Toyota Camry 2,2 z 1995, drgania karoserii podczas hamowania

22 Maj 2010, 18:23

Witam. Mój problem polega na tym, że wielu mechaników nie potrafi okreslić przyczyny, dla jakiej moja Toyota podczas hamowania wpada w swego rodzaju rezonans. Objaw przepływu drgań z hamulca na karoserię zaczyna się po przekroczeniu magicznej predkości 40-50 km/h. Poniżej hamowanie jest znaośne, nie ma mocno odczuwalnych drgań. Powyżej 50 km/h a najgożej w okolicach 70 -tki. Wówczas samochód wpada w drgania / w czasie jedynie hamowania/ i mało nie wyrwie go z kół. Podczas jazdy nie ma jeszcze objawów drgań. Jest cicho i przyjemnie. Jesli nacisne jednak pedał hamulca - lipa. No chyba że przycisne go tak z całej siły. Wtedy to nie ma drgań a auto staje w miejscu jak struna. Nie wiem o co chodzi. Zaznaczam, że wszystkie gumy , poduszki, klocki, tarcze i bębny - wymieniłem. Słyszałem jedynie, że przyczyny można doszukiwać sie w rozdzielaczu pompy hamulcowej. Czy ktoś może wie o co tu chodzi?
centurion
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Augustów

25 Maj 2010, 00:00

Witam ja zaczolbym od sprawdzenia czy tarcze chamulcowe są proste.Pozdro :grin:
azpawel
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 22
Miejscowość: Brzeg

25 Maj 2010, 06:58

azpawel napisał(a):czy tarcze chamulcowe są proste.Pozdro

Najpierw dokładnie czytaj a pózniej pisz... :!: :!:
Wyraznie napisał ze tarcze hamulcowe wymienił... :!: :!: :sad:
Co bys nie robił,jak byś nie robił i tak piekło i tak piekło.
Nie odpowiadam na PW.
Migi60
Forumowicz VIP
 
Posty: 6171
Miejscowość: Polska
Prawo jazdy: 10 07 1979
Auto: OPEL CORSA
Silnik: 60KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2014

27 Maj 2010, 15:54

Witam! dzięki za zaintersowanie. Problem dalej jest, ale wydaje mi się że powli układa sie wszystko i mniejsze jest juz bicie. Powodem tego stanu rzeczy może byc to, że zdenerwowany sytuacją postanowiłem "odrdzewicz" układ hamulcowy i dałem dobrze po hamowaniu. Najpierw był szok bo myslałem że coś jeszcze gorzej sie popsuło. na drugi dzień jednak wyczułem mniejsze wibracje. Myslę że ukłądaja sie sczęki, klocki itp. Najgorzej że że jest właśnie gorzej jak trochę pojeżdzę i tarcze i cała reszta nabierze temperatury. Wówczas niestety te wibracje są bardziej odczuwalne. Tak jakby tarcze nie odprowadzały ciepła powstałego przy hamowaniu. Może komuś cos przyjdzie do głowy!!! jak by tak było dajcie znać. Będę wdzięczny.
centurion
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Augustów

26 Cze 2010, 14:22

Jak będzie zimny odkręć koło, widzisz klocki hamulcowe i małe (blaszki) .One właśnie wyrobiły luz i klocki latają przy hamowaniu.Też tak miałem w aucie jak stopniał śnieg (marzec)
dlugi422
Nowicjusz
 
Posty: 16
Miejscowość: LUBIN
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    BMW w leasingu – o czym warto pamiętać?
    Luksusowe modele BMW cieszą się dużym zainteresowaniem zwłaszcza wśród przedsiębiorców. Korzystne rozwiązanie stanowi szczególnie BMW leasing. Na co zwrócić uwagę, decydując się na tę formę finansowania? ...
    Alfa Romeo 1600 Spider "Duetto", 1966 rok
    1600 Spider "Duetto" zadebiutował w 1966 roku, prezentując się w oryginalnym i niekonwencjonalnym wzornictwie - dzieł Pininfarina - który wyraźnie odróżniał się od innych wersji z gamy Giulii, dzięki niskiemu ...