Trzymasz się tych cyferek jak na maturze z matematyki.
Zapewne mniej więcej za 80% tego stanu rzeczy odpowiada to, że boisz się dieslowych wymian. A co, jeśli ten z przebiegiem 150k jest jeszcze przed nimi, a ten z 270k ma nowe wtryski (po regeneracji) i dwumas? Już jesteś ładne kilka tysięcy do przodu. Inna sprawa, że ten z mniejszym przebiegiem może być bardziej zużyty, bo jeździł na krótszych trasach.
To oczywiście tylko przykłady, ale chciałem uświadomić Ci Twój nie do końca dobry tok rozumowania. Ja bym się zainteresował bliżej tym ostatnim (choć trochę tani), drugim z pierwszego postu. Zresztą tego na toffi skórach też nie zaszkodzi obejrzeć, skoro masz na miejscu.
P.S 30k na auto tej klasy z dieslem 270k to normalny przebieg, więc tylko wypada się cieszyć, że to nie kolejne perełki ze skręconym budzikiem na 150 "rosą nie skropione, wiaterkiem nie muśnięte"