REKLAMA
Witam
Od jakiegoś czasu "pływały" obroty (ale tylko na wolnych obrotach pow. 1000 praca równa) i raz na jakiś czas zapalało się EDC,przeważnie po mocnym przeciągnięciu na którymś biegu - tak do ponad 3000-3500 obr/min i zatrzymanie pracy silnika , po krótkiej przerwie start normalny bez EDC. W trasie do Hiszpanii (tam mieszkam) po około 1700 km EDC zaczęło coraz częściej się zapalać ,aż w końcu stop i laweta.
(wszystko to bez utraty mocy silnika)
Na miejscu mechanik ,komputer i diagnoza -wtryski
Po wymianie wtrysków to samo Choć odpalił i jeździł 2 dni później znów stop ,bez szansy na uruchomienie ,znów mechanik ,komputer i tym razem pompa wysokiego ciśnienia . Po wymianie ... niespodzianka !!! - to samo
Odpala ,ale dziwnie - raz ,2 obroty i zaskakuje innym razem kręci prawie do wykończenia akumulatora i wtedy łapie i nie ma znaczenia pora,temperatura, czasem stoi 2 dni i łapie od razu ,czasem po jeździe i zgaszeniu problem z odpaleniem.
Obroty nadal pływają lecz tym razem na każdej wysokości ,przy rozpędzaniu wraz z pływającymi obrotami szarpie samochodem.
Ciekawostka , jeżeli wejdę na wysokie obroty i powoli zejdę z powrotem
praca równa i będzie pracował równo do momentu ruszenia pedału gazu wtedy wraca do nierównej pracy.
Mechanicy rozkładają ręce , może jest jakiś czujnik ,jakiś regulator obrotów, przypuszczam ,że to jakaś błahostka . Nie wspomnę o kosztach jakie poniosłem
Pozdrawiam.