Lupo----Fajny mały samochodzik, ale za 7tys
nie wiem czy uda się kupić zadbany model.
Clio----Tracą dużo na wartości więc za 7tys to można wyrawać naprawde zadbaną sztukę.....a silniki dają radę
Seicento----Fiat.....nie wiem, z tego co wiem nie jest to mistrz besawaryjności, ale i król Lawet też nie....jednak dał bym sobie z nim spokój.
Almera----Bardzo dobry samochodzik, jeżeli nie jest roztrzaskany gwarantuje nam fajną jazdę, za niewelkie piniadze:) I mało awaryjny
Ja bym wybrał *LUPO*