Spadek mocy przy wyprzedzaniu

05 Sie 2016, 10:42

Parę tygodni temu zapalił mi się żółty trójkącik z ostrzeżeniem o błędzie silnika. Po kilku dniach komunikat zniknął i wszystko niby było OK. Kilka dni temu na trasie niemal w poprzek kraju, jadąc do 120 wszystko wyglądało OK do momentu gdzie przyszło bardziej dynamicznie wyprzedzać. Nie było tego wyprzedzania tak wiele ale te kilka razy wyglądało tak, że przy mocniejszym depnięciu na gaz auto zaczynało jakby skokowo przyspieszać z kilkoma spadkami mocy/szarpnięciami w przeciągu sekundy po czym dalej przyspieszało normalnie. Na końcówce trasy kiedy prędkość wzrosła do ok 130 po jakichś 15 min jazdy znowu pojawił się trójkącik z komunikatem o błędzie silnika. Tym razem na stałe pali się kontrolka silnika. Co o tym myślicie zanim pojawię się gdzieś w warsztacie? Auto to 2009 Peugeot 5008 2.0HDI.

05 Sie 2016, 10:49

Ja myślę, że należałoby przeczytać instrukcję obsługi samochodu i postąpić dokładnie tak, jak jest tam napisane.

08 Sie 2016, 18:44

Yarecki napisał(a):Co o tym myślicie zanim pojawię się gdzieś w warsztacie?

Trzeba odczytać błędy z komputera, problemem może być np. sonda lambda. Zaobserwowałeś może zwiększone zużycie paliwa?

09 Sie 2016, 23:32

Byłem w serwisie pod Lublinem gdzie ponoć wiedzą wszystko o dieslach. Wzięto auto na przejażdżkę z podpiętym komputerem. Ponoć problem z ciśnieniem paliwa. Przy dynamicznym przyspieszaniu powietrze jest niby OK, ale paliwo spada niemal do zera. W tym modelu 2 dni roboty, a że jestem na wakacjach nie miałem możliwości zostawić auta na 2 dni. Błąd więc wykasowano i zalecono jechać łagodnie. Grosza nie wzięli za diagnozę co było miłym zaskoczeniem. Już nie wspominsjąc że przyjęto mnie po godzinach. Póki co wszystko gra. Muszę umówić jakiegoś mechanika po powrocie we Wrocku, ale tam niestety nie udało mi się jeszcze znaleźć solidnego serwisu.

24 Sie 2016, 15:51

Trafiłem w końcu do warsztatu gdzie stwierdzono, że przyczyną jest pozapychany filtr FAP, który przepalono elektronicznie. Po zabiegu samochód nie ma już problemów przy przyspieszaniu i błąd silnika więcej się nie pokazał. Jednak w drodze do domu okazało się, że dach się nie rozsuwa a przycisk odsuwania dachu porusza tylną wycieraczką. Żeby było śmieszniej wdepywanie hamulca uruchamia tylną wycieraczkę. Co mogło pójść nie tak?

25 Sie 2016, 20:49

Ciekawa sprawa. W warsztacie może po 2 minutach zadawania pytań mechanik otworzył tylne drzwi, pomajstrował przy przewodach przechodzących w klapę i wyciągnął uszkodzony kabel masy. Polutowano i jak ręką odjął. Tanio za tak wydawało by się drobną usługę nie było, ale za taką wiedzę nalerzało się. Po pół godzinie było po wszystkim. Tylne drzwi były niecały rok temu demontowane do malowania. Coś musiało zostać uszkodzone w trakcie. Brawa Zulu Wrocław.

25 Sie 2016, 20:56

Dobrze ze tak naprawili a nie trafiłeś speca co pół osprzętu by wymienił. Szerokości.

26 Sie 2016, 10:25

Nie żebym się wymądrzał, ale pisałem, żeby przeczytać instrukcję - tam jest napisane o żółtym trójkąciku...I pisze tam, że w silnikach Diesla, oznacza ona filtr DPF...Szkoda, że nie napisałeś, że jesteś na wakacjach, bo to zupełnie inna sytuacja.
A tak na przyszłość - przeczytaj tą instrukcję, bo masz tam dość sporo różnych ciekawych kontrolek i różne rzeczy one oznaczają, w różnej konfiguracji kontrolek. Dodam też, że zapewne wcześniej już zaświecała ci się co jakiś czas inna kontrolka . Ale że gasła, to zignorowałeś

?

26 Sie 2016, 17:13

Właśnie tak. Zgasła to zostawiłem. W czasie wakacji raz mi się zapaliła i wtedy komputer pokazał komunikat, odnośnie FAP, ale wtedy przejechałem z 10 min na wysokich obrotach i zgasła. Wcześniej nie ostrzegało o FAP tylko sam błąd silnika. Mechanik powiedział, że samemu ciężko to przepalić i że się nie da tak jak to robią elektronicznie.