UWAGA NA OSZUSTA Z REJONU ORZESZE - ZAZDROŚĆ, WOJ. ŚLĄSKIE

29 Wrz 2009, 15:20

Uwaga na sprzedawcę - oszusta:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]


UWAGA NA OSZUSTA Z REJONU ORZESZE - ZAZDROŚĆ w woj. Śląskim.
Młody mężczyzna (jak mówił kończy studia z marketingu - dwudziestoparoletni), ogłasza, że ma do sprzedania: " IDEALNEGO PASATA TDI" - tylko po przyjeździe okazuje się, że to niemalże szrot.
Jak sam tego doświadczyłem? Znalazłszy to ogłoszenie, dzwonię do sprzedawcy, pytam o stan techniczny samochodu : czy działa klima?, czy działają wycieraczki? czy na karoserii są jakiekolwiek oznaki rdzy? Czy coś jest zepsute, urwane,stłuczone? itd. Zadawałem mu dziesiątki konkretnych szczegółowych pytań o najrozmaitsze szczegóły-czasami drobiazgi. Dzwoniłem wiele razy aby dowiedzieć się czegoś więcej o aucie. Na zdjęciach wyglądał bardzo dobrze, sprzedawca zapewnia, że wszystko jest ok., na wszystkie moje pytania odpowiada pozytywnie, wszystko jest idealne, działa itd.itp. Decyduję się jechać, mam ok 600km w jedną stronę, na co w ostatnich rozmowach ze sprzedawcą zwracam szczególną uwagę, aby nie okazało się, że z autem jest coś nie tak. Na wszelki wypadek przygotowywuję sobie jeszcze kilka ofert, gdyby sprzedawca okazał się nieuczciwy lub z jakiś powodów nie kupiłbym tego auta. Ale jestem dobrej myśli, załatwiamy sobie opiekunkę dla naszego małego synka i jedziemy. Jedziemy z żoną i kolegą, zabiera nam to ok 7 godzin, koszt paliwa to prawie 400zl w dwie strony(nie licząc innych kosztów związanych z tym wyjazdem), już nie mówiąc o straconym czasie. Gdy przyjechaliśmy na miejsce to na dzień dobry się okazuje, że Passat, który miał być czarny - zrobił się granatowy -na co oczywiście zwróciła uwagę moja żona która nie lubi tego koloru. Sprzedawca mówi, że on tak wygląda w słońcu, bo gdy słońce się schowa to już jest czarny (no tak , wtedy wszystko jest czarne!!!). "Ideał" który przez telefon nie miał mieć nawet drobniutkiego pęcherzyka rdzy, okazuje się, że rdza go juz solidnie bierze, nawet nie trzeba zbytnio szukać. Szkło reflektora pęknięte, obydwa zaparowane. Lakier porysowany, opony łyse. W środku "ideał" jest zniszczony, uchwyt od schowka prawie został mi w ręce, wisiał chyba na jakiejś taśmie klejącej, czy czymś takim, drewniane dodatki jakby ktoś je pod wodę zanurzył, spęczniały i po wyschnięciu zostały zdeformowane. Totalny koszmar... Zapaliłem silnik - na szczęście chodził. Ale już nie miałem ochoty sprawdzić czy ten "ideał" jeździ... Stracony czas, pieniądze i zdrowie. Ten pan ma kupującego za nic, nie obchodzi go, że jedziesz po 600 km w jedną stronę, ma czelność póżniej patrzeć Ci w oczy i powiedzieć, że "przecież ten samochód ma już 10 lat, to co pan chce", ale wcześniej gdy pytałem go o szczegóły, to wszystko było ok. SAMOCHÓD IDEAŁ - SPRZEDAWCA TO KŁAMCA , OSZUST I NACIĄGACZ!!!!!!!! SKŁAMAŁ CHYBA ZE 40 RAZY, bo tyle pytań lub może jeszcze więcej zadałem mu podczas rozmowy przez telefon o stan techniczny tego samochodu.
Na zdjęciach i przez telefon , wszystko jest ok. ale gdy go zobaczysz - totalny szmelc...
Nie polecam, ani tego pana ani jego samochodu, oto treść jego ogłoszenia:

Link: [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Volkswagen Passat TDI HIGHLINE C-TRONIC IDEALNY!
Cena (brutto):

17 500 PLN / 4 140 EUR (do negocjacji)
Ubezpieczenie OC AC:


Typ:
Kombi
Informacje:

Rok produkcji: 1999, 187 000 km, Skrzynia biegów: manualna, Moc: 116 KM (85 kW), Pojemność skokowa: 1900 cm3, olej napędowy (diesel), Liczba drzwi: 4/5,
Dodatkowe wyposażenie:

