Pierwsze auto - do 2 tys. (wyjątkowo do 4 tys.)

13 Sie 2012, 22:28

Witam,

jako, że jestem tu nowa, szukałam i szukałam na tym forum informacji mnie interesujących, jednak nie znalazłam tematu, który mógłby pomóc mi w wyborze auta dla siebie :roll: , stąd też ośmieliłam się założyć nowy wątek poszukiwawczy ;-)

A rzecz ma się następująco:

Szukam auta dla siebie - osoby z niewielkim stażem za kierownicą, posiadającą prawko od maja. Zdarza mi się jeździć golfem II w dieslu, ale to naprawdę sporadycznie, choć przyznam szczerze, że czasem ciężko mi się zgrać z tym dieslem... Swojego auta dalej nie posiadam, aczkolwiek szukam ciągle...

Krótko na temat:
Chciałabym małe auto, z możliwie małym spalaniem, choć bardziej liczy się dla mnie mała awaryjność lub taniość w przypadku ewentualnych kosztów, związanych z naprawami, które lubią wyskakiwać, jak grzyby po deszczu.
Przeznaczenie auta: głównie jazda po mieście, 1x do 4x w miesiącu większa trasa za miasto - ok 130 km (licząc tam i z powrotem).
Przeszkodę stanowi fakt, iż mam niewielkie zasoby finansowe na ten cel - wkład ok. 2 tys. zł (max. na samo auto) plus XX (tu zależy od auta - max 2 kolejne tys. zł) zł na koszta związane z ubezpieczeniem i zapleczem finansowym na wyżej wspomniane "naprawy", wymianę oleju, itp.
Patrząc na ceny aut, wiem, że można wybrać ich trochę za taką cenę, ale - i tu właśnie zaczynają się schodki - mam problem z wyborem. Podsumowując - ok. 4 tys. zł jestem w stanie przeznaczyć na auto plus inne koszta.
Z aut, które interesują mnie najbardziej wybrałam:
- Golf II/Golf III (niekoniecznie musi to być diesel) - wiem, że ciężko teraz trafić coś dobrego w tej cenie, bo te auta są chyba dosyć popularne, zwłaszcza wśród osób o ograniczonych funduszach, ale ciągle przeglądam oferty tych aut i czasem trafiają się "perełki" przynajmniej sądząc po tym, co mówi o nich ich właściciel (można się niestety naciąć); Odnośnie Golfa II, miałam niedawno okazję kupić takowe za ok. 1500 zł, jednak ok. 1500 zł kosztowałoby mnie samo ubezpieczenie, nie licząc ok. 1 tys. zł w zapasie na ew. małe "poprawki" przy aucie, no i w tej chwili jeszcze nie posiadam środków na kupno, a cena owego golfa nie wiem czy nie jest też w jakiś sposób "podejrzana", ze względu na to, że jest dosyć niska (a widzę, że takie golfy chodzą czasem i za 4, 5, czy 6 tys.), a ja nie chcę się naciąć już na wstępie :/,
- Polo II/Polo III (III, gdybym zebrała jednak większą sumę na auto) - o nich wiem niestety niewiele, choć pasowałoby mi takie, gdyby miało małe spalanie i nie było przesadnie awaryjne, mimo swojego wieku (II).
- Daewoo Tico - nie bardzo podoba mi się to auto, ale wychodzę z założenia, że auto nie ma się podobać, ale przede wszystkim jeździć. Wiele osób poleca mi tico na pierwsze auto, jako że jest niewielkie (a takiego szukam), podobno niewiele pali i podobno na jazdę głównie miejską nadaje się idealnie, jest dość zwrotne, nie daje wielkich osiągów (bo akurat nie szukam ścigacza), a z wad - korozyjne strasznie i ciężko teraz kupić coś w stanie mało rdzawym. Korozja jednak mniej mi przeszkadza, jeśli wiem, że szukam auta, które pojeździ mi ok. 2 lata bez większych problemów. No i nie zależy mi na wielkiej "pojemności", jako że autem będę jeździć właściwie sama, dlatego od niedawna naprawdę zastanawiam się nad kupnem tico. Do tego ma całkiem niezłe podstawowe wyposażenie, jak na takie auto. A poza tym, nie jestem pewna, czy tico da sobie radę w dłuższej trasie (??). Pomijając jego poziom bezpieczeństwa, słyszałam też opinie, że nie jest to niestety auto na dłuższe przejazdy, choć jeśli zamierzam wyruszać nim na takowe dystanse bardzo rzadko, może jednak warto je kupić...? :roll:
- Honda Civic V – od niedawna przeglądam również te auta, całkiem tanio można trafić coś fajnego, jednak nie wiem, jak ze spalaniem, a słyszałam, że choć nie są bardzo awaryjne, to w razie ewentualnych napraw, można się spłukać do cna – ile w tym prawdy, nie mam pojęcia…
- Seat Ibiza (w tym przypadku licząc ok. 4 tys. za samo auto) - całkiem fajne, podobno mało awaryjne, tanie w utrzymaniu... Nie wiem, czy on posiada jakieś wielkie wady? Bo wiele osób również poleca mi je na pierwsze auto, z zaznaczeniem, że pojeździ dłużej, niż wstępne 2 lata, na które szukam pierwszego auta... Hm?

