesz z wyższą na własną odpowiedzialność.


Wczoraj ze znajomym zrobilismy test. Jako, że do A4 mamy 5km postanowislismy to sprawdzic jak to faktycznie jest.

Jechałem 80km/h a on na motocyklu około 200km/h, w lusterku widziałem go już jak był jakies 600-700m w tyle, przy około 100m to slepy by go nawet dostrzegł...

Jakbym się wpatrywał we wsteczne lusterko to i możesz jechać i 1000 km/h i też Cię zobaczę. Chodzi o to, że motocyklista może gdzieś blisko jest, ale zasłania go inne auto, które on na pewno wyprzedzi. Zatem patrzysz w lusterko nie ma motocykla, w tym czasie motocyklista wyjechał zza samochodu jadącego za Tobą, Ty wykonujesz manewr skrętu w lewo i dochodzi do kolizji.

Więc bardzo was prosze nie wmawiajcie, że jesli motocykl jedzie znacznie szybciej ( w tym wypadku było to ponad 120km/h róznicy ) to go nie widac bo widac go bardzo dobrze, jesli tylko ma włączone swiatła.

Nikt nie jedzie patrząc ciągle w lusterka, bo powinniśmy patrzeć głównie przed siebie. Ty się spodziewałeś, a większość nie.

Ja na motocyklu ( w dzien ) zawsze jezdze na długich swiatłach zeby byc lepiej widocznym, i raczej nikogo to nie razi w dzien.

Czyli łamiesz kolejny przepis... .


A stawianie na jedno koło motocyklu między samochodami faktycznie nie jest zbyt przemyslane i jest objawem lekkomyslnosci. Ja czasem postawie motocykl na koło a raczej lekko podniose przod może z 4-5metrów, bo nie widze przyjemnosci w jezdzie na jednym kole. Robie to tylko gdy na ulicy jest pusto, chodnikiem nie idą piesi itp.

Lepiej by było jakbyś nie robił wcale.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

08 Maj 2009, 09:12

Myślę że sporo jest lekkomyślnych motocyklistów... Np. jechałem gierkówką 120 km/h (niektórzy jadą o wiele szybciej, ale ja wolę nie ryzykować na tych koleinach...), lewym pasem, tak że 1,5 m ode mnie była banda między jezdniami, słyszę trąbienie i wpycha mi się między mnie a bande jakiś koleś na tyrystyku... Wystarczyłaby większa koleina czy coś na drodze, mały ruch i...
wolfenstein
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 134
Miejscowość: Wrocław
Prawo jazdy: 01 01 2001

08 Maj 2009, 10:08

wolfenstein napisał(a):lewym pasem

O czymś takim jak obowiązek jazdy jak najbliżej prawej krawędzi jezdni oczywiście nie słyszałeś?
menajev
Początkujący
 
Posty: 115
Prawo jazdy: 01 01 2001

08 Maj 2009, 14:38

menajev napisał(a):
wolfenstein napisał(a):lewym pasem

O czymś takim jak obowiązek jazdy jak najbliżej prawej krawędzi jezdni oczywiście nie słyszałeś?

Oczywiście, że słyszałem, ale bywa tak że prawym wloką się akurat tiry; gdyby był wolny to ten motocyklista by nim pewnie pojechał :grin:
wolfenstein
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 134
Miejscowość: Wrocław
Prawo jazdy: 01 01 2001