Range Rover p38 1995r 4.6 V8

17 Lut 2020, 00:35

Wracam na forum po długiej nieobecności i przedstawiam swój ,, nowy" nabytek.
Range Rover P38
Rok 1995
Silnik 4.6 V8 224KM 380Nm zasilany podtlenkiem LPG
Przebieg oryginalny 125tys. km
Skrzynia automatyczna.
W oryginalnym lakierze z wyjątkiem zderzaków.

Samochód idealny dla masochistów motoryzacyjnych. Ten model trzeba kochać, inaczej po tygodniu się go znienawidzi i porzuci w przydrożnym rowie.

Kapryśny bardziej niż kobieta, awaryjny jak laguna II z tym, że kilka razy droższy w utrzymaniu...
Spalanie na poziomie załadowanego tira... W mieście 25-30l, trasa 20l, na szczęście ratuje mnie LPG.

A teraz trochę zalet:
Właściwości terenowe niczym czołg :) Zbudowany na ramie. Dwa sztywne mosty ,reduktor i stały napęd na 4 koła robią robotę.
Do tego pneumatyczne zawieszenie. Wjedzie prawie wszędzie a co najważniejsze zawsze wyjedzie.
Komfort podróżowania niczym w limuzynie. Niewiele ustępuję mojemu BMW e38. Wyciszenie rewelacyjne, fotele tak wygodne, że nie chce się z nich wstawać. Wnętrze przeogromne.
Zawieszenie jak na 1995r myślę, że całkiem spoko.
Automatyczna dwustrefowa klimatyzacja
Tempomat- póki co niesprawny :(
Podgrzewana przednia szyba
Bardzo rozbudowany komputer pokładowy biorąc pod uwagę fakt, że samochód ma już ćwierć wieku.
Sterowanie z kierownicy tempomatem oraz radiem.
Elektrycznie sterowane fotele z pamięcią. Nawet zagłówki sterowane elektrycznie. Fotele oczywiście skórzane i podgrzewane.
4x elektrycznie sterowane szyby + elektrycznie otwierany szyberdach.
Lusterko wsteczne fotochromatyczne.
Podgrzewane lusterka zewnętrzne opuszczające się po włączeniu biegu wstecznego.
Oryginalne nagłośnienie Harman Kardon z fabrycznym subwooferem w bagażniku.

Blacha prawie w całości aluminiowa tak, że pojęcie rdzy nie istnieje.
Przynajmniej mój egzemplarz rudej nie posiada praktycznie wcale i chyba to najbardziej mnie urzekło. Mój pierwszy samochód bez grama rdzy :D

Archaiczny silnik V8 urzeka dźwiękiem ale zabija spalaniem...
Miasto przy emeryckiej jeździe 25l LPG, jadąc normalnie bez zamulania 30l...
Trasa 100-130 wyszło jakieś 20l. Myślę, że gdy będzie cieplej na letnich oponach i ze sprawnym tempomatem będzie coś tam lepiej.
Dynamika silnika nie jest powalająca. Papierkowe 10s do 100km/ jest jak najbardziej realne. Generalnie jak na ponad 2 tony masy, stały napęd na 4 koła i opory powietrza niczym przystanek autobusowy to chyba nie jest źle.
Jazda o mieście w zakresie obrotów 1000-1500 jest na prawdę relaksyjąca 8)
Co mnie boli najbardziej to 4 biegowy automat. Na trasię bardzo brakuję 5 biegu.
Wytestowany na autostradzie- osiągnięcie 200km/h nie było większym problemem. Jednak czuć, że samochód męczy się przy takich prędkościach.

