Wyprzedzanie i obroty

11 Gru 2008, 20:22

1. ja mam takie pytanie jesli wyprzedzamy auto to kiedy zjechac najlepiej z pasa pod prąd na swój jesli zobaczymy wyprzedzane auto w lusterku prawym? czy tym górnym wstecznym
zawsze niewiem czy nei robie tego za wcześnie, za późno...

2. jesli jedziemy caly czas z równą prędkością ok 70km/h to na jakim biegu najlepiej jechać w silniku benzynowym na 5 przy obrotach 1500 czy lepiej na 4 przy wyższych obrotach?

3. przy ilu tys silnik benzynowy najlepiej przyspiesza wieile musze miec obrotów aby zacząc wyprzedzanie? moje auto max moment ma przy 4tys a słyszalem w tv ze jesli mamy 4tys w silniku benzynowym to trzeba zredukowac o 1 bieg w dół

pozdrawiam
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

11 Gru 2008, 22:08

1. Z tym patrzeniem w lusterka i jazdą na styk to bym uważał. Owszem, wtedy jest najefektywniej ale jednak zauważ że jak będzie jechał dres który przyśpieszy kiedy go będziesz wyprzedzał w drugiej połowie Twojego manewru wtedy będzie z przodu i go zajedziesz - a tacy się zdarzają. Najlepiej kiedy wyprzedzasz po prostu kiedy wyjedziesz już przed ten samochód to patrzysz w prawe lusterko jak widzisz że ten już jest cały za Tobą to zjeżdżasz i tyle.. Na czuja i lusterka tylko nie patrz, musisz być ostrożny i pamiętaj że ludzie mogą przyśpieszyć :/.

2. Jeśli przy 70km/h masz 1,5k obrotów to zredukuj. Jeśli chcesz jechać ekonomicznie czyli w miarę szybko i ze stałą prędkością tak jak tu 70km/h to najlepiej żeby silnik był między 2-2,5k obrotów i nie mniej. Właściwie poniżej 2k obrotów nie powinieneś nigdy schodzić.

3. Jeśli ma moment max przy 4k obrotów to już masz odpowiedź. Jednak to są już w miarę wysokie obroty i wcale żeby "dobrze" przyśpieszyć nie musisz ich mieć. Moim zdaniem od 3k obrotów można się brać za wyprzedzanie :). No chyba że mówisz o jakiś hardcorach to im więcej tym lepiej. Jednak 2k obrotów i gaz do dechy to masakra dla silnika, najlepiej wyprzedzać od 3k w górę.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

11 Gru 2008, 22:38

1. to jak wkońcu wyprzedzać wyprzedzam auto i kiedy mam zjechać? slyszalem ze trzeba zobaczyc cale auto w lusterku wstecznym ale nie najpierw pojawia sie auto w lusterku prawym wiec jak to wkońcu jest nadal nei rozumiem co miales na mysli... niewiem czy jak jest cale auto w lusterku prawym jest to zjedzam to niewiem czy mu nie zalezdzam drogi, bądź za za duzy zapas sobie biorę

2. przy 1500 dlaczego jest nieekonomicznie? wlasnie lepiej jechac 70km/h na 4 niz na 5 biegu? myslalem ze zawsze najtaniej jest jechac na 5 biegu

3. moge sie brac za wyprzedzanie jesli mam 4tys obrotów? czyli max moment czy wyzej? słyszalem ze w benzynie jak mam 4tys to nalezy zredukowac o 1 bieg i dopiero wyprzedzać
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

11 Gru 2008, 23:03

1. Wyprzedź sobie kilkadziesiąt aut "na oczy" patrz w jakim czasie się chowają i dopiero tak jeździj, bo na lusterka to można parkować ale nie wyprzedzać kiedy pojazdy są ruchome i do tego nieprzewidywalne. Ja patrze w prawe jak już "na czuja" widzę że jestem dużo przed nim, jeśli w prawym ocenię sytuację ok to zjeżdżam powoli z prawym kierunkiem, jeśli daje sobie za duży zapas to na pewno na tym nie stracę. Lepiej znaleźć większą lukę bądź mocniejszy silnik :).

