@Konidem - do października 2012 był pierwszy właściciel, może salon miał na siebie, i w październiku auto wyrejestrowano i stało bez tablic do maja 2013, a od tej daty do lipca 2018 był kolejny właściciel.
Plus, że była w Danii robiona profesjonalna konserwacja podwozia (pomarańczowa naklejka SUVO na przedniej szybie) - bardzo popularna usługa w Danii.
Bezwypadkowość by się zgadzała - brak informacji w systemie o szkodach i przegląd przedeksportowy z adnotacją przebiegu.
Na tych tablicach legalnie wracać nie możesz, bo to nie są żadne duńskie tablice (te zostały zdane w urzędzie w momencie wymeldowania auta w Danii), tylko podróbki:
https://www.auto-swiat.pl/porady/prawo/ ... ce/vjxn0f7Poza tym nie ma czegoś takiego jak bezpośredni importer z Danii, widać, że ten handlarz lubi trochę podpicować swoją ofertę, tak samo pewnie jak nie miał zielonego pojęcia ilu było właścicieli.
Wszystkie auta z Danii lecą z duńskich komisów eksportujących, ten jest największy:
https://www.bilbasen.dk/find-en-forhand ... esc&page=1Nikt nie skupuje tych aut z rynku prywatnego, bo praktycznie nie ma takiej możliwości, także co to znaczy bezpośredni importer? - pewnie fajnie brzmi
Także auto zdecydowanie sprawdź też na własną rękę, na słowo mówione nie ma co wierzyć, ale zainteresować się warto ... a to głównie dlatego, że auta z Danii same się raczej obronią.