REKLAMA
Minęły cztery lata życia, więc czas na lifting. Porsche odświeża gamę Cayenne. Jest więcej mocy, mniejszy apetyt na paliwo i trochę zmian wizualnych. Sprzedaż rusza pod koniec lutego przyszłego roku. Ceny startują od 43,3 tysiąca euro. Bez podatków.
Najsłabszy i najtańszy model Cayenne ma 6 cylindrów w rozmiarze 3,6 litra, 290 KM i 385 Nm. Setkę zalicza w 8,1 sekundy, pełnie możliwości osiąga przy 227 km/h. Cayenne S dysponuje wolnossącą V-ósemką o pojemności 4,8 litra. W tym przypadku jest 385 KM, 500 Nm, 6,6 sekundy do setki, maksymalnie 252 km/h. Cena wyjściowa - 55,8 tys. euro. Cayenne Turbo też ma 8 cylindrów, ale podwójnie doładowanych. Rezultat - 500 KM, 700 Nm, setka w 5,1 sekundy, maksymalnie 275 km/h. Cały zestaw za minimum 91,1 tys. euro. Wszystkie silniki wyposażono w bezpośredni wtrysk paliwa, co obniża zużycie paliwa od 8 do 15%.
W każdym modelu mamy napęd na cztery koła, który rozdziela 62% mocy na tył i resztę na przód. W razie konieczności może rozdysponować 100% mocy na przednią lub tylną oś. Lifting niesie też za sobą zmiany w układzie kierowniczym i w zawieszeniu. Poprawiono również komfort jazdy. Porschowski ESP - PSM - dba nie tylko o stabilność auta, ale też trzyma w ryzach ciągniętą przyczepę.
[link wygasł]
[link wygasł]
[link wygasł]
[link wygasł]