07 Sie 2020, 11:32
Ja wiem, że musiał zdemontować, ale ślizganie nie nastąpiło od razu po wyjechaniu z warsztatu tylko po przejechaniu ok 2 tyś km. Więc chyba nie sprawi mu problemu powiedzenie, że wada wyszła akurat teraz. Co innego gdyby problem nastąpił od razu, to byłoby ewidentne. A trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś przyzna się do winy i obciąży się kosztem kilkuset zł za nowe sprzęgło, jeśli się mu palcem nie pokaże że zrobił ewidentnie źle. No nie wiem, może to moja niewiara w ludzi, ale życie mnie tego nauczyło, że tam gdzie da się pościemniać nie tracąc przy tym na renomie, to będzie się ściemniać.