REKLAMA
Cześć,
Zwracam się do Was z następującym zapytaniem.
Oddałem swojego Fiata Scudo do warsztatu na wymianę turbosprężarki, już dosyć głośno "gwizdała". Przy okazji zleciłem wymianę olejów, filtrów, naprawiono też tylny układ hamulcowy ( wymiana linek, tarcz, tłoczków itd. ). Naprawiono też zawieszenie ( wahacze, tuleje itp. ). Piszę to wszystko, bo nie wiem czy może mieć związek ze sprawą.
Po wykonaniu napraw, w dniu w którym miałem odebrać samochód, otrzymałem informację, że na jeździe próbnej samochód zgasł i przestał odpalać. Po sprawdzeniu, mechanik powiedział, że przeskoczył/zerwał się pasek rozrządu. Zalecił wymianę paska, po wymianie paska okazało się, że samochód dalej nie odpala. I zaczynają szukać problemu dalej ( głowica, zawory).
Przed oddaniem samochodu do naprawy działał prawidłowo, palił bez problemu itd. Moje pytanie brzmi, czy wymiana turbosprężarki ( czy inne wykonane naprawy ) mogły być przyczyną uszkodzenia rozrządu ? Czy to poprostu zbieg okoliczności ?