ABS, el. szyby, el. lusterka, klimatyzacja, ASR, centralny zamek, autoalarm, poduszka powietrzna, wspomaganie kierownicy, immobiliser, welurowa tapicerka, tempomat, ESP, światła przeciwmgielne, pod. przednia szyba
Dodatkowe informacje:

pierwszy właściciel, serwisowany w ASO, sprowadzony, bezwypadkowy
Opis pojazdu:

Witam mam do sprzedania IDEALNEGO PASATA TDI w najbogatszej limitowanej wersji HIGHLINE ktorego sprowadziłem osobiscie bezpośrednio od właściciela (osoba prywatna) na kołach z holandii . Jest w perfekcyjnym stanie technicznym, silnik suchutki nie myty po trasie!! tapicerka bez żadnych dziur po papierosach, zawieszenie idealne.
WYPOSAŻENIE
-DYNAMICZNY I SUPER OSZCZĘDNY 100% BEZAWARYJNY NOWEJ GENERACJI SILNIK TDI 116KM
-4xAIRBAG
-KLIMATRONIC
-KONTROLA TRAKCJI
-ELEKTRYCZNE LUSTERKA PODGRZEWANE
-TEMPOMAT
-REGULOWANA KOLUMNA KIEROWNICY
-ABS
-WSPOMAGANIE KIEROWNICY
-REGULACJA WYSOKOŚCI FOTELI
-KUBELKOWE FOTELE
-4xEL.SZYBY
-IMOBILAISER
-PODŁOKIETNIKI
-TROJRAMIENNA KIEROWNICA
-BARDZO CZYSTE ZADBANE WNĘTRZE
-INNE...
-POMOC W ZAŁATWIANIU FORMALNOŚCI
-MOZLIWOSC SPRAWDZENIA W DOWOLNYM SERWISIE VW LUB STACJI DIAGNOSTYCZNEJ CELEM POTWIERDZENIA PRZEBIEGU

+POMOC W ZAŁATWIANIU FORMALNOŚCI, ZAŁATWIAM WSZYSTKO NA GOTOWO POD REJESTRACJE
+MOZLIWOSC SPRAWDZENIA W DOWOLNYM SERWISIE FORD LUB STACJI DIAGNOSTYCZNEJ CELEM POTWIERDZENIA PRZEBIEGU

###100%BEZWYPADKOWY I NIELAKIEROWANY###
###WSZYSTKIE SZYBY I REFLEKTORY ORGINALNE###
@@WAZNE TABLICE CELNE@@


STAN AUTA OCENIAM NA PERFEKCYJNY!!!! WIĘCEJ INFO POD NR. 792...
Dane kontaktowe

Polska , ORZESZE (woj. śląskie),
tel.: +48 792 721740


Ten pan -jak mówił- regularnie sprowadza samochody z zagranicy, dlatego na pewno na tym Passacie się nie skończy ta historia. Powyższy Passat stoi w Orzeszu w komisie ponieważ jak mówił ma wrednych sąsiadów i źle na to patrzą. (komis - znajduje się po prawej stronie jak sie jedzie z Żor do Mikołowa). Sprzedający mówił, że trzyma samochód w komisie, jeszcze jeden miał na podwórzu (mieszka w miejscowości Zazdrość, za sklepem Żabka,druga ulica na prawo)- czarny passat, link:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Osoby zainteresowane tym autem, proszę być bardzo ostrożnym, i nie wierzyć w ani jedno słowo sprzedawcy - to KŁAMCA. Może kiedyś "trafi na swego" i ktoś go kłamać i naciągać ludzi oduczy, ale na dzisiaj to PERFIDNY KŁAMCA I NACIĄGACZ....

OSTROŻNIE - jego obecne auta:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
nicky70
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Pomorze

04 Paź 2009, 16:18

nicky70 napisał(a):UWAGA NA OSZUSTA Z REJONU ORZESZE - ZAZDROŚĆ w woj. Śląskim.

Eee no, co ty ja kupiłem od niego forda modeno naprawdę fajny stan. Oczywiście autko prześwietliłem, że tak powiem. Nowe hamulce ,opony, amorki, wydech, malowany był jeden element, ale to nie nowe autko. A w dzisiejszych czasach nikomu nie warto wierzyc na słowo, zawsze sprawdzam .A co do mondka mogę je zaprezętować w realu dla potwierdzenia stanu autka.
saper135
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: Ruda Śląska

