Dla mnie w tamtym momencie 60KM w wolnossącym dieslu to była prawdziwa rakieta 
REKLAMA
Panowie ( a może i Panie), troszkę się rozpiszę ale chce opisać sytuację dokładnie.
Mam 18 lat, jestem miłośnikiem motoryzacji (a w szczególności samochodów zabytkowych) i lekko ponad rok temu kupiłem swój pierwszy samochód mianowicie jest to Opel Corsa B z silnikiem 1.2 8v 45km. Corsę kupiłem za cene używanego roweru tak naprawdę bo za jedyne 900 Polskich Złotych. Samochód kupiłem od ludzi znajomych i jak za takie pieniądze jest naprawdę w dość dobrym stanie, mechanicznym natomiast blacharsko jutro jedzie na wymianę progów, bo skorodowały jednak podłoga i cała reszta blacharki jest zdrowa. Jednak mimo, że corsa jest w stanie jak opisałem wyżej- dobrym ciągle coś ulega uszkodzeniu- głównie tzw. pierdoły które jednak czasami potrafią zdenerwować. I dlatego od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie Fiat Bravo 1.
Kolega ok. 3 tygodni temu zajeździł Fiata ale BRAVĘ z silnikiem 1.2 16v 82km, jednak Bravo i Brava to prawie te same modele i cóż mogę powiedzieć, Bravą jeździłem wiele razy i przyznaje, że podoba mi się ten samochód i już jestem troszeczkę zaznajomiony z tymi modelami. Lecz teraz nasuwa mi się kilka pytań.
1. Jeśli Bravo to jaki silnik jest do niego najrozsądniejszy?
2. Jak wyglądają koszta eksploatacji Bravo w stosunku do Corsy? (Mówie o cenach części, awaryjności, spalania itp...)
3. Jak poszczególne silniki w Bravo znoszą LPG?
4. W jakim budżecie zaczynają się takie rozsądne i warte uwagi egzemplarze Bravo? (ceny wachają się od ~1000 zł do nawet 5000 zł.)
5. Oraz czy ogólnie warto jest zamienić Corsę na Fiata?
Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi i porady.
Pozdrawiam!
