Opel Astra G - 1.6 8v - LPG - auto bierze płyn chłodniczy

13 Gru 2018, 00:26

Witam.

Od niedawna moje auto notorycznie pobiera płyn chłodniczy, muszę go co około 400 kilometrów uzupełniać. Pod korkiem oleju pojawiło się tak zwane "masło", jednak samego oleju zbyt wiele nie bierze, chociaż zdarza mi się go uzupełniać. Dodatkowo gdy płynu zaczyna brakować to na biegu jałowym, jadąc na LPG, obroty spadają do zera. Dwa miesiące temu był na regulacji i wszystko było w porządku. Auto się nie grzeje i nie zostało wcześniej zagrzane.

W ostatnim czasie wymieniłem w nim (mówimy o silniku): rozrząd, olej z filtrami, chłodnicę.

Dane techniczne pojazdu: Opel Astra G, rocznik 1998, silnik 1.6 8v 75 KM, instalacja gazowa BRC.

Co z nim może być? Uszczelka pod głowicą? Jeżeli tak to czy wystarczy sama wymiana czy konieczne jest planowanie? No i czy w ogóle jest sens naprawiać to auto biorąc pod uwagę wszystko, co napisałem.

Pozdrawiam.

13 Gru 2018, 07:47

Wpierw to trzeba dokładnie zdiagnozować, masz do kupienia takie testery na UPG. Kup, zrób i bedzie wiadomo. Co do wymiany UPG to przy okazji trzeba planować i sprawdzić szczelność, czy sie opłaca? To nie nam oceniać

13 Gru 2018, 22:11

Dziś moja Astra trafiła do mechanika, płyn chłodniczy zassało w zastraszającym tempie, kończąc trasę na wjeździe warsztatu z chmurą białego dymu widocznego w tylnej szybie i specyficznym zapachu. Mechanik stwierdził, że UPG jest do zrobienia razem z planowaniem głowicy jednak zapytał również o pierścienie na cylindrach czy jestem zainteresowany naprawą ich. Nie do końca rozumiem co miał na myśli, więc kieruję do Was pytanie, co z nimi? Jakie skutki uboczne dotykają pierścieni w opisanej sytuacji?

13 Gru 2018, 22:28

poprostu chce Cię naciągnąć na koszta

pierścienie odpowiadają głównie za moc i pobór oleju, jeżeli jest duży pobór to można robić pierścienie ale to już wyjdą Cię spore koszta, teraz pewnie z 1-1.5 tys zapłacisz

13 Gru 2018, 22:34

Dziękuję za odpowiedź. W takim razie zrezygnuję z tej usługi. Koszta w przybliżeniu mają wynieść 700-800 złotych. Pytanie z innej beczki, a mianowicie czy byłby Pan w stanie pomóc mi wycenić to auto na podstawie danych, które podam? Mam w planach je sprzedać w niedługim czasie, a ceny bardzo się wahają. Byłbym wdzięczny.

13 Gru 2018, 22:36

kachaj napisał(a): ceny bardzo się wahają

od 2 do 6

no jak można wycenić coś czego się nie widzi, nie widać jaki stan, rocznik wyposażenie itd. Nie da się tak

13 Gru 2018, 22:43

Racja. Postaram się jednak opisać najlepiej jak to możliwe, otóż:

Jestem trzecim właścicielem w Polsce, pierwsza rejestracja w kraju to 2009 rok. Przebieg, w co oczywiście nie warto wierzyć, wynosi 190 tysięcy kilometrów. Blacharsko jest w dobrym stanie, jedynie gdzie wychodzi rdza to prawe, tylne nadkole, reszta czysta. Z technicznych spraw - w przedziale ostatnich 10 tysięcy kilometrów:

- złożyłem nowy tłumik końcowy
- wymieniłem rozrząd
- wymieniłem pompę wody
- wymieniłem olej z filtrami
- wymieniłem całą chłodnice
- wymieniłem końcówki drążków
- dojdzie wymiana UPG z planowaniem głowicy
- wyregulowałem gaz

Z wyposażenia to wspomniana instalacja LPG założona w 2015 roku, działająca klimatyzacja manualna, centralny zamek i w sumie tyle z bajerów. Na wyposażeniu dwa komplety opon, obydwa na felgach stalowych.

13 Gru 2018, 22:54

dużym atutem jest klima i to działająca, polski rynek aut jest dziwny bo każdy by chciał igłę za groszaki, sprzedajesz auto z obiciami od kamieni na masce przychodzi maruda i gada że spuść pan jeszcze na maskę, jak maskę pomalujesz to powie że malowana to pewnie bity.
Wrzuć jakieś ludzkie zdjęcia to można by wycenić

13 Gru 2018, 23:02

Ma Pan rację, ludzie mają dziwna mentalność i sposób patrzenia na stare, używane auta. Nie oszukujmy się, dwudziestoletnie auto nie ma prawa być bez skazy czy to lakierniczej, czy blacharskiej. Dodam zdjęcia jak tylko odbiorę samochód od mechanika, czyli w przyszłym tygodniu. Pozdrawiam.

14 Gru 2018, 20:19

Witam. Niestety przy dzisiejszym telefonie mechanika zmieniły się plany. Otóż wprost mi powiedział, że nie opłaca się naprawiać tek głowicy, ponieważ został uszkodzony silnik na tyle poważnie, że koszta naprawy przerosły by wartość auta, rysy na cylindrach itp. Poradził mi, żebym po prostu kupił nowy silnik i tu moje pytanie, jaki? Aktualny to 1.6 8v 75KM. Proszę o pomoc.

14 Gru 2018, 21:00

Taki sam

17 Gru 2018, 09:24

Auto zostało sprzedane. Mechanik pokazał mi w jakim stanie jest motor po zatarciu i stwierdziłem, że nie ma sensu dalsze inwestowanie. Po prostu pozbyłem się problemu, nie chciałem już więcej do niego dokładać.

Pojawia się więc nowy temat, kupno samochodu. Aktualnie jeżdżę Lupo mojej narzeczonej, jednak prędzej czy później będę musiał kupić swoje auto. Czy w tej kwestii mogę liczyć na Pańską pomoc?

17 Gru 2018, 12:25

Pewnie.... Podpowiem ile bede w stanie.

17 Gru 2018, 12:33

Moja sytuacja jest następująca. Do jazdy po mieście posiadamy wspomniane Lupo, aczkolwiek dwa razy w tygodniu mam dalsze wyjazdy, około 120 kilometrów w obie strony, co daje jakieś 500 kilometrów w przybliżeniu miesięcznie. Budżet jakim jestem na ten moment w stanie zadysponować liczy około 8 tysięcy, plus pieniądze ze sprzedaży Astry na zrobienie rozrządu, wymiany oleju i filtrów. Jeżeli auto wymagałoby delikatnych napraw to nie ma z tym ciśnienia, ponieważ mogę to na spokojnie z czasem porobić.