06 Paź 2009, 16:03

No to fajnie, że jesteś zadowolony. To, że mnie naciągnął, nie oznacza, że teraz tak będzie z każdym. Możliwe, że i jego ta historia czegoś nauczy i będzie bardziej uczciwy i prawdomówny - jeśli nadal chce sprzedawać samochody. Ja oczywiście również oglądam samochody przed zakupem, ale w tym przypadku kosztowało to mnie trochę kasy, czasu i zdrowia. Mógłby mi tego zaoszczędzić jeśli by przez telefon powiedział prawdę, że samochód posiada znaczne ślady zużycia- bierze go rdza, że ma urawną klamkę, pęknięte światło, w środku jest już dość zniszczony. Chociażby tyle, to poszukałbym bliżej. To był mój pierwszy samochód który kupowałem od obcych. Jakoś tak wcześniej się składało, że zawsze kupowałem od znajomych, blisko, mogłem zobaczyć, no i to były auta z pewnych rąk. A teraz gość mnie zrobił w balona, a wiele razy w rozmowie podkreślałem, że będę jechał z daleka- aby odniósł się do tego poważnie. No to proszę. Ale to byl pierwszy i ostatni raz, więcej tak daleko po samochód nie pojadę. Nie przypuszczałem, że gość tak mnie wykręci - rozumiem, jeśli by to bylo coś niewidocznego, co trudno dostrzec, ale to wszystko było widoczne od razu, nie trzeba było żadnych prześwietleń. Jak tylko podszedłem do samochodu to mi się zrobiło słabo na jego widok, a gość mówi , że to ten, przecież ma już 10 lat. Ja wiem, że handlarze nie są uczciwi (nie wszyscy, i nie do końca) przeważnie ukrywają coś czego nie widać, co trudno sprawdzić , np. przebieg, czy byl bity itp. Ale żeby ktoś kłamał odnośnie tak widocznych i oczywistych rzeczy jak rdza , czy coś ułamanego - to trudno mi sobie to wyobrażić. Przecież sprzedawca wiedział, że zaraz to zauważę, no i jak on będzie wtedy wyglądał, jak mi spojrzy w oczy i co powie, że tego nie widział, nie zauważył? A jednak, ten gość nie miał takich skrupułów, najwidoczniej miał to gdzieś. Dlatego chciałbym aby ta lekcja którą wtedy otrzymałem nie poszła na marne i aby inni mogli skorzystać z mojego doświadczenia, byli ostrożniejsi. A ten gość aby to przemyślał i zrozumiał, że sprzedaż nie polega na kiwaniu klientów, ale na rozumieniu i zaspokajaniu potrzeb klienta (podobno studiuje marketing - to rozumie o czym tu piszę).
Z resztą obiecałem mu to, że zrobię mu reklamę w internecie aby więcej ludzi nie kiwał w tak bezczelny sposób.
Pozdrawiam i życzę zadowolenia z zakupu. Ja niestety nie miałem tyle szczęścia.
nicky70
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Pomorze

11 Paź 2009, 10:08

Gosciu ale z ciebie krętacz, piszesz na sprzedawce mojego Paska a on jest ok i auta ma w rewelacyjnym stanie!!! Gadalem z nim o tym co tu piszesz, dziwie sie że nie piszesz prawdy jak bylo.... dzwoniles do niego w sprawie pasata a że miał dwa pasaty na sprzedaż to zapytał się ciebie czy chodzi o tego po lifcie? skoro nie rozumiales co to znaczy trzeba było zapytac!!! wszystko bylo zgodnie z opisem i po dotarciu przez ciebie na miejsce na placu był pasek po lifcie(oboje byliscie zdziwieni że nie o tego chodzi, tego już tu nie piszesz ma**le) po tego za 17 koła trzeba bylo podjechac gdzie indziej na plac. Stan auta jest adekwatny do ceny, fakt miał urwany zamek ze schowka ale najlepsze ze opisujesz korozje ktorej wogole niebylo na karoserii lecz na ramce tylnej malej szybki i to w jednym miejscu. Na tym forum szukamy oszustów i picowozów a skoro gosc sprzedaje 15aut miesiecznie to chyba niesą takie złe i dawno by go ktoś opisal na naszym forum. Zastanow sie czego od niego chcesz bo płakac to sobie możesz mamuśce nad slowem LIFT które cie tyle BAR**IE KOSZTOWAŁO
KAROLIK
KAROLIK
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: ŻORY

15 Paź 2009, 10:13

Jest dobry sposob na takich cwaniaczkow. Jedziesz ogladac auto z kims hmmmm...duzym, mowisz, ze chcesz sprawdzic jak zachowuje sie na drodze, w czasie jazdy probnej zahaczasz o jakis slupek lub inna przeszkode i wysiadasz ze slowem "sorki". Ja tez handluje autami, ale moge spojrzec w oczy kazdemu kto kupil odemnie samochod!
McGuiver
Nowicjusz
 
