dzięki za rady i chęć pomocy
zdecydowałem się podjechać do elektromechanika, sprawdził wszystko i powiedział ze jest ok i to musi być akumulator, naładowałem akumulator jeszcze raz zdziwiło mnie to że prostownik pokazał iż jest on już full po zaledwie 2 h, zamontowalem samochód odpalił, troche pojeździłem i wszystko było ok, jak przyjechałem zdjąłem kleme - z akumulatora i liczyłem ze rano pojade do pracy, akumulator rozładował się mimo to po zaledwie kilkunastu godzinach, teraz juz mam pewnosc ze to aku... pewność i strach przed wyjazdem do rodziny w weekend, ale w czasie trasy chyba się nie rozładuje
, najbardziej wkurzyli mnie ludzie z fauverta gdzie kupiłem ten aku, powiedzieli ze reklamacja trwa 2 tygodnie (sic!) czyli mam przytargac im aku 2 tygodnie bede bez samochodu po czym moge sie dowiedziec ze z jakiś powodów jej nie uwzględniają :/ teraz jestem zły że oddałem im mój stary byłby dobry by przynajmniej wrócić na nim do domu...
[ Dodano: Czw Paź 29, 2009 10:14 ]http://www.feuvert.pl/pub/gallery/gazet ... nik-11.jpg
od razu może zapytam się, które z powyższych przewodów rozruchowych będą się nadawały do yarisa 1,0 l , bo ze czegoś takiego będe się bał pojechać na groby z takim akumulatorem...