REKLAMA
Witam, ostatnio mam problem z centralnym zamkiem w 206 3-drzwiowym, dokladnie chodzi o to ze jak zamknę auto centralnym to juz go tym samym sposobem nie moge otworzyc albo nie moge zamknac, a otworze po pewnym czasie itd. dodam ze diodka ktora jest na pilocie mruga czasami gdy juz nie trzymam przycisku. Baterie w pilocie wymienialam 8 miesiecy temu. Myslicie, ze to moze byc bateria? Zauwazylam rowniez gdy zostawie swiatla włączone i wychodze z samochodu nie zawsze piszczy ta "piszczalka" ;d nie wiem jak to nazwac. Nie wiem czy to moze miec cos wspolnego z tym ale zauwazylam ze cos drży tak jakby w drzwiach albo podszybiu, moze cos w liczniku nie wiem w kazdym razie od strony kierowcy. Slysze podczas jazdy samochodem, co staje sie juz bardziej denerwujace ;/ z tego co pamietam to najpierw zaczelo cos drżec gdzies, pozniej problem z "piszczalka" a teraz problem z centralnym ;/
Bardzo zalezy mi abyscie pomogli rozwiazac problem z centralnym, bo znowu nie moge otwierac samochodu przez drzwi, zamek od strony kierowcy ;/ najpierw gdy otwieralam kluczykiem to przy wyciąganiu kluczyka wyczuwałam opór, a teraz w ogole nie moge przekrecic zamka, sprawne zostaly gdzwi od strony pasazera, a jesli one sie popsuja to bede w kropce! Moj tata powiedzial, ze zamek od strony kierowcy nie dziala przez mroz tzn, ze cos w nim zamarzlo, bo samochod obecnie nie jest garzowany.
Prosze o jakiekolwiek porady i z gory dziekuje!