Posty: 10
Miejscowość: pomorskie

16 Paź 2009, 17:19

chyba juz gdzies to widziałem, czy nie tak przypadkiem na bezwypadkowe.pl?! masz jakies zachwiania emocjonalne, że opisujesz swoje problemy na wszystkich stronkach, jeśli tak to mylisz fora, to nie jest forum psycholog.pl.!! Kolega wyżej KAROLIK napisał jak to dokładnie było, z tego co pamiętam to na innych forach tez nie poparli tego co piszesz. Akurat składa się, że ja kupiłem jakiś rok temu samochód u tego pana i jestem zadowolony, jestem z Warszawy, więc też nie miałem blisko i szczerze to nie przypominam sobie, aby ten pan w czymś mnie próbował oszukać. W zasadzie to super miałem z nim kontakt, jak przyjechałem na miejsce to od razu powiedział, ze zwróci mi koszty przyjazdu, gdyby mi sie nie spodobał. Widocznie było z Toba cos nie tak, skoro Tobie nie zwrócił kosztów jakie poniosłeś, albo może w ogóle z nim na ten temat nie rozmawiałeś, nie wiem jak to było, nie interesuje mnie to, mam poważniejsze problemy na głowie. Ty i tak będziesz sie teraz bronił, ale wydaje mi sie że kręcisz. Auto Ci się nie spodobało, wpadłes w agresje i teraz chcesz się w bardzo chamski sposób na tym młodym człowieku zemścić. I nie ośmieszaj już Twojej żony. Jak można koloru samochodu nie rozpoznac na zdjęciu, moja 7 letnia córka rozpoznała, a Twoja żona nie? Ja moge tutaj jedynie poświadczyć, ze ten Pan jest absolutnie w porządku. Wszystkie samochody mają jakies wady, ale od tego ile jest tych wad zależy cena samochodu. Nie kupiles tego auta, nie masz go na ogrodzie, wiec sie nie czepiaj. Bardzo nie lubię jak ktoś pisze: Możliwe, że i jego ta historia czegoś nauczy i będzie bardziej uczciwy i prawdomówny - jeśli nadal chce sprzedawać samochody. Człowieku nie rozśmieszaj mnie, za kogo ty sie uważasz?? chłopak próbuje sie dorobić, jest prawdomówny, kulturalny, jak mu ktos zajdzie za skórę to potrafi sie odegrać, więc nie pisz ze po Twoich chamskich postach stanie się aniołem. Traktujesz go jak jakiegos gnojka, a to spoko gość i jak nie wierzysz to napisze do znajomych zeby wypowiedzieli sie na jego temat. Dla mnie to też żaden problem napisać posta o Tobie ;)) Pozdrawiam
paul94
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: Warszawa

19 Paź 2009, 09:01

mnie zawsze zastanawia ze klient broni zaciekle jakiegos handlarza jakby to byl czlonek rodziny, jestes zadowolony z auta to super ale specjalnie zakladac konto aby pisac jeden post? prawda jest po srodku ktos chcial kupic auto za pol ceny i pretensje teraz do calego swiata....
godfather78
Aktywny
 
Posty: 274
Miejscowość: swarzędz
Prawo jazdy: 0- 0-1996
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: octavia II
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna

19 Paź 2009, 09:40

Wiecie to nie są nowe rzeczy przecież.... Handlarz też człowiek ja się najeździłem za autem z dwa miechy żeby coś kupić.... Bo niestety każdy zachwala swój towar... ile razy ja coś sprzedawałem to o wadach pisałem w mniejszym stopniu... Jeżeli miałbym się postawić na miejscu tego handlarza to starałbym się sprowadzać auta w jak najlepszym stanie by szybko je sprzedać a nie stały przez rok na placu i czytając posty innych uważam że ten młody człowiek tak też robi.... nicky70, człowiek uczy się na błędach i nie raz trzeba stracić aby potem dwa razy zyskać:)
JEST:
- Renault Scenic II ph2 1.6 16V LPG 115KM 2008r
- Fiat Panda 1.2 8V LPG 60KM 2003r
- Ford Galaxy 1.9 TDI 115KM 2000r
- ZIPP VZ-2 125cm3 2015r
Luke16
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 835
Miejscowość: KNZ
Prawo jazdy: 12 03 2008
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Scenic II ph2/Panda II/Galaxy
Silnik: 1.6/1.2/1.9
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2008

