REKLAMA
Witam.
Kilka dni temu odpalilem silnik i od razu klime po minucie poczułem spalenizne z nawiewu
Wyłączyłem auto i po chwili odpaliłem ponownie.. ruszyłem i zaczęła mi migać kontrolka (ABS), więc stanąłem po ok 500m i zauważyłem, że spod maski strasznie dymi..
Podniosłem maskę a tu dym z alternatora
Odłączyłem kleme i przestało..
Auto u mechanika zaśpiewali 680zł za nowy alternator lecz sie uparłem i osobiście zawiozłem alternator do elektryka który go przy mnie rozebrał i stwierdził ze mostek do wymiany (wszystkie diody na alternatorze popalone). Twierdził, że reszta jest ok. część ta kosztowała 115zł.
Teraz moje pytanie do was Panowie.. Czy to możliwe aby tak dymił alternator ponieważ przepaliły się diody? Sprawdzał miernikami uzwojenie i mówił ze wszystko ok..
Troche mnie dziwi skąd pochodził ten dymek.. diody tak dymia?
Dzięki wszystkim za odpowiedzi