Rower elektryczny – moda, fanaberia czy przyszłość miejskiej mobilności?

Jeszcze kilka lat temu rower elektryczny był ciekawostką – gadżetem dla pasjonatów technologii lub osób, które z różnych powodów nie chciały się zbytnio zmęczyć podczas jazdy. Dziś e-bike’i coraz częściej spotykamy na ulicach miast, ścieżkach rowerowych, a nawet w górach. Czy to chwilowa moda, czy jednak znak nadchodzącej rewolucji w transporcie osobistym?

1. Czym właściwie jest rower elektryczny?
2. Dla kogo jest rower elektryczny?
3. Czy elektryki zastąpią samochody?
4. Jak kupić rower elektryczny i nie przepłacić?

Czym właściwie jest rower elektryczny?

Rower elektryczny (e-bike) to klasyczny rower wspomagany silnikiem elektrycznym. Nie oznacza to jednak, że nie trzeba pedałować – to nie skuter. Silnik aktywuje się podczas jazdy i pomaga w utrzymaniu tempa, szczególnie pod górkę, na dłuższych dystansach lub przy starcie. Dzięki temu jazda jest lżejsza, szybsza i mniej męcząca.

Dla wielu osób e-bike staje się realną alternatywą dla samochodu. Nie stoi się w korkach, nie trzeba martwić się o paliwo czy parkowanie, a przy tym można poruszać się ekologicznie i zdrowo. Nic dziwnego, że sprzedaż elektryków – zarówno miejskich, jak i trekkingowych czy górskich – rośnie z roku na rok.

Dla kogo jest rower elektryczny?

Wbrew pozorom nie tylko dla seniorów czy osób o ograniczonej sprawności fizycznej. W miastach e-bike’i wybierają dziś:

• dojeżdżający do pracy – bo można przyjechać szybciej i bez spocenia się jak po treningu,
• kurierzy – bo zwiększają zasięg i wydajność,
• młodzi ludzie – bo to modne, ekologiczne i stylowe,
• turyści – bo umożliwiają eksplorację terenu bez konieczności intensywnego wysiłku fizycznego.

Dzięki rozbudowanej ofercie modeli – od miejskich cruiserów po sportowe MTB – każdy może znaleźć coś dla siebie. Dobrze zaprojektowany rower elektryczny wygląda dziś równie elegancko co tradycyjny, a dzięki nowoczesnym bateriom może przejechać nawet 100 km na jednym ładowaniu.

Czy elektryki zastąpią samochody?

W wielu miastach Europy już widać, że e-bike’i nie tylko zyskują popularność, ale wręcz stają się kluczowym elementem miejskiej strategii transportowej. Przesiadka z auta na rower to nie tylko oszczędność czasu, ale też realne zmniejszenie emisji CO₂ i hałasu. W dobie rosnących cen paliw i kosztów życia, wiele osób uznaje, że zakup roweru elektrycznego zwraca się szybciej, niż mogłoby się wydawać.

Oczywiście, to rozwiązanie nie dla każdego – nie zawsze da się zrezygnować z auta całkowicie. Ale e-bike jako uzupełnienie codziennych dojazdów? Coraz częściej: tak.

Jak kupić rower elektryczny i nie przepłacić?

Choć popularność rośnie, rowery elektryczne wciąż są niemałym wydatkiem – dobre modele kosztują od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Na szczęście są sposoby, by kupić je mądrzej. Jednym z nich są kody rabatowe dostępne na portalu Rabatio.com. Znajdziesz tam aktualne zniżki do sklepów rowerowych i sportowych – zarówno na same e-bike’i, jak i akcesoria, baterie czy odzież kolarską. Dla przykładu kod rabatowy Decathlon może obniżyć koszt zakupu nawet o kilkaset złotych. Jeśli planujesz zakup roweru elektrycznego, warto zajrzeć na Rabatio.com i przekonać się, ile można zaoszczędzić bez rezygnowania z jakości czy parametrów technicznych.

źródło: materiał partnerski | autor: Redakcja

Ostatnio coraz większą popularność zdobywają rowery hybrydowe. Które różnią się znacząco od typowych elektryków. Warto wiedzieć jaką mamy różnicę między rowerem elektrycznym, a hybrydowym. W skrócie to rower elektryczny wspomaga na tylko jazdę, a hybrydowy pozwala też na jazdę bez pedałowania korzystając z baterii.