20 Paź 2009, 10:01

nicky70 mi się wydaje że tutaj było zwykłe niedogadanie się z Twojej strony. Ja tez jestem handlarzem i szczerze przyznam, miałem podobny przypadek, gość dzwnił do mnie po 22 w weekend kiedy w zasadzie byłem na imprezie i tez mówił mi nie o tym samochodzie o którym ja myslałem, ale nie był świnią, nie wypisywał na mnie bzdur, bo w sumie zdarza się, zwykłe nieporozumienie. A trzeba liczyć się z tym, ze każdy samochód ma wady, niestety :(
Nie zachowuj się jak oburzony dzieciak, pierwszy raz spotkałem się, ze na wszystkich forach, nawet na takich w sumie jakiś niepopularnych, widnieje o nim informacja. Ewidentnie widać, ze brakuje Ci inteligencji. Tak zachowują się w sumie dzieci, które nie maja własnych problemów i dużo czasu wolnego, którzy chca się zemścić, a podejrzewam, że w dużej mierze wina stoi po Twojej stronie, tylko nie potrafisz sie przyznać. Gdyby ten handlarz mial czas to by tu teraz wszedł na te fora i sie tłumaczył, a jakoś nie widze żeby tutaj gdzies sie usprawiedliwiał, widać człowiek zagoniony, czego nie można o Tobie powiedzieć. Mnie by cos trafiło gdyby na mnie tak ktos wypisywał. Człowieku, piszesz że chłopak studiuje itp itd dużo o nim wiesz, gdyby był gnojek myslisz ze rozmawiałby z Toba o swoim prywatnym życiu, jesteś czystym dup*** skoro tak to wykorzxystałeś i wszystko o nim napisałes... chyba rzeczywiście z Toba jest cos nie tak, a bronię tego handlarza tylko dlatego, ze sam nim jestem i wiem, ze ten interes nie jest łatwy, a klienci zdarzają się różni...
ksawery
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: Szczecin

02 Lis 2009, 22:17

Hmmmm... ciekawe, ze najagresywniej bronia go ci ktorzy dopiero co zalozyli konta... Czy ktos sprawdza numery IP komputerow z ktory pisane sa posty?:D
McGuiver
Nowicjusz
 
Posty: 10
Miejscowość: pomorskie

19 Lis 2009, 01:35

KAROLIK napisał(a):Gosciu ale z ciebie krętacz, piszesz na sprzedawce mojego Paska a on jest ok i auta ma w rewelacyjnym stanie!!! Gadalem z nim o tym co tu piszesz, dziwie sie że nie piszesz prawdy jak bylo.... dzwoniles do niego w sprawie pasata a że miał dwa pasaty na sprzedaż to zapytał się ciebie czy chodzi o tego po lifcie? skoro nie rozumiales co to znaczy trzeba było zapytac!!! wszystko bylo zgodnie z opisem i po dotarciu przez ciebie na miejsce na placu był pasek po lifcie(oboje byliscie zdziwieni że nie o tego chodzi, tego już tu nie piszesz ma**le) po tego za 17 koła trzeba bylo podjechac gdzie indziej na plac. Stan auta jest adekwatny do ceny, fakt miał urwany zamek ze schowka ale najlepsze ze opisujesz korozje ktorej wogole niebylo na karoserii lecz na ramce tylnej malej szybki i to w jednym miejscu. Na tym forum szukamy oszustów i picowozów a skoro gosc sprzedaje 15aut miesiecznie to chyba niesą takie złe i dawno by go ktoś opisal na naszym forum. Zastanow sie czego od niego chcesz bo płakac to sobie możesz mamuśce nad slowem LIFT które cie tyle BAR**IE KOSZTOWAŁO

