Rzadko świece będą przyczyną takiego zachowania auta. Raczej przewody WN (wysokiego napięcia) albo cewka zapłonowa.
Jednak ja twoim miejscu oglądnąłbym najpierw dokładnie wszystkie przewody wokól silnika,cienkie kabelki od podciśnienia wokół przepustnicy,wszelkie kolanka na tych przewodach czy nie są spękane i czy nie mają dziurki na zgięciach. Czy nie ma też nieszczelnosci w przewodach z powietrzem dochodzących do przepustnicy. Nie zastanawia cię dlaczego objaw występuje tylko na gazie a nie na benzynie..?
Bo na lpg jest wrażliwszy na zakłócenia w dolocie powietrza !
Wszelkie spękania,luźne opaski ,czy napęknięcia przewodów na króćcach (np na rozgałęźniku wzdłuż podszybia) i możesz sobie wymieniać pół auta a szarpanie zostanie...
Najlepiej nos 5 cm od przewodów i rękoma jechać cm po centymetrze naginając przewody.
Oczywiście problem może też leżeć po stronie samej instalacji lpg i dotyczyć niedomykających się membran w reduktorze lpg ale to co napisałem wcześnie,możesz zrobić sam i wykluczyć dziurkę... Sam miałem Astrę 1 prawie 6 lat na lpg i tez takie jaja się czasem działy. masz wtysk jednopunktowy więc pewnie na lpg jest ignorowany sygnał sondy lambda. tak więc to nie ona coś tu kusi.
U mnie kiedyś poszarpywał jak nieszelnośc była na podciśnieniu pod przepustnicą. Taki 30 cm przewód zakończony kolankami. Innym razem właśnie na rozgałęźniku 2 na 1 wzdłuż podszybia na przewodzie od powietrza..