Jestem fanem prawdziwej, leciwej motoryzacji. Jednak Lad Rover to nie samochód. Land Rover to stan umysłu :lol: :shock: :naughty:
Lubi się psuć a części nie są tanie. Trzeba mieć tą świadomość.
Spalanie jest kosmiczne....
Promień skrętu niczym autobus z czasów PRL. Manewrowanie na ciasnych miejskich parkingach to udręka :lol:
Jednak sama jazda, komfort podróżowania jak i właściwości terenowe w połączeniu z pneumatycznym w pełni regulowanym zawieszeniem to coś w czym można się zakochać.
Ciężko o drugi samochód tak dzielny w terenie a jednocześnie tak komfortowy i dobrze prowadzący się na trasie.
Polecam go tylko świadomym użytkownikom, którzy we własnym zakresie ogarną jego kaprysy.
Gabarytami i kanciastą sylwetką bardzo wyróżnia się w motoryzacyjnym tłoku.
Niebawem dodam obszerną galerie zdjęć oraz trochę nagrań z terenowych wojaży :)
pozdrawiam kirin88

[Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

[Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

Ostatnio edytowany przez kirin88, 17 Lut 2020, 10:14, edytowano w sumie 1 raz
kirin88
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2137
Zdjęcia: 10
Prawo jazdy: 0- 0-2006
Auto: BMW & ROVER
Silnik: V8 :D
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1995

17 Lut 2020, 00:54

kirin88 napisał(a):Promień skrętu niczym autobus z czasów PRL.
idealnie pasuje tablica rejestracyjna PKS :mrgreen: Trzeba mieć jaja i brak szacunku do piniądza żeby jeździć Landem p38, ja bardzo podziwiam. :ok:
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16575
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

17 Lut 2020, 12:33

Haha może coś w tym jest :lol: ale to też tak nie do końca...
Problemem RR P38 w Polsce jest niewłaściwy serwis przez niewłaściwe osoby i zażynanie tych samochodów przez lata przez użytkowników którzy nie mieli pojęcia jak się z P38 obchodzić.
Może i naiwnie liczę, że mój egzemplarz będzie dla mnie łaskawy i będzie się psuł mniej niż statystyczny Range :lol:
Moj P38 ma od nowości drugiego właściciela. Przez Pierwsze 14 lat jeździł nim Włoch. Kolejne 11 wlaściciel w PL, od którego samochód kupiłem.
PRzebieg zweryfikowany w serwisie LR to niespełna 130 tys i brak historii wypadkowej. Do tego multum papierów na wszelkie wymiany części, zawsze oryginalne. Póki co jeżdżę już całe 7 tyg i usterek brak.
Znam RR od podszewki i względem osób, które nie miały z nim styczności ewentualne koszta serwisu jestem w stanie obniżyć kilkukrotnie.
Przykładowo właśnie regeneruję pompkę zawieszenia. Nowa kosztuję 1500zł. Ja wytarty cylinderek wytoczę sobie sam, komplet uszczelnień kupiłem za 89zł... itp. itd... Mam stary komputer z wejściem com, oprogramowanie i kable diagnostyczne tak, że wizyty w serwisie na kasowanie błędów również odpadają. Serwis LL dziera niemiłosiernie.
Wiem też gdzie kupować części nawet 2 krotnie taniej niż przeciętne ceny.

Dłubać przy zbytkach uwielbiam tak, że liczę że będę się cieszył jak najdłużej jednym z ciekawszych samochodów końca lat 90tych.
Kolejnym krokiem będzie przeróbka instalacji LPG by jak najbardziej obniżyć kosmiczne spalanie.... Jak już Range będzie idealny to BMW e38 idzie na sprzedaż po 4 latach jeżdżenia :)
kirin88
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2137
Zdjęcia: 10
Prawo jazdy: 0- 0-2006
Auto: BMW & ROVER
Silnik: V8 :D
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1995

17 Lut 2020, 12:47

kirin88 napisał(a):BMW e38 idzie na sprzedaż po 4 latach jeżdżenia
mi dawaj znać na PW bo mój kumpel szuka.

