A tak poważnie, to nie wiem na ile jest to istotny problem, bo co to da, że nie będzie można wjechać dieslem do centrum. Gdzie leży granica tego centrum? A co z zanieczyszczeniem w pozostałej części miasta? Tam też jest ogromne ze względu na liczne hale produkcyjne, które w centrach się nie mieszczą. Poza tym to nie tylko auta szkodzą, a cały ten syf wydostający się z kominów, bo często ludzie palą najtańszym chłamem.
więc wiesz eko to zwykle próba wyciągnięcia kasy bez związku z rzeczywistością
REKLAMA
Nie wiem czy zakładam temat w dobrym dziale, ale chciałbym poznać Wasze opinie na poniższy temat:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,178 ... l#MTstream
Rozumiem to, że dbanie o środowisko jest czymś do czego powinniśmy dążyć to jednak kryteria, które przyjmuje się w Polsce są co najmniej śmieszne. Najpierw pomysł z wyższą akcyzą na auta powyżej 2.0 litrów (nie na te, które mają wyższą emisję CO2 itp.), a teraz to. Zauważcie, że kryterium będzie DATA PIERWSZEJ REJESTRACJI, a nie data produkcji. Już widzę jak ludzie będą szukać 1.9 TDI, które wyszło z fabryki w 2000 roku, ale pierwsza rejestracja była w 2001 itd. Cel ustawodawcy wydaje się prosty: niech ludzie kupią nowsze auta (najlepiej z salonu), a do budżetu wpłynie więcej kasy. Niestety chyba nikt nie zauważył, że skończy się to tak, że wszyscy entuzjaści Diesla przerzucą się na benzynę z LPG.
