zadzwon pod siedem czworek, mialem identyczny problem jak sprowadzalem swojego dodg'a dwa miesiace temu ze stanow, oni ci tam wszystko wyjasnia, u mnie wygladalo to tak, ze podpisalem umowe darowizny (druki znajdziesz na necie) potem idziesz z tym do wydzialu komunikacji, a potem placisz w US podatek, mi się to oplacalo bo jak sobie u nich policzylem skladke bez znizki i ze znizka to roznca doszla do 600zl, a za podatek zaplacilem 250.
P.S.
Pamietaj nie zanizaj wartosci auta