Reasumując:
- auto niewielkie,
- cena zakupu również niewielka (ok. 4 tys. na auto plus koszta ubezpieczenia, itd. (ew. do 4,5 tys. na wszystko)), nad czym ubolewam, ale nie stać mnie w tej chwili na coś lepszego,
- możliwie małe spalanie, a więc w miarę tanie w utrzymaniu,
- do jazdy głównie w mieście, 1-4x w miesiącu dłuższa trasa (dystans ok. 130 km),
- możliwie niska awaryjność lub taniość ewentualnych napraw, części, etc.
- bez zbędnych bajerów, aczkolwiek miło byłoby mieć za taką cenę coś więcej, niż tylko kierownicę i 4 koła ;-),
- auto na ok. max. 2 lata bez wielkich niespodzianek, które będą ciągle zawodzić.

To chyba byłoby na tyle. Szczególnie chciałabym wiedzieć, jak z tym tico, czy warto faktycznie kupić je na pierwsze auto i nie być potem kierowcą zawiedzionym jazdą, zawodnością i kosztami utrzymania??
A może są jeszcze inne propozycje w takim przedziale kryteriów, które wymieniłam (szczególnie finansowy)??

Z góry wielkie dzięki i jednocześnie przepraszam, że wyszła mi z tego taka epistoła - niechcący, ale chciałam podać, jak najwięcej informacji :-)

Pozdrawiam :-)
nwd88
Nowicjusz
 
Posty: 4
Miejscowość: Lublin
Prawo jazdy: 16 05 2012

13 Sie 2012, 22:59

Poczytaj i poszukaj jeszcze trochę w tym dziale.Jest kilka propozycji w tym przedziale cenowym.Ważne żebyś zaczęła jeździć.
kant95
Zaawansowany
 
Posty: 695
Miejscowość: lublin
Prawo jazdy: 01 01 1981
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Chrysler Voyager
Silnik: 2.5
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Van
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1995

13 Sie 2012, 23:02

Uno, Tico, Cinquecento, może Matiz w tej cenie (głowy nie dam, rękę bym mógł). Koniec końców, auta w tym budżecie do bezobsługowych raczej należeć nie będą, jeśli nie kupujesz od rodziny lub znajomych. Bezpieczeństwo, osiągi i komfort wszystkich rozważanych aut będą na dość niskim poziomie, więc za główne kryterium stawiałbym stan techniczny poszczególnych ofert w Twojej okolicy.

Domyślam się, że niechętnie jechałabyś 300km w jedną stronę za autem. Myślę, że ceny napraw wymienionych aut będą równie niskie, a jeśli nie to najtaniej powinny stać Fiaty i Daewoo.

