REKLAMA
Witam,
We wrześniu kupiłem samochód osobowy w komisie. Po miesiącu okazało się, że samochód ma głowicę do regeneracji. Zadzwoniłem więc do właściciela komisu i opisałem sytuacje. Właściciel zgodził się na naprawę na swój koszt ponieważ była to wada samochodu nie spowodowana przeze mnie. Zawiozłem więc samochód do mechanika, którego on wyznaczył i mechanik zapewnił mnie, że naprawa potrwa około dwóch tygodni. Po ponad dwóch tygodniach zadzwoniłem do mechanika z pytaniem co z autem. Okazało się, że właściciel komisu zabrał głowice, aby ją zregenerować choć gdy oddawałem samochód mechanikowi on powiedział mi, że sam ją zawiezie do regeneracji. Mechanik stwierdził, że jeśli ją dostanie w dniu dzisiejszym to za trzy dni auto będzie do odbioru. Zadzwoniłem więc do sprzedawcy auta, który zapewnił mnie, że głowica będzie dostarczona w dniu dzisiejszym. Po kolejnych pięciu dniach okazało się jednak, że głowicy nie przywiózł i mechanik wyznaczył kolejny termin odbioru na piątek lub sobotę (16.11 - 17.11).
Co mam zrobić jeśli i tym razem samochodu nie będzie? W poniedziałek 19.11.2012r. minie dokładnie czwarty tydzień odkąd zawiozłem auto.