REKLAMA
witam serdecznie !!
Mam niby mały ale jak to wielki problem z tzw. maluszkiem:) Już chyba od ponad pół roku mam straszne problemy z odpalaniem go po dłuższym postoju, a mianowicie jak silnik jest już zimny! Bo jeśli już mi sie uda go wcześniej odpalić i po zgaszeniu go na jakieś 15min(silnik jest jeszcze wtedy dosyć ciepły), nie mam wogóle problemu z odpaleniem! Jeśli jakiś mechanik lub ktoś miał kiedykolwiek podobne problemy z maluszkiem i wie jak temu kłopotowii sprostać prosze o pilne rady, bo ja to już próbowałem chyba wszystkiego!!!
- nowe kable i świece
- rególacja zaworów
- demontaż i czyszczenie całego gaźnika
- rególacja zapłonu, łącznie z aparatem zapłonowym(przerwy na platynkach itp.)
- sprawdzenie stanu kompresju
- zdjęcie cylindrów i sprawdzenie tłoków i pierścieni
- nowe przewody paliwowe
- reperaturka pompki paliwa
i nic mi poprostu nie pomaga jak sami widzicie robiłem już chyba wszystko, a wcześniej było w pożądku i nie mam pojęcia co z tym może być:(
Prosze o każde rady z góry dzięki