Od siebie jeszcze zaproponuję przemyśleć sam pomysł kupna auta już teraz. Ubezpieczenie, paliwo, doprowadzenie do stanu używalności i bieżące naprawy w tym przypadku mogą kosztować drugie tyle co cena w ogłoszeniu (ot, nawet opony zimowe na dzień dobry to wydatek). Może warto byłoby dozbierać trochę i kupić samochód młodszy, w lepszym stanie, mieć jakiś zapas i cieszyć się nim dłużej :)
messmaker
Nowicjusz
 
Posty: 15
Miejscowość: Opole
Prawo jazdy: 08 11 2007
Auto: FF MK3
Silnik: 1.6 Ecoboost 202KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

14 Sie 2012, 03:04

Tico ma niezłe podstawowe wyposażenie?Przecież tam praktycznie nic nie ma.
Ja w tej kwocie wybrałbym Fiata CC który będzie napewno w lepszym stanie niż Golf,Polo czy Civic.

Tutaj pare wmiare ładnych egzemplarzy
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] (drzwi pasażera i wlew paliwa mają inny odcień lakieru)
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] (wizualnie do poprawek lakierniczych)
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38404
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

14 Sie 2012, 03:59

kant95 napisał(a):Poczytaj i poszukaj jeszcze trochę w tym dziale.Jest kilka propozycji w tym przedziale cenowym.Ważne żebyś zaczęła jeździć.


Właśnie na tym żeby jeździć też mi bardzo zależy, bo póki co nie mam nic, nawet czyjegoś do jeżdżenia, ewentualnie, jak znajomi zaproponują mi okazyjnie zostać kierowcą swoim samochodem, a takie jeżdżenie raz na miesiąc czy dwa, to nie za dużo daje, choć jeżdżę całkiem dobrze, jak na kogoś kto posiada prawko raptem od maja, heh... A tutaj szukam po innych tematach, ale sporo jest tematów z podobną ceną, zaś niekoniecznie pokrywa się to z tym, czego ja szukam, bo mi chodzi o małe auto (boję się większych póki co;-)), tam z kolei ktoś szuka albo sedanów, albo czegoś innego, niż ja.

messmaker napisał(a):Od siebie jeszcze zaproponuję przemyśleć sam pomysł kupna auta już teraz. Ubezpieczenie, paliwo, doprowadzenie do stanu używalności i bieżące naprawy w tym przypadku mogą kosztować drugie tyle co cena w ogłoszeniu (ot, nawet opony zimowe na dzień dobry to wydatek)

I tu całkiem słuszna uwaga, jeśli chodzi o faktyczne fundusze, jakimi mogę sama dysponować przy kupnie auta dla siebie, bo i "odroczenie" terminu kupna auta już rozważałam, ale mi bardzo by się ten samochód jednak przydał za niedługo - raz, że chcę w końcu jeździć, a dwa, również z pewnych względów osobistych auto by mi wiele ułatwiło. No i raczej nikt mi na ten cel nie dołoży niestety, sama zarabiam niewiele, choć mam cichą nadzieję, że uda mi się odłożyć więcej, niż przypuszczam, czyli owe 4 tys. na samo auto, a nie jedyne 2 tys., o których pisałam, ale w tym przypadku musiałabym skończyć wyższą szkołę oszczędzania :-)

messmaker napisał(a):Może warto byłoby dozbierać trochę i kupić samochód młodszy, w lepszym stanie, mieć jakiś zapas i cieszyć się nim dłużej :)

A mogę zapytać, przykładowo o jaką cenę chodzi i propozycję aut w takowym przedziale?

Ogółem zaś, dzięki wielkie za odpowiedzi. Przyznam szczerze, że CC nie brałam pod uwagę w ogóle, bo nawet tico (które, choć tak małe, co CC, to zdaje się mieć nieco więcej przestrzeni, niż CC właśnie) nie brałabym, gdyby mi go nie proponował ktoś inny, a bardziej by mi jednak zależało na podobnej wielkości, co choćby golf II. Tico to sugestia innych, no i raczej traktowałam je jako ostateczne wyjście awaryjne, bo słyszałam, że warto byłoby je kupić, także sama teraz nie wiem.

