REKLAMA
Witam.
Mam problem z meganka I phI 96' silnik 1.4 8v.
Jakies 2 miesiace temu mialem sytuacje ze wrocilem wieczorem do domu zaparkowalem meganke rano wstaje auto nie chce odpalic. 3 dni kombinowalem sam az wkoncu zaciągnąłem auto do pobliskiego elektryka i "cos" tam wymocili i auto chodzilo. Co prawda silnik troche nizsze obroty mial niz wczesniej na biegu jalowym i czasem wpadal w drgania ale auto chodzilo.
Wczoraj rano przy probie odpalenia przeskoczyl mi rozrzad;/ na szczescie tlok nie uderzyl w zawor bo przeskoczylo tylko o 3zabki.
Wymienilem rozrzad na nowy razem z napinaczem i co? Auto nie chce odpalic;/
rozrzad jest zlozony prawidlowo czyli na dole odkrecilem kola pasowe paskow klinowych ustawilem wał według znaku (kropka na wale i kreska na dole obudowy rozrzadu)
na gorze ustawilem wedlug znaku na kole rozrzadu i lekko pochylonej kreski na pokrywie zaworow. (tak glosi moja ksiazka serwisowa od Renault 19).
Oczywiscie ustawialem tak zeby 1 tlok byl w gorze patrzac od strony skrzyni biegow bo taka informacje wyczytalem na forum.
No po sprawdzeniu wszystkiego krece rozrusznikiem. krece krece krece silnik nawet nie probuje zaskoczyc sam rozrusznik chodzi.
Po jakiejs godzinie kombinacji postanowilem przestawic rozrzad o 1 zabek do przodu.
No i znowu krece silnik juz prawie zaskakuje ale jednak nie moze odpalic, ale widac poprawe w stosunku do poprzedniego ustawienia.
Tak wiec drodzy spece od samochodow co sie moglo stac? sprawne auto wjechalo na wymiane rozrzadu, rozrzad zmieniony auto nie pali;/
A moze w Megane 1.4 8v jakos inaczej trzeba rozrzad ustawic? Sam juz nie wiem bo sprawa conajmniej dziwna wedlug mnie, jak wymienialem rozrzady w innych autach to palily od dotkniecia jak zawsze a tym razem lipa;/
znow bylem w garazu i kombinowalem. probowalem ze samostartem odpalac.
I wyszly mi bardzo dziwne wnioski z tego:
Jak rozrzad jest ustawiony na znakach na gorym i dolnym kole rozrzadu to silnik ani na samostarcie ani bez niego nawet nie probuje zaskoczyc.
Jak przestawie rozrzad o 1 zabek w przod lub w tyl na gornym kole rozrzadu to silnik troche zaskakuje a przy uzyciu samostartu prawie odpala, nie wiele mu brakuje.
Co o tym myslicie? bawic sie dalej z rozrzadem? tzn przestawic go o 2 zabki w przod lub w tyl? oczywiscie sprawdzajac przy tym czy nie wystapi kolizja.
Swiece sprawdzilem i wyczyscilem, iskra na wszystkich swiecach jest bo sprawdzalem, paliwo dochodzi bo tez to sprawdzilem. Co jeszcze moze byc nie tak? przed wjazdem na garaz auto jezdzilo po wymianie paska rozrzadu i napinacza auto odmowilo posluszenstwa;/