23 Wrz 2018, 20:48
No właśnie dziwne. Ale przypomniało mi się że jakiś tydzień temu stojąc w korku było jakby zafalowanie przez chwilę i miałem wrażenie że zaraz zgadnie, jakby paliwo się kończyło ( choć nigdy nie jeżdżę na rezerwie). A ogólnie stało się to u mechanika na oględzinach przy kliencie. Jeden pod autem a drugi ściągnął osłoną paska rozrządu i napinal oraz ciągnął go delikatnie palcem. Potem kręcił jakiś czas ale odpalił i zgasł i tak ze dwa razy sam odpalil a później już tylko przy pomocy plaka. W filtrze paliwa paliwo było a od pompy leciało bo odkrecilismy ten przewód gdzie podaje paliwo