REKLAMA
Witam szanownych forumowiczów.
Potrzebuję porady jak zabrać się za problem z zamkiem centralnym, czyli co tak naprawdę nawaliło. Może ktoś miał podobny problem i zna jego rozwiązanie. Od kilku tygodni mój pojazd stał się kapryśny i bardzo często nie chce pozostać na parkingu zamknięty na kilka godzin. Centralny zamek obsługuje tylko drzwi, bez tylnej klapy. Pierwszym niepokojącym objawem była awaria centralnego zamka od strony pasażera. Coraz częściej zacinał się i nie blokował drzwi. Automat blokujący drzwi wydawał często dziwny dźwięk, swego rodzaju zgrzyt, czy pisk. Czasem zablokował drzwi, czasem automat nie reagował wcale, a czasem ten zgrzyt i widoczny lekki ruch guzika blokującego drzwi nie kończył się ich zamknięciem. Później niestety się pogorszyło. Od strony kierowcy zamek po około sekundzie od przekręcenia kluczyka sam odblokowywał drzwi. Po kilku próbach zamknięcia udaje się osiągnąć cel, ale trzeba chwilę poczekać dla pewności, czy drzwi się nie odblokują. Przed tymi wydarzeniami zdarzało mi się jeszcze, że w samochodzie podczas postoju na parkingu, gdy był zamknięty restartował mi się czas w zegarze. Obecnie jednak nie występuje ten problem, także nie wiem, czy miał coś wspólnego z problemami z centralnym zamkiem.
I teraz moje wątpliwości, czy nawala centralka zamka, czy to siłownik? Ale który, czy ten od kierowcy, czy od pasażera? A może jest to zupełnie inny problem?
Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