No i jeszcze, gdybym jednak skusiła się na cinquecento, to jak w przybliżeniu radzi sobie on z dłuższymi trasami (z miasta do miasta np.)?

A ta Ibiza w cenie ok. 4 tys. byłaby dobrą opcją, czy raczej w tej cenie się w to auto nie pakować? Widziałam takie w cenie przykładowo 2 tys. czy 2,5, ale cenowo (wiem, że to nie główne kryterium i nie oznacza to jakości auta) za ok 4 tys. można byłoby znaleźć coś sensownego z tych aut?
nwd88
Nowicjusz
 
Posty: 4
Miejscowość: Lublin
Prawo jazdy: 16 05 2012

14 Sie 2012, 06:56

nwd88 napisał(a):chodzi o małe auto (boję się większych póki co;-))

Możesz jeszcze spojrzeć na uno,punto czy corsę.
kant95
Zaawansowany
 
Posty: 695
Miejscowość: lublin
Prawo jazdy: 01 01 1981
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Chrysler Voyager
Silnik: 2.5
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Van
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1995
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    ACC, BSW, LDW - systemy bezpieczeństwa na drodze
    Technologia coraz bardziej wspomaga kierowcę w zachowaniu bezpieczeństwa na drodze. Samochody rozpoznają znaki i ostrzegają o przekroczeniu dozwolonej prędkości, informują o obecności pojazdów w martwym polu a nawet ...

14 Sie 2012, 08:26

Barol uważasz że cc jest lepsze niż tico ? cc pali dużo jak na taką pojemność i ceny części też do najtańszych nie należą . Tico to najtańsze auto w utrzymaniu i do tego mało awaryjne (gdyby nie ta korozja :/)
MatHl
Początkujący
 
Posty: 171
Prawo jazdy: 02 01 2012
Auto: Felka
Silnik: 1.3
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997

14 Sie 2012, 09:50

Odpowiadając - przy podwyższonym budżecie można byłoby rozważać auta pokroju [link do oferty na Allegro wygasł] ale to jednak znacznie większy wydatek.

Golf to segment C, Cinquecento/Tico to segment A. Mocno upraszczając, dwie klasy różnicy i przekładać się to będzie na wszystko, co auta dotyczy. Golf będzie wygodniejszy, bezpieczniejszy (Tico nie ma nawet poduszek powietrznych!) ale i droższy w serwisowaniu i eksploatacji (prędzęj uwierzę w przebieg 150kkm w Tico niż w Golfie). Sam rok temu miałem Uno, właśnie ze względu na mocno ograniczony budżet i awersję do samochodów wielkości wózków sklepowych.

Odnośnie Tico, warto poczytać: http://www.auto-swiat.pl/1-maluch-z-piatka
messmaker
Nowicjusz
 
Posty: 15
Miejscowość: Opole
Prawo jazdy: 08 11 2007
Auto: FF MK3
Silnik: 1.6 Ecoboost 202KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

14 Sie 2012, 12:45

Ja zaproponuję wspomnianego Matiza.
Moja mama sprawiła sobie takiego w grudniu. Za 3700 zł kupiła auto bez wkładu finansowego od I właściciela (facet koło 60 lat) z prawdziwym przebiegiem 85 tys (auto z '99). Garażowany więc bez rdzy, co w przypadku matiza nie jest częstym zjawiskiem. Pierwsze koszty pojawiły się po pół roku (rata za OC i wymiana przerdzewiałego wydechu). Koszty ubezpieczenia i części śmiesznie małe. Autko proste w budowie i właściwie wszystko można zrobić samemu lub u taniego mechanika jeśli się na tym nie znasz. Wg. mnie samochodzik całkiem spoko. Na miasto jest ok. Niestety miałem okazję jechać nim w traskę ~600 km i powiem szczerze, że się umęczyłem. 52 KM to zdecydowanie za mało, ale jeśli za miasto wyjeżdżasz okazyjnie to da się wytrzymać.
Poza wspomnianym wydechem i spaloną żarówką samochód całkowicie bezawaryjny i całkiem przyjemny na co dzień.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Myślę, że za 3 tys zł znajdziesz już coś nadającego się do jazdy, z opłaconym OC i przeglądem, a pozostały 1000 zł starczy ci spokojnie na ewentualne naprawy.
maxter66
Początkujący
 
