Pionek napisał(a):Ja specjalistą nie jestem
No właśnie...Więc po co ta dyskusja, która poniekąd może wprowadzać w błąd? A i może sie okazać, że kupujesz co chwilę akumulatory zupełnie bez powodu?
Pionek napisał(a):akumulator ma jakiś tam prąd rozruchowy jako swój parametr
Nie jakiś tam, tylko trzeba wiedzieć jaki konkretnie, bo to bardzo ważny parametr, w szczególności jak robi się zimno.
Pionek napisał(a):No nie uważam żeby taki akumulator wytrzymał 8 lat, ale po 18 miesiącach ma paść bo nagle zrobiło się nieco poniżej zera? Wg mnie to dziwne.
Dziwne, bo jak widzisz nie znasz się na tym. Dla przykładu - ja mam w aucie aku, który ma 8 lat i prawie 4 miesiące. Auto stoi pod churką i póki co jest wszystko ok.
Pionek napisał(a):rozrusznik ileś tam potrzebuje
Nie ileś, tylko potrzebuje konkretnego prądu. A wiedząc jaki to prąd, wiedząc jaka jest kondycja akumulatora ( pojemność napisana na aku nic nie daje ) można obliczyć ile traci aku podczas rozruchu. I podpowiem, że w lato będzie to o wiele mniej niż w zimie. I jest tego prosta i znana przyczyna, na którą poniekąd można mieć wpływ. Ci co się znają, wiedzą o czym piszę
Pionek napisał(a):Ale mi chodzi o coś innego bo mówicie że trzeba dużo autem jeździć, wątpie by Fiatem Pandą 1,2 ktoś jeździł tyle co Audicą 3,0 tdi.
Nie trzeba dużo jeździć. Wystarczy, że po uruchomieniu silnika autem się przejedzie około 20 km. Oczywiście zależne jest to od silnika ( bo od tego zależy ile prądu bierze rozrusznik ) oraz od kondycji akumulatora ( powtórzę tu ważną rzecz - pojemność napisana na aku nie ma z tym nic wspólnego ) - czasem wystarczy nawet 10 km. Uzależnione to jest jak wspomniałem od silnika oraz od pory roku.
Pionek napisał(a):Wg mnie zdrowy akumulator trzyma przez dobre 3 lata, lepiej lub gorzej ale trzyma.
Nieprawda - można zajechać nawet nowiutki aku w ciągu miesiąca.
Pionek napisał(a):Nie żyjemy w Syberii, ponadto ktoś odpala auto, momentalnie zaczyna sie ładowanie, no chyba że instalacja skopana.
No może nie momentalnie, bo diody wzbudzenia muszą mieć odpowiednie napięcie, które pojawia się przy odpowiednich obrotach. Stwierdzenie więc niewłaściwe. Bardziej właściwsze będzie " po chwili od uruchomienia silnika". Oprócz tego, należy wiedzieć, że altek nie ładuje aku całym swoim prądem, tylko najpierw prąd idzie na wyposażenie elektryczne wszystkie sterowniki, moduły, oświetlenie, dmuchawy itd ), a dopiero reszta, która zostanie przeznaczona jest na ładowanie aku. A więc łatwo można wywnioskować, że w okresie zimowym prąd łądowania aku będzie o wiele mniejszy niż np. latem.
Pionek napisał(a):akże dla mnie podstawowa sprawa - kiepski akumulator a reszta później.
Wg powyższego nieprawda - aku może być całkiem sprawny, a wina jest po stronie kierwcy, który uruchamia często silnik i robi króciutkie odcinki. A takie krótkie odcinki, w szczególności zimą, nie są dobre nie tylko dla aku, ale dla całego silnika.
HundHand napisał(a):Ok Panowie, a czy poprawa ładowania do tej podręcznikowej coś zmieni czy raczej to nie w tym jest aż taki problem?
Ale jak podładowałem akumulator, to teraz pali ok, nawet kontrolka ABS-u się nie zaświeca czyli prądu ma dosyć.
Jeżeli jeździsz rzadko, robisz krótkie trasy, jeżdżąc nim co chwilę uruchamiasz silnik, to aku masz całkiem sprawny. Wina jest po twojej stronie - to, o czym piszemy cały czas. Do tego ładowanie aku raczej na granicy. Jest dobre, ale na tej dolnej granicy. Jakby się ciutek poprawiło, to byłoby fajnie. Dobre ładowanie jest wtedy, jak przy włączonych światłach mijania ładowanie nie spadnie poniżej 13,9V. Ty masz 13,7. Nie jest super, ale tragicznie też nie ma. Jest średnio. Jak będziesz miał czas, to zrób co ci pisałem, może się polepszy. Zaszkodzić napewno nie zaszkodzi, więc warto to zrobić.
HundHand napisał(a):Zobaczymy co będzie dalej, bo wiadomo że jakbym wyciągał co chwilę akumulator nawet bez ładowania to będzie chodził ale on ma w aucie służyć.
No nie do końca - robiąc krótkie odcinki i używając auta sporadycznie, nawet jego wyciąganie na niewiele się zda. On ma służyć w aucie, ale nie możesz też od niego wymagać rzeczy niemożłiwych. Bateria w pilocie z TV też kiedyś ci się rozładuje. A od czego to zależy?
I jest jeszcze jedna, dość ważna rzecz :
HundHand napisał(a):ja teraz ładuje to aku, starym prostownikiem z PRL-u Bester - 4A
A skąd wiesz, jak długo go ładować, żeby nieprzeładować?
Na początek zrób tak - jako że masz jeszcze te dwa miesiaće gwarancji ( bo my się tu opieramy na tym, ze mało i sporadycznie jeździsz i masz takie a nie inne ładowanie aku ), a że niewykluczonym jest, że to wina aku ( aczkolwiek są na to naprawdę małe szanse, ale są ), to naładuj aku ( ale zrób to jak należy ( jak ładować aku starym, nieautomatycznym prostownikiem jest na forum napisane ) i piojedz zrobić test obciżeniowy akumulatora. I zobaczymy co wyjdzie. tylko ten test niech ci zrobią konkretnie, a nie po łebkach, żeby tylko wcisnąć ci nowy aku ). I zobaczymy co wyjdzie.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...