REKLAMA
Kurde, pisałem długi wywód ale net mi padł. Więc krótko:
Znajomi mieli przeboje z tym autem. Nie dość, że awaryjne, co potwierdzają moi znawcy z tygodnika ''MOTOR'' (to jeszcze w praktyce się zgadza). Nie wiem jak dla ciebie ale dla mnie 7 tyś to nie mała kwota, więc nie polecę auta: brzydkiego (kwestia gustu), awaryjnego i tandetnego w środku. Nie chce utrwalać stereotypu Renault, ale trzeba przyznać, że to auto się w niego wpisuje. Z dwojga złego gdybym coś kupował to wolałbym dopłacić i mieć Clio II.