Kompakt do 25-35tys. PLN

04 Gru 2024, 22:45

Cześć,

Obecnie jeżdżę Hyundaiem i30 2011, silnik 1.4 105KM. Auto jako tako spełnia podstawowe wymagania, ale prawdopodobnie w najbliższych miesiącach będę musiał się z nim rozstać przez zły stan techniczny, a nie fanaberię - w związku z tym budżet bardzo ograniczony...

1. Jak używam auta:
- Codzienne dojazdy do pracy po 5-15km w jedną stronę przez miasto + wylotówki.
- 1-2 razy w miesiącu trasy po 100-200km w jedną stronę.
- Jazda na ogół w 1 lub 2 osoby + trochę bagażu, czasami jest trzecia osoba. Obecne wymiary auta są akurat dopasowane :)
- Roczny przebieg ok. 15 tys.km, ok. 50/50 miasto / trasy (ekspresówki i krajówki)
- Auto jest na okres przejściowy (1-3 lat) i chciałbym nieszczególnie widywać się przez ten czas z mechanikami.

2. Wymagania:
- Budżet dość napięty: 25-35tys. PLN, z naciskiem na dolną granicę, bo to raczej sytuacja zmusiła do zmiany... Nie widzę problemu w zakupie po niskiej cenie auta na łysych oponach czy zaoranych hamulcach, bo to się ogarnie na start i będzie spokój na lata.
- Silnik benzynowy (nie odrzucam też LPG), ok. 100KM+, 90KM minimum. Nie jakiś totalny muł.
- Wymiary kompaktowe lub max średnie - czyli coś typu 400-460cm długości.
- Przebieg max 100-150tys.km, rocznikowo nie upieram się, może być od 2006-7 wzwyż, ale wolałbym coś młodszego poniżej 15 lat. Z resztą ciężko o taki przebieg w starym aucie.
- Stosunkowo niska awaryjność, zwłaszcza w kontekście napędu i drogich lub trudno diagnozowalnych napraw. Klocki, świece, cewki to ja sobie ogarnę bez problemu. Ale najbardziej zaboli jak auto będzie kursowało po mechanikach albo silnik lubiący śmierć czy remont.
- Klima automatyczna.
- Mile widziane nienajgorsze wyciszenie i skrzynia 6-biegowa (na automat nie liczę w tym budżecie), bo łeb urywa w moim obecnym aucie (goła blacha i niezauważalnie drgające plastiki).

Podsumowanie:
Co byście polecili w takim przypadku? I czy na upartego zakupu auta, które lubi rdzę (japończyki, niektóre niemce itp.) na w/w okres przejściowy (1-3 lat) będzie miało sens?
Cebuller
Nowicjusz
 
Posty: 25

05 Gru 2024, 08:18

Cebuller napisał(a):Obecnie jeżdżę Hyundaiem i30 2011, silnik 1.4 105KM. Auto jako tako spełnia podstawowe wymagania, ale prawdopodobnie w najbliższych miesiącach będę musiał się z nim rozstać przez zły stan techniczny, a nie fanaberię - w związku z tym budżet bardzo ograniczony...


A może zacznij od tego co jest w hjundaju do zrobienia bo za 25k kupisz auto w podobnym wieku, podobnej klasy i na pewno nie będzie "bez wkładu"
franccc
Stały forumowicz
 
Posty: 2711
Przebieg/rok: >50tys. km

05 Gru 2024, 09:36

franccc napisał(a):A może zacznij od tego co jest w hjundaju do zrobienia bo za 25k kupisz auto w podobnym wieku, podobnej klasy i na pewno nie będzie "bez wkładu"


Zaczyna się tzw. domino - silnik już prawie trup, skrzynia do ingerencji, sprzęgło zaraz padnie, plus połowa zawieszenia blisko końca. Do tego zaczyna wyłazić rdza na odpryskach i przetarciach. Pora się żegnać.
Cebuller
Nowicjusz
 
Posty: 25

05 Gru 2024, 13:13

Nie obraź się ale te usterki nie pojawiły się z dnia na dzień, masz samochód prosty jak budowa cepa a i tak go zgruzowałeś.
Chcesz wydać 25 to kup albo to samo co masz, albo ceeda, civica, aurisa ale jeśli nie masz zamiaru zmieniać swojego podejścia do swrwisu to rozważyłbym kupowanie aut za powiedzmy 10k, gruzowanie i kolejne wymiany
franccc
Stały forumowicz
 
Posty: 2711
Przebieg/rok: >50tys. km

05 Gru 2024, 15:33

franccc napisał(a):Nie obraź się ale te usterki nie pojawiły się z dnia na dzień, masz samochód prosty jak budowa cepa a i tak go zgruzowałeś.
Chcesz wydać 25 to kup albo to samo co masz, albo ceeda, civica, aurisa ale jeśli nie masz zamiaru zmieniać swojego podejścia do swrwisu to rozważyłbym kupowanie aut za powiedzmy 10k, gruzowanie i kolejne wymiany


Silniki 1.4 to padło, dowiedziałem się zbyt późno po zakupie. Skrzynia to nie wiem, chyba pech. Sprzęgło swoje lata ma, zawieszenie też i się zużywają. A rdza to cóż, drobne wypryski z kamyczków itp., których nie zauważyłem mimo pedantycznego dbania o wygląd auta i nagle kolorowo się zrobiło.

Jeździłem różnymi autami w swojej karierze, Peugot 206, golf, przez chwilę też Civic czy nawet Seicento i wierz mi, że taki właściciel jak ja nie jest przekleństwem dla auta. Po prostu kupiłem tego Hyundaia zwiedziony dobrymi opiniami, "pewną sztukę od znajomego" i już się nie kolegujemy, szybko urwał kontakt po transakcji.

A co do spraw merytorycznych - za Koreańczyka benzynowego w tych rocznikach dziękuję z w/w przyczyn. Aurisa rozważam, ale nie wiem czy bać się rudej.
Cebuller
Nowicjusz
 
Posty: 25
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Lexus LC500h hybrid – 4,9 sek., 359 KM
    Model LC powstał jako urzeczywistnienie idei, wyrażonej w zaprezentowanym w 2012 roku na Salonie Samochodowym w Detroit samochodzie koncepcyjnym LF-LC (Lexus Future Luxury Coupe). Firma nie planowała jego komercyjnej kontynuacji, ...