Szanowny panie "Karolik", widzę, że bardzo Cię uraziło to co napisałem o tym panu. Twierdzisz, że pomijam wazne fakty, że doszło do nieporozumienia. Trudno mi w to uwierzyć. Samochodu szukałem od pewnego czasu i slowo lift było mi juz na ten czas znane. Powiem dlaczego myślę, że nie było to nieporozumienie, a raczej celowe dzialanie tego pana. Otóż ten drugi samochód był za dwadzieścia parę tysięcy (ten po lifcie), a mysmy się z tym panem umawiali tak, że przyjezdzam daję mu 15.000 i biorę samochód,a On mi zrobi na gotowo papiery i wysyła za pobraniem pocztowym i ja mu dopłacam ok. 2tyś zl,to na ile mi spuści ze swojej ceny mieliśmy ustalić na miejscu.Troche sie obawialem tej Jego propozycji, ale On mnie zapewniał, że już tak robił i nie ma strachu. Skoro ten pan Ci tyle powiedzial, to o tym też powinien ci był powiedzieć.Poza tym myślę, że mnie dobrze zapamiętal, bo był zdziwiony, że tyle razy dzwonie i pytam o takie szczegóły. |Poza tym bardzo charakterystyczne było pewne ustalenie, że gotowe dokumenty pod rejestracje prześle mi za pobraniem. Dlatego myslę, że nie mogłobyć tutaj mowy o pomyłce, bo nawet ustalana kwota (15.000 z samochodem +ok 2.000 z gotowymi do rejestracji dokumentami) nie wskazywała na samochód po lifcie który ten pan sprzedawał za 25.000. Na miejscu zaczął mi to wciskać, że niby pytał czy chodzi mi o tego passata po lifcie i że niby mu powiedziałem, że tak - co jest nieprawdą, ponieważ nie rozmawialiśmy w ogóle o tym przedziale cenowym(25.000) tylko jak pisalem 15.000 +ok 2.000. Tak nawet jeśliby On się nadal upieral na tym lifcie, (co jest nieprawdą, bo aż takim laikiem nie jestem), to nasze ustalenia przez telefon dotyczące ceny, jednoznacznie wskazywaly o jakim samochodzie idzie mowa. Poza tym , ja nie twierdzę, że wszystkie Jego auta są złe, napisałem tylko o tym co mnie spotkało, i opisalem tylko jedno jego auto, które miałobyć w "idealnym stanie" bez rdzy, i wielu innych tam defektów a takie nie było. Podziwiam pana lojalność wobec tego sprzedawcy, może rzeczywiście pisze to pan z przekonaniem bo kupił pan od niego idealne autko, ale proszę mi nie wciskać, że mi się przywidziało, czy dramatyzuję.Wyraźnie pytałem tego pana o różne szczegóły dotyczące stanu technicznego tego samochodu i przez telefon odpowiadał mi, że to jest ok., a na miejscu takie nie było - czyli mnie oszukal. Oczywiście może pan twierdzic coś innego, że samochód nie był taki zły, obrażać mnie na forum itd, ale w głębi duszy ja i ten pan wiemy jaka jest prawda(może i pan również, tylko w źle pojetej lojalności broni pan kolegi, chociaż jak by pan nie twierdził - to zostalem przez niego oszukany.)Nie piszę tego dla siebie, dla siebie to ja wyciągnąłem lekcję(jestem zbyt łatwowierny, może dlatego, że człowiek chce wierzyć ludziom), piszę to dla innych, aby kupując byli ostrożniejsi i nie tak naiwni jak ja w stosunku do tego pana. A panu zyczę aby pan nie trafił kiedyś na taka sytuację jak ja, nie życzę panu aby ktoś pana tak wprowadził w błąd jak mnie ten pański kolega. A czy mówił, że jeszcze go odwieźliśmy te parę kilometrów z powrotem do domu, dlaczego? Chociaż się we mnie gotowało to go odwieźliśmy dlatego bo mu to obiecaliśmy, że go odwieziemy z powrotem(chociaż zasługiwał, aby go puścić na pieszo, miałby czas na przemyślenie swojego postępowania). Dla mnie jak daję slowo to za wszelką cenę staram się go dotrzymać, a kłamstem i nieuczciwiścią się po prostu brzydzę pewnie dlatego czasem jestem skłonny uwierzyc, że człowiek z którym rozmawiam myśli podobnie. Serdecznie pozdrawiam i zachęcam nie gwałcić swojego sumienia bo później staje się ono bezużyteczne.
nicky70
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Pomorze

19 Lis 2009, 02:17

paul94 napisał(a):chyba juz gdzies to widziałem, czy nie tak przypadkiem na bezwypadkowe.pl?! masz jakies zachwiania emocjonalne, że opisujesz swoje problemy na wszystkich stronkach, jeśli tak to mylisz fora, to nie jest forum psycholog.pl.!! Kolega wyżej KAROLIK napisał jak to dokładnie było, z tego co pamiętam to na innych forach tez nie poparli tego co piszesz. Akurat składa się, że ja kupiłem jakiś rok temu samochód u tego pana i jestem zadowolony, jestem z Warszawy, więc też nie miałem blisko i szczerze to nie przypominam sobie, aby ten pan w czymś mnie próbował oszukać. W zasadzie to super miałem z nim kontakt, jak przyjechałem na miejsce to od razu powiedział, ze zwróci mi koszty przyjazdu, gdyby mi sie nie spodobał. Widocznie było z Toba cos nie tak, skoro Tobie nie zwrócił kosztów jakie poniosłeś, albo może w ogóle z nim na ten temat nie rozmawiałeś, nie wiem jak to było, nie interesuje mnie to, mam poważniejsze problemy na głowie. Ty i tak będziesz sie teraz bronił, ale wydaje mi sie że kręcisz. Auto Ci się nie spodobało, wpadłes w agresje i teraz chcesz się w bardzo chamski sposób na tym młodym człowieku zemścić. I nie ośmieszaj już Twojej żony. Jak można koloru samochodu nie rozpoznac na zdjęciu, moja 7 letnia córka rozpoznała, a Twoja żona nie? Ja moge tutaj jedynie poświadczyć, ze ten Pan jest absolutnie w porządku. Wszystkie samochody mają jakies wady, ale od tego ile jest tych wad zależy cena samochodu. Nie kupiles tego auta, nie masz go na ogrodzie, wiec sie nie czepiaj. Bardzo nie lubię jak ktoś pisze: Możliwe, że i jego ta historia czegoś nauczy i będzie bardziej uczciwy i prawdomówny - jeśli nadal chce sprzedawać samochody. Człowieku nie rozśmieszaj mnie, za kogo ty sie uważasz?? chłopak próbuje sie dorobić, jest prawdomówny, kulturalny, jak mu ktos zajdzie za skórę to potrafi sie odegrać, więc nie pisz ze po Twoich chamskich postach stanie się aniołem. Traktujesz go jak jakiegos gnojka, a to spoko gość i jak nie wierzysz to napisze do znajomych zeby wypowiedzieli sie na jego temat. Dla mnie to też żaden problem napisać posta o Tobie ;)) Pozdrawiam

