REKLAMA
Zgadza się, choć pierwszy raz jak wjechałem w głębszą wodę po zmianie silnika to byłem mile zaskoczony. Najgłębiej jak byłem w wodzie to tak do dolnej krawędzi maski (oczywiście poziom wody jak auto stało w wodzie, bo przy wjeździe to było do polowy szyby albo więcej) i silnikowi nic się nie działo szczególnie że silnik BMW ma kopułkę z przodu silnika. Ale mam snorkel i starałem się choć trochę uszczelnić resztę.
Benzyna rewelacyjna nie jest do topienia ale Range Rover z benzyną pojechał na Ładogę a tam jest dużo topienia