Posty: 73
Prawo jazdy: 18 04 2008
Auto: Focus mk I 1.6 Pb sedan
Silnik: 1.6 100KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2001

14 Sie 2012, 14:15

messmaker napisał(a):Odnośnie Tico, warto poczytać: http://www.auto-swiat.pl/1-maluch-z-piatka


Dzięki, wiem nieco więcej, o braku poduszek powietrznych nie miałam pojęcia wcześniej :O

maxter66 napisał(a):Ja zaproponuję wspomnianego Matiza. (...) Myślę, że za 3 tys zł znajdziesz już coś nadającego się do jazdy, z opłaconym OC i przeglądem, a pozostały 1000 zł starczy ci spokojnie na ewentualne naprawy.

Również dziękuję, na Matiza nie zwróciłam wcześniej uwagi, ale może warto by się było mu bliżej przyjrzeć :-)


Jeszcze raz dziękuję, jak w końcu zakupię coś do jazdy, to pewnie tutaj zawitam ponownie z odezwą do narodu :-)

Pozdrawiam :-)
nwd88
Nowicjusz
 
Posty: 4
Miejscowość: Lublin
Prawo jazdy: 16 05 2012

15 Sie 2012, 09:00

Części do CC są drogie?Chyba niewiesz co mówisz,ceny do CC są tanie jak barszcz i dostępne praktycznie w każdym sklepie motoryzacyjnym czy też szrocie.
Osobiście wole CC bo Tico przy wypadku przy 40km/h potrafi poskładać sie jak karton a ponadto jest mało stabilne na zakrętach.
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38404
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

15 Sie 2012, 11:10

A może tak Seicento?Za 3000zł już kupi z 98roku czyli początki produkcji.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] - wyklepać tylko przód i można jeżdzić.

W Tico sie nawet nie pakuj,fakt jest ekonomiczne ale nie chciał bym nim mieć wypadku..
TFSI
Stały forumowicz
 
Posty: 2214
Auto: Alfa Romeo 156
Silnik: 1.9JTD 115km
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2003

15 Sie 2012, 15:44

Tico ma tę zaletę nad CC, że mniej pali.
Osiągnąć 4,5-5 litrów to żaden problem.
A poziom bezpieczeństwa zarówno Tico jak i CC jest na tak złym poziomie, że to nie robi różnicy.
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

15 Sie 2012, 18:05

jak kolega powyzej, doloz tysiaka do dwojki, i za 3tys kupisz w dobrym stanie seicento 98-00 poj 0.9
auto jak na te czasy juz w miare nowoczesne, bardzo kobiece, ladne , czesci smiesznie tanie do tego ekonomiczny jesli chodzi o spalanie
nie boj sie "atakowac" sprzedajacych, jesli wystawa np seicento za 3800, zawsze sie mozna dogadac i zejsc do tej trojki przyklad ode mnie, czerwony kolorek bardzo kobiecy

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

szkoda kupic cos za 2 tys i oddac za darmo na zlom bo okaze sie nie wypalem :mrgreen:


p.s. jak kupywalem golfa, gosc chcial za niego 13 800 , w rzeczywistosci zszedl do 12 000 - pomlaskalem, pokiwalem, palcem pokazalem i podal mi reke :mrgreen:
dawid551
Początkujący
 
Posty: 237
Miejscowość: Śląskie

15 Sie 2012, 23:32

Dzięki, jeszcze raz, Panowie :-)

Poszukam, popatrzę i na pewno coś znajdę, ew. poczekam i jeszcze dozbieram więcej ;-)
nwd88
Nowicjusz
 
Posty: 4
Miejscowość: Lublin
Prawo jazdy: 16 05 2012