12 Gru 2014, 11:11
Wszystko co piszecie jest prawdą - jest nawet przepis w ustawie prawo o ruchu drogowym, że silnik nie może pracować na postoju przez dłużej niż minutę - za to jest mandat. Ale z drugiej strony wielu kierowców robi tak, że przychodzą do zamarzniętego auta, uruchamiają silnik, włączają na ful ogrzewanie, dmuchawę i dopiero zaczynają skrobać szyby. Zazwyczaj zaczyna się od szyb bocznych i szyby tylnej ( nie warto właczać ogrzewania szyby tylnej bo szkoda prądu, jak i tak skrobiemy ), a szybę przednią zostawia się na sam koniec. Wtedy szyba ta jest już delikatnie rozmrożona ( zimne powietrze, które wylatuje z kratek na szybę i tak jest cieplejsze niż to na zewnątrz ). A co ważne - szyba jest też odparowana od środka i jak już wsiądziemy, to nie paruje. A jak zrobimy tak, że najpierw skrobiemy, potem odpalamy i jedziemy, to jazda zazwyczaj nie jest możłiwa, bo szyba w środku jest cała zaparowana. Oczywiście nikogo nie namawiam do tego co napisałem - każdy robi jak mu pasuje.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...