kirin88 napisał(a):Problemem RR P38 w Polsce jest niewłaściwy serwis przez niewłaściwe osoby i zażynanie tych samochodów przez lata przez użytkowników którzy nie mieli pojęcia jak się z P38 obchodzić.
gadasz jak typowy fanatyk :P, wiesz mało jest ludzi którzy w woła roboczego mają ochotę pakować tyle kasy co w Ferrari :wink:
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16575
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

17 Lut 2020, 12:59

Jestem fanatykiem... :D Gdyby nie fanatycy na drogach jeździły by same fabie i kia ceed :)

Dam znać ;) Kwestia miesiąca i e38 idzie na sprzedaż.
kirin88
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2137
Zdjęcia: 10
Prawo jazdy: 0- 0-2006
Auto: BMW & ROVER
Silnik: V8 :D
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1995

17 Lut 2020, 13:22

kirin88 napisał(a):Kwestia miesiąca i e38 idzie na sprzedaż.
jemu się nie spieszy, może być i pół roku, już dawno mu ją pokazywałem to mało się przy mnie nie wytrzepał :mrgreen: chodź marudził że silnik mały
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16575
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

16 Mar 2020, 13:41

Kao napisał(a):idealnie pasuje tablica rejestracyjna PKS
Haha… no pali pawie tyle co taki autobus :)
Miałem okazję kiedyś parę razy jechać tym samochodem i mi się podobało ale nie kupiłbym go chyba ze względu na koszty utrzymania ;/

@kirin88 podziwiam :)

Jeździłeś już w jakimś terenie?
Cichy77
Forumowicz VIP
 
Posty: 5225
Zdjęcia: 62
Auto: Mam, często zmieniam!

07 Cze 2020, 15:17

No i stało się...
Poczciwy Range po 5 miesc. bezusterkowej jazdy postanowił się zbuntować... bardzo boleśnie...
Poszła uszczelka pod głowicą :no: od 5 tyg. samochód stoi unieruchomiony. Jeśli dobrze pójdzie w środę wróci do żywych.
Obie głowice zostały kompleksowo zregenerowane. Frezowane gniazda zaworowe, wymienione praktycznie wszystkie podzespoły. Wyglądają jak nowe. Przy okazji uszczelnianie silnika, wiadomo standardowo nowa pompa wody, nowy termostat, do tego świece fitry, wszelakie węże gumowe uszczelki itp. itd. = konto uszczuplone o kilka tys. zł.
W międzyczasie zmodyfikowany układ wydechowy. Wstawione elektroniczne przepustnice wydechu z płynną regulacją otwarcia.
Czekają też nowe koła 18 cali od Land Rovera discovery tak na poprawę humoru.
Suma sumarum inwestycje przewyższyły już koszt zakupu samochodu :lol: .
Mam nadzieję, że radość z jazdy zrekompensuję smutek związany z uszczupleniem portfela :)
kirin88
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2137
Zdjęcia: 10
Prawo jazdy: 0- 0-2006
Auto: BMW & ROVER
Silnik: V8 :D
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1995

24 Cze 2020, 12:03

No to poleciało Ci po kieszeni ;/ ale myślę że teraz będziesz zadowolony to samochód którym naprawdę fajnie się jeździ. Chyba długo zostanie u ciebie bo szkoda będzie go sprzedać po takim remoncie.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 10028
Zdjęcia: 35

08 Paź 2020, 07:49

Mam ten sam model Land Rovera u mnie autko odmówiło posłuszeństwa 2 tygodnie po zakupie :shock: dobrze, że starego auta nie sprzedałem to, chociaż miałem do pracy dojeżdżać. Pół elektryki było do wymiany, kolega polecił mi, sklep (reklama) nawet szybko to wymienili, ale coś czuje, że będzie więcej zabawy z tym autkiem. :angry: :(
Ostatnio edytowany przez Kao, 08 Paź 2020, 08:48, edytowano w sumie 1 raz
Powód: Regulamin IV. 4.e
wechrakt
Obserwowany
 
Posty: 2