03 Lis 2010, 19:15
Mam nietypowy problem-pytanie. Dotyczy tankowania. Nie widzę żadnego odpowiedniego działu, więc piszę w BMW, bo pytanie dotyczy konkretnie BMW (choć równie dobrze pewnie może dotyczyć innej marki).
Nie jeżdżę na rezerwie. Jak widzę, że została ok. 1/4 baku to dolewam. Zazwyczaj dolewałem "za stówkę". Ale że sporo jeżdżę (nie wiem czy to sporo, ale w ciągu niecałych 2 tygodni przejechałem 700 km - może jak na osobę, która zdała prawko miesiąc temu to sporo?) to postanowiłem, że tym razem doleję "za dwie stówki" i nie będę musiał tak szybko wracać na stację. Zawsze jak dolewałem z tych ok. 1/4 "za stówkę" to wskazówka była pomiędzy 1/2, a 3/4. Dziś, gdy dolałem za 200 zł myślałem, że będzie pomiędzy 3/4, a 1/1. Ale jak przekręciłem kluczyk to wskaźnik stanął jakby go ktoś pstryknął palcem i wskazówka prawie wyleciała poza 1/1. Uważnie przy tankowaniu obserwowałem czy nie przelewam albo coś (i tak nie było oczywiście), ale w środku się "przeraziłem", żeby nie było, że się będzie ulewać, coś wybuchnie albo będzie palił jak potwór z przeciążenia.
Czy dobrze, czy źle, czy dopóki się nie ulewa to nie szkodzi, czy nie lać tak "czubato" - rady, opinie, itd. proszę.