REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
Edquar napisał(a):No jasne że nie doceni, z tym że nie wiem czy laik, stare w środku auto, przypominające lata 90 i mieszkania z PRL, przyciski jak z magnetofonu na komunie 95 rok, niby 160 przejechane ale porozrywany bok fotelu, no dziś niestety byle auto klasy miejskiej wygląda dużo nowocześniej, dzisiaj jest moda na chrom, a nie jakieś ala drewno z PRL.
Także patrząc na cenę auta to jedynie wg mnie silnik coś znaczy, ale to jednak 40 tys za prawie 25 letni zabytek.
Pytanie zasadne wg mnie też o poziom bezpieczeństwa auta sprzed 25 lat.
szymons napisał(a):Nawet tutaj ktoś pisał, w sensie nie czepiam się że to skreśla auto.
szymons napisał(a):GS450 mk3, a GS430 mk3 to te same amory?
szybki napisał(a):Nie widać tam żadnych "porozrywanych" foteli a autor tych głupot nigdy nawet nie stał obok tego auta.
Edquar napisał(a):A to poniżej to co? jakiś design z lat 90? czy artyrstyczne wykończenie foteli? ta skóra pomarszczona to też taki zamysł artystyczny?
Edquar napisał(a):może Lexusów gs mk2 mniej widziałem niż Ty ale Ty tego egzemplarza też na żywo nie widziałeś więc trzymajmy się prawdy
Edquar napisał(a):No to już indywidualna sprawa czy za 40k warto kupować auto z tak zmęczonym wnętrzem.
I ja może Lexusów gs mk2 mniej widziałem niż Ty ale Ty tego egzemplarza też na żywo nie widziałeś więc trzymajmy się prawdy
tylko że w przypadku lexa ich nie maszybki napisał(a):Chyba coś ktoś pomylił z bmw. Są kiepskie zamienniki i dobre zamienniki.
Kao napisał(a):tylko że w przypadku lexa ich nie ma i nie mówię tu o filtrach czy klockach.
Ja osobiście mając do dyspozycji tylko jedno auto ktore uzytkujesz na codzień nie zaryzykowalbym egzotyka że względu na problem z częściami, rynek teraz jest kruchy, bardzo kruchy, zamienników nie ma, import aut na części się wykruszył , ASO pomóc nie może i zostajesz w D.
galakty napisał(a):Szybki... My tu mówimy o polskich realiach i warsztatach, a nie Twoim. Ty sprowadzasz, ogarniasz, fajnie. Kupi ktoś takie auto, pojedzie do Januszexa i jest problem, bo oni się bawić w szukanie nie będą. A jechać pól Polski żeby naprawiać auto które ma służyć na co dzień to bzdura.
I raczej nie chodzi o części typu silnik (kto wymienia silnik w 20 letnim aucie?) tylko są specyficzne podzespoły gdzie problem z dostępnością nawet do Ceeda jest (przednie sanki chociażby, drogie a lubią gnić).
Kao napisał(a):musisz zmienic pkt widzenia ze swojego na klienta, u Ciebie jest różowo jeżeli chodzi o lexa ZAWSZE.
Kao napisał(a):napewno nie jest tak jak mówisz że potrzebujesz sprzęgło, łożysko, napinacz, zacisk hamulcowy, tłumik i dostajesz to " z półki".