Dzięki za wyczerpującą charakterystykę mojej osoby. Ja rozumiem, że samochody mają wady, rozumiem, że od 10 latka nie można duzo wymagać. Ja nie wymagam. Oczekuję jednak, że sprzedawca powie mi prawdę przynajmniej w najważniejszych sprawach. Jako kupujący mam prawo znać prawdę odnośnie towaru który kupuję. Na tej podstawie podejmuję decyzję czy chcę to kupić czy nie. Ale jeśli sprzedawca okłamuje mnie co do stanu technicznego sprzedawanego towaru (bo za wszelką cenę chce go sprzedać)- to nie jest to sprawa blaha, to jest oszustwo(sprzedajacy dopuszcza się przestępstwa,oczywiście może się wykręcać, że jako pośrednik sprzedaży nie znał stanu faktycznego ,ale ten pan ponoć byl właścicielem co prawda kilku dniowym ale był) i zgodnie z naszym ustawodawstwem kwalifikuje się to do rozpatrzenia przez sąd. Mam świadków całej tej niedoszłej transakcji, bilingi rozmów, wsparcie ze strony rzecznika praw konsumenta przy starostwie powiatowym.
A jeśli chodzi o koszty przejazdu, to przyznam, że nie pomyślałem o tym aby go poprosić o zwrot - pan twierdzi, że ten sprzedawca jest tak wspaniałomyślny i zwraca takie koszty. trudno mi w to uwierzyć. Jak również w to co pan pisze, A ta "Warszawa" z której pan pochodzi - to jakaś wioska koło Orzesza?
Widzę, że takie słowo empatia jest panu obce, co więcej kolega oszukał, a "przyjaciel|" jeszcze zgnoi na forum.
Łatwiej Ci to będzie zrozumieć jeśli wyobrazisz sobie, że kupujesz przez internet skórzaną kurtkę, a później się okazuje, że przysłali Ci zupełnie coś innego niż to co przeczytałeś w opisie lub powiedzieli Ci przez telefon, czy byłbyś z tego zadowolony. Pewnie byłbyś szczęśliwy. Więc nie pisz o mnie bzdur i mnie nie obrażaj skoro cię to nie spotkało. Bo ani mnie nie znasz ani nie jesteś bezstronny.Poza tym nie uważam, że to co piszę jest jakimś odegraniem się, raczej ostrzeżeniem dla prostodusznych kupujących, którzy są skłonni wierzyć takim sprzedawcom jak ten pan, a później tego żałują.
nicky70
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Pomorze

19 Lis 2009, 02:38

Luke16 napisał(a):Wiecie to nie są nowe rzeczy przecież.... Handlarz też człowiek ja się najeździłem za autem z dwa miechy żeby coś kupić.... Bo niestety każdy zachwala swój towar... ile razy ja coś sprzedawałem to o wadach pisałem w mniejszym stopniu... Jeżeli miałbym się postawić na miejscu tego handlarza to starałbym się sprowadzać auta w jak najlepszym stanie by szybko je sprzedać a nie stały przez rok na placu i czytając posty innych uważam że ten młody człowiek tak też robi.... nicky70, człowiek uczy się na błędach i nie raz trzeba stracić aby potem dwa razy zyskać:)

