pocieszny napisał(a):macpaw5 napisał(a):jest calkiem inne okablowanie i inny komputer
w porównaniu z wymianą całego silnika u układu wtryskowego to kable i komp to są te inne pierdoły
rzecz może i do przemyślenia ale nie z silnikiem z Frelka tylko z jakimś sensownym (np 2.5 TDI VW spokojnie wyrabia 200 kucy
) a to koszta i to nie małe
Przerzutka na taki silnik to tylko początek. Następnie skrzynia biegów i rozdzielcza (bo od Freelandera TD4 jest za słaba), wymiana układu napędowego, gdyż np. wiskoza przenosi, o ile pamiętam, do 340 NM, potem wymiana zawieszenia, hamulców, ...
To już lepiej "wziąć na warsztat" jakiegoś UAZ-a czy Patrola.