03 Kwi 2009, 14:35
wczoraj bylem ogladac malucha z ogloszenia w gazecie,rok 98,cena w ogloszeniu 600zł a wczoraj ledwo co przyjechalem a gosciu mowi ze za 500zl go moge brac,autko do wymiany wachacz i progi,i blacharka do malego remontu (pare kropek rdzy),silnik zyleta,smiga zajebioza,technicznie super stan,troche przyciemnione szybki i 2komplety nowych opon,autko oplacone na pol roku,wiec jutro popoludniu raczej po niego pojade jak nie znajde jutro nic ciekawego na gieldzie
PS:maluch kumpla okazal sie bez przegladu i od 4miechow brak OC wiec raczej odpada
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.