Opel Insignia 2.0 cdti - padnięty silnik i problemy

15 Lut 2016, 20:29

Witam wszystkich mam wielki problem, a mianowicie w listopadzie tamtego roku padł mi silnik. Mechanik stwierdził ze silnik do wymiany, a najlepiej kupić sam słupek, tak więc uczyniłem odebrałem auto z warsztatu po przejechaniu 100km miałem ten sam problem i znów wrócilem na warsztat okazało się ęe kolejny silnik jest zepsuty, złożyłem reklamacje odzyskałem pieniądze kupiłem następny silnik i znów po przejechaniu 100km mam ten sam problem mechanik znów twierdzi, że to silnik ale nie wierze ze w 2och różnych silnikach z innych firm mają tą sama wadę aha mianowicie mechanik ciągle znajduje opiłki w oleju... proszę o pomoc bo coś tutaj nie gra i na pewno mechanik coś źle robi może któraś część z osprzętu starego silnika jest walnięta proszę o pomoc...........ps sorki za błędy.

19 Lut 2016, 10:06

Ok tylko z jakiego konkretnie powodu ten silnik został uznany za uszkodzony i do wymiany.

Piszesz że po wymianie po raz kolejny pojawił się ten sam problem... Tutaj jest po raz kolejny potrzebny dokładny opis tego problemu.

To samo dotyczy ostatniej wymiany silnika.

Samo stwierdzenie że mechanik znajduje opiłki w oleju to niestety za mało. Z resztą w takim przypadku najczęściej bez sprawdzenia na żywo mało co można wywnioskować. Tylko spekulacje.

No i ostatnia sprawa to czy silniki pochodziły od tego samego sprzedającego, były remontowane ?

26 Lut 2016, 21:08

witam silniki byly od innych sprzedawcow ostatni stwierdzil ze z niewiadomej przyczyny do oleju dostalo sie 1l ropy i uwaza ze silnik byl dobry teraz musze wezwac rzeczoznawce by okreslil kto zawinil auto praktycznie po przejehniu 150 km zaczyna tracic moc tez szybko ucieka paliwo i silnik zaczyna strasznie stukac mam taki problez ze mieszkam w niemczech ipo pozostawieniu auta na warsztacie wszystko dzieje sie przez telefon mam tylko nadzieje ze rzeczoznawca powie mi kto zawinil

27 Lut 2016, 14:05

Jeżeli każda awaria silnika skutkowała zbyt dużą ilością oleju napędowego mieszającego się z olejem silnikowym to można sobie te silniki zmieniać w nieskończoność. Kupujecie słupki więc osprzęt pozostaje ten sam od pierwszego uszkodzenia... Do momentu aż ktoś się zainteresuje który element osprzętu powoduje niedopalanie oleju napędowego. Nie muszę chyba tłumaczyć że nadmiernie rozrzedzony olej silnikowy powoduje uszkodzenie silnika.

Przed założeniem gołego silnika mechanik powinien dokonać chociaż z grubsza oględzin więc sam słupek nie jest tutaj raczej winny. Zakładając że ktokolwiek się tym interesował i sprawdził ten silnik. Już przy pierwszym pojawieniu się samochodu na warsztacie pasowało sobie zadać pytanie dlaczego silnik uległ uszkodzeniu, silniki mają to do siebie że same sobie z nudów się nie zacierają.

Jeżeli rzeczoznawca jasno określi winę mechanika to on będzie pokrywał wszelkie koszty związane z zakupem silników. Mogę Ci podać listę rzeczy do sprawdzenia ale co z tym zrobisz ? Sprzętu do diagnostyki raczej nie posiadasz więc jesteś zdany na takich speców.

Nie martw się jakoś bardzo bo ewidentnie jest to wina mechanika który coś przeoczył. Zależnie od tego jak daleko to pociągniesz najwyżej stracisz tylko czas i nerwy.

Opel Insignia 2.0 cdti - padnięty silnik i problemy

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum