Nie psuje się, na warunki miejskie w sam raz. Zgrabny, mało pali.. czego jeszcze chcieć 
REKLAMA
Chciałbym zapytać Was o zdanie.
Od jakiegoś czasu rozglądam się za pierwszym samochodem. Mam możliwość kupna Nissana Micry z 2005 roku w cenie 8 tysięcy. Samochód jest od znajomego, stąd taka niska cena. Silnik to 65 konny disel. Przebieg 170 000 km. Martwią mnie tylko wysokie koszty napraw ewentualnych awarii. Znalazłem informacje że w micrach częstą usterką jest awaria wspomagania, a naprawa kosztuje 7000 zł. Brać?