2. Masz komputer pokładowy? Jeśli masz to pojeździj patrząc na niego.. Samochód poniżej 2k obrotów się męczy. Jeżdząc ekonomicznie rozpędzamy się korzystając z prawie całej skali obrotomierza i później jedziemy ze stałą prędkością i obrotami koło 2k. Niektórzy uczą żeby 5tke wrzucać przy 50km/h - MASAKRA. Ja jeżdżę od nie tak dawna w obrotach 2,5-4k i pali mi tyle samo co kiedyś jak jeździłem właśnie 1,5-2,5k. A na pewno teraz samochód ma lżej dla podzespołów. Bo niby po co miał by mieć skalę do 7k? :)

3. Za wyprzedzanie najdynamiczniejsze bierz się od 3,5k poleć do 4,5 i zmieniaj bieg wtedy obroty Ci spadną do około 4k czyli Twój max moment, i tak ciągle w górę.. tylko żeby przy redukcji nie spadły poniżej 4k (dużo poniżej, wiadomo że to taka umowna skala). Jeśli zredukujesz przy 4k obrotów to będziesz miał przykładowo 5k obrotów (nie wiem ile dokładnie) i to będzie już ZA Twoim max momentem i wtedy samochód straci siłę, a pomyśl że dopiero po redukcji zaczynasz cisnąć czyli będzie 5k i więcej.. także ten sposób jest do d..

Redukcja biegu jest po to żeby np. jadąc wspomniane wyżej 70km/h przy 2k obrotów, zredukować i mieć 4k obrotów przy tejże samej prędkości i ciśniemy do 4,5k obrotów i wrzucasz większy bieg..
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

12 Gru 2008, 11:13

1. aha ale i to mam patrzec w lusterko? bo przeciez chyba nie zjezdzac na swój pas jesli nie popatrze w lusterko prawe, jak wyprzedam to zjezdzam jesli zobacze cale auto w lusterku prawym

2. myslalem ze jazda 1,5-2,5 jest oszczędna... wiec lepiej jechac 70km/h na 5 i 1500 czy na 4 biegu z 2500obrotami?

3. przeciez to benzyna to dlaczego jest wyskalowana do 8tys jesli mam przyspieszac tylko do 4,5tys u mnie mac obroty to ok 7tys a max moment przy 4tys
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

12 Gru 2008, 12:37

1. No tak, zobaczysz auto całe w lusterku prawym i widzisz że Twój tył auta wejdzie przed jego przód - ale to trzeba potrenować dużo zanim zaczniesz metodę "na styk".

2.Jeśli przed Tobą długa prosta, zero wzniesień, przyspieszeń itp. to ja bym jechał 75 km/h na piątce :P. A jeśli chcesz się uprzeć na tych 70km/h to może lepiej na czwórce. 1500 obrotów to jednak trochę za mało. Samochód będzie jechał dobrze ale to nie jest dla niego ok.

3. Każdy samochód ma moment i moc i odpowiednio są wyskalowane. Moment idzie do góry i jego szczyt u Ciebie jest w 4000 obrotów, moc idzie do góry i jej szczyt jest pod koniec obrotów (ale nie na końcu) i dlatego skala jest do 8 tys. Jeśli chcesz sprawdzić która wartość jest Ci przydatniejsza to pojedź sobie ze stałą prędkością mając 4000 obrotów, jedź kilka sekund a potem depnij w podłogę gaz i staraj się zapamiętać siłę jaka Cię wbija w fotel. Drugi raz pojedź kiedy wskazówka obrotomierza jest w szczycie mocy (nie wiem ile to jest u Ciebie coś może koło 6-7k ?) i depnij gaz w podłogę. Lepiej wbija w fotel moment niż moc dlatego też jeżdżąc powinniśmy trzymać obroty koło tej wartości. Stąd też nie przyśpieszajmy do 7k obrotów bo wtedy moment spada ciągle. Zasada jest taka że przy redukcji biegu na wyższy obroty mają być idealnie w szczycie momentu obrotowego czyli u Ciebie 4k.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Toyota GT86 nowej generacji już w 2019 roku
    Toyota potwierdziła, że pracuje nad drugą generacją swojego sportowego coupe. Jego premiery możemy się spodziewać na przełomie 2018 i 2019 roku. Tylnonapędowe coupe Toyoty o mocy 200 KM powstało z myślą o fanach szybkiej ...