Ja to rozumię, że sprzedawcy piszą w mniejszym stopniu o wadach, przemilczają, niedopowiadają, mam wielu kolegów którzy handlują samochodami i trochę to znam. Ale jest gdzieś granica tego co można nazwać zachwalaniem swojego towaru a jawnym oszukiwaniem klienta (to drugie jest karalne przez nasze prawo). Ja również jestem handlowcem i kiedy sprzedaję również mówię o pozytywach mojego produktu (sprzedaję podlogi i panele ścienne), ale zanim coś komus proponuję staram się zrozumieć czego klient poszukuje, jakie ma oczekiwania i stosownie do tego proponuje mu produkt z którego mam nadzieję będzie zadowolony i nagoni mi więcej klientów. Bo sprzedaż polega nie na robieniu w balona klienta ale na zaspokajaniu jego potrzeb, tacy klienci wracają i tacy klienci są żywą i najskuteczniejszą reklamą firmy. A tacy sprzedawcy jak ten pan co mi chciał sprzedać samochód psują tylko dobre imie uczciwym handlowcom, dlatego uważam , że takie postawy trzeba piętnować, a nie bronić na forach i zmieszać z blotem tych którzy zostali oszukani przez takich pseudohandlowców,
A w tej sprawie to masz rację - wiele się nauczyłem, a i zyskałem bo udało mi się kupić od uczciwego handlarza audi a4 z którego jestem bardzo zadowolony. czy ma rdzę? ma kilka pęcherzyków,sprzedawca sam mi ją pokazał, bo padal deszcz i może bym jej nie dostrzegł, ale to mnie nie zniechęcilo, A nawet na odwrót, nabrałem wiekszego zaufania do tego co mi jeszcze powiedział o tym aucie,widać , że gość mówi prawdę, bo autko super, i wielki szacunek dla sprzedawcy.
nicky70
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Pomorze

19 Lis 2009, 09:59

Panie Karolik vel ARAN, vel WAŁ44 i kim kolwiek jeszcze się zwiesz: znalazłem ciekawy post najwyrażniej napisany tą samą ręką na forum
http://etransport.pl/forum57973.0.html
http://etransport.pl/forum57973.0.html
http://etransport.pl/forum57973.0.html POLECAM
Szczególnie polecam to co napisałeś jako WAŁ44, gdzie raz przedstawiasz się jako mężczyzna , a raz jako kobieta. Widać, że się już zakręciłeś w swoich klamstwach. Może byś odpowiedział na pytanie "tachugrafa", czy jesteś w końcu mężczyzną czy kobietą. Ale kłamstwo zawsze ma krótkie nogi. WSTYD
A innym na forum polecam tam zerknąć:
http://etransport.pl/forum57973.0.html

Mimo wszytko, myślę, że nie wszzyscy uczciwi sprzedawcy wyginęli....
Pozdrawiam.
nicky70
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Pomorze

05 Sty 2010, 23:14

DUŻO JEST TU KRENTACTWA Z TWOJEJ STRONY NICKY70 !!!!!!!!!!! INTERNET ZNIESIE WSZYSTKO MOŻNA PISAĆ O KAŻDYM DOBRZE I ŹLE ALE każdą czyjąś WYPOWIEDZ TRAKTUJESZ WYTŁUMACZENIEM, SKORO JESTEŚ BEZ WINY TO NIE TRZEBA TYLE RAZY TEGO UDOWADNIAĆ WYPRACOWANIEM NIE WCISKAJ KITU!!!! DOWODEM NA TO ŻE KRĘCISZ JEST CHOCIAZBY TO ŻE JESZCZE NIKT NIE SŁYSZAŁ ŻEBY JAKIŚ HANDLARZ PRZEZ TELEFON URYWAŁ Z CENY 2000zł tak piszesz
,,mysmy się z tym panem umawiali tak, że przyjezdzam daję mu 15.000 i biorę samochód,a On mi zrobi na gotowo papiery i wysyła za pobraniem pocztowym i ja mu dopłacam ok. 2tyś zl,to na ile mi spuści ze swojej ceny mieliśmy ustalić na miejscu"

NIE ROZUMIE AUTO 17,5 +oplaty OK 2000 A SPRZEDAJE ZA 17 PO OPLATACH I TO PRZEZ TELEFON A DALSZE NEGOCJACJE PO PRZYJEŻDZIE, LUDZIE PASAT 99R CHŁOPACZYNA WYSTAWILBY GO ZA 15000 I INNY HANDLARZ MU GO ZABIERA W 2h cała ta afera jest grubo przesadzona :grin: AAA I MAM TO GDZIEŚ CO SOBIE MYSLISZ ALE NIE LUBIE JAK LUDZIE MUSZĄ CZYTAC PIERDOŁY TY WIELKI HANDLOWCU PILNUJ PANELI ŻEBYŚ SOBIE DRUGI RAZ W GLOWE NIE UDEŻYL A NIE ZAJMUJ NAM CZASU LAMENTAMI BO
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
TAK NA DOBRĄ SPRAWE TO TRZEBA MIEC Z DEKLEM ŻEBY GONIĆ Z POMORZA NA SLASK PO AUTO Z ALLEDROGO ZA ŚMIESZNĄ CENE :grin: :grin: :grin:
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
WSPÓŁCZUJĘ
Januszek
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Wilcza