12 Gru 2008, 15:36

1. na styk? jak jezdze na lustekach t owtedy jest na styk? moim zdnaiem zostaje jeszcze sporo miejsca jak zjezdzam widząc cale auto w moim prawym lusterku
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

12 Gru 2008, 15:43

Chodziło mi że jeśli zaczniesz jeździć tak że będziesz wyprzedzał aby się tylko zmieścić, na lusterka nie jest na styk ale po pewnym czasie wyczujesz jak wjeżdżać żeby było idealnie.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

13 Gru 2008, 23:15

1.Ja chowam się na swój pas już w momencie gdy maska samochodu wyprzedzanego jest za przednim fotelem. Nie zjeżdżam na swój pas szybko, ale powoli, a różnica prędkości sprawia, że spokojnie mieszczę się przed autem. Można też sprawdzać po prawym lusterku. Jeżeli widzisz w nim światła wyprzedzanego samochodu i że tył Twojego auta jest już przed tymi światłami to się chowasz.

Szczerze mówiąc ja robię to intuicyjnie.

2.Mnie zawsze uczono, żeby trasy pokonywać na najwyższym biegu. Jeżeli więc zamierzam 50 km przejechać z prędkością 70 km/h to wrzucam 5 bieg i jadę. Długa jazda na niższych biegach jest niewskazana. Natomiast niskie obroty nie są dużą przeszkodą. Chodzi o to, aby mając 1500 obrotów nie próbować wyprzedzać wciskając raptownie gaz, bo jest to ciężkie dla silnika, zwiększa się drastycznie spalanie, bo wręcz silnik nie nadąży spalać paliwa, a przyspieszenie jest słabe.

3.Najbardziej efektywne jest wyprzedzanie przy maksymalnym momencie obrotowym. W różnych silnikach jest inaczej. Ja w silniku benzynowym 1.4 (90 KM) "kopa" czuję w okolicach 3500 do 4500-5000 obrotów. Później ciągnięcie na wyższe obroty mija się z celem.

Bez sensu jest jechać na 4500 obrotów, robić redukcję i przeskakiwać na 5500 obrotów, to nic nie da, chyba że masz 3 albo 4 litrową benzynę, której praktycznie nie robi różnicy czy ma 2000 obrotów, czy 6000, bo ma tzw. "głęboki oddech".
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

14 Gru 2008, 16:00

a jesli jedziemy np przez teren zabudowany to oszczędniej jest jechac przepisowe 50km/h na 4 biegu czy 70km/h na 5 biegu?
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

15 Gru 2008, 00:02

Mnie uczono, że niskie obroty i najwyższy bieg jest najbardziej ekonomiczny.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

15 Gru 2008, 10:10

a na 1200-1500 silnik sie nie niszczy?
slyszalem ze taka jada auto zamula tak ze mocy juz nie odzyskamy
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

15 Gru 2008, 15:04

Przesadnie niskim tez nie można jeździć, lepiej jest jechać 2500 obrotów niż 1500.

2000-3000 to są normalne obroty silnika i tyle powinien się kręcić, po co go zamęczać jadąc 1500 i oszczędzając 0,001 l benzyny? Później siądzie coś w aucie co będzie na pewno droższe niż ta oszczędność na paliwie.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

15 Gru 2008, 16:52

qki007 napisał(a):Przesadnie niskim tez nie można jeździć, lepiej jest jechać 2500 obrotów niż 1500.

2000-3000 to są normalne obroty silnika i tyle powinien się kręcić, po co go zamęczać jadąc 1500 i oszczędzając 0,001 l benzyny? Później siądzie coś w aucie co będzie na pewno droższe niż ta oszczędność na paliwie.

a jak sie turlamy np rpzez parking to mzona na na 2 biegu jechac tocząc sie? nie dotykajac rzadnego pedalu i mając ok 900 obrotów czy lepiej jechac na jedyjne i miec te 1500 obrotów?
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

15 Gru 2008, 17:15

Można jechać tocząc się ale jak już samochód robi brrrrrr to ja bym wolał sobie na jedynce jechać. Jak masz np. ograniczenie do 10km/h i mimo że nikt tak nie jedzie, jednak my byśmy chcieli być przepisowi, to będziesz się toczył na 2ce? Wrzucasz jedynkę i sobie spokojnie jedziesz. Silnik ma się kręcić a nie obracać jak lewarek..
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość