Samochód do 30 tyś - autostrada - Volvo S80?

Cześć,

Poszukuję samochodu do 30-35 tyś złotych, względnie taniego w utrzymaniu. Mam zamiar użytkować samochód przez następnych kilka lat. Chciałbym zamykać koszty serwisu samochodu w 3-4 tyś rocznie (wymiany, naprawy). Aktualnie jeżdżę VW Polo 1.2, 54 KM z 2005 roku. Samochód kompletnie nie nadaje się na trasę. Jeżdżę regularnie na trasach Kraków - Łódź lub Kraków - Bydgoszcz. Silnik Polo długo tego nie wytrzyma

Ze względu na korki, samochód nie będzie używany w cyklu miejskim. Regularna trasa wymieniona wyżej około tysiąca kilometrów raz na dwa tygodnie. Trasa Kraków-Wiedeń lub Kraków-Berlin również raz na 3 miesiące.

Budżet: 30-35 tyś - koszt zakupu samochodu. Kwestia OC/AC, rejestracji oraz pakiet startowy w osobnym budżecie
Rejon: Małopolskie
Użytkowanie: Trasa
Wymagania: Manualna skrzynia biegów (obawiam się o koszty naprawy oraz trwałość automatu), bezpieczeństwo, niezawodność, zależy mi na aucie krajowym, żeby uniknąć niespodzianek. Nie stanowi dla mnie problemu przebieg 300-400k, pod warunkiem regularnego serwisu auta.
Moc powyżej 150 KM.

Jestem w stanie zaakceptować maksymalne spalanie 12 litrów ON/PB lub 15-18 litrów LPG, w zamian za rozsądny komfort jazdy przy prędkościach 160 km/h.

Aktualnie zastanawiam się nad zakupem Volvo s80 II, z silnikiem 2.4 D5 185 lub 163 KM. Czy silnik benzynowy ma tutaj sens, np. T6 w gazie?
Domyślam się, że benzyna turbo będzie generowała podobne koszty jak diesel.
Zastanawiałem się również nad Hondą Accord z silnikiem 2.4, ale w tym przedziale cenowym, przepłacę za VII generację a na VIII trochę za mały budżet, żeby znaleźć zadbany model.
To co przejrzałem do tej pory:
1. Ford Mondeo odpadł, nie mam zaufania do Forda. Wiem, że Volvo ma sporo z nim wspólnego
2. Audi A6C6 jest drogie w utrzymaniu i moim zdaniem ciężko będzie znaleźć zadbany egzemplarz
3. BMW 530 e60 - podobnie jak z Audi
4. Opel Insignia nie ma najlepszych opinii
5. Mercedes E klasa - drogi w serwisie, a na CLS nie mam budżetu
6. Samochody produkcji Chevrolet, Dodge, Chrysler uważam za egzotyczne i nie chciałbym się w nie bawić

Pytania:

1. Czy znacie inny model samochodu, który spełni moje wymagania? Nie interesuje mnie samochód pochodzenia francuskiego i pokrewne
2. Jak wygląda kwestia kosztów użytkowania Volvo S80? Jak z dostępnością części - zamienniki? Drogo? Patrząc na zestawienia popularnych usterek, wybierając skrzynię manualną, na start nie powinno zaskoczyć mnie nic, co będzie wymagało inwestycji powyżej 5k.
3. Czym się różni silnik 2.4 D5 163 KM od 185 KM? Czy któryś z nich jest bardziej polecany?
4. Czy wspomniany model ma problemy z korozją?
5. Czy jest coś, na co powinienem uważać?
6. Co z elektryką? W podanej kwocie zakupię model przed liftem z rocznika 2006-2008. Czy pomimo upływu czasu, powinienem się obawiać awarii elektryki?
7. Co sądzicie o silniki 2.0 D 136 KM, jeżeli się nie mylę od Forda? Jak z trwałością i awaryjnością tego silnika? Czy nie jest zbyt mały do S80?

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi!

Tker napisał(a):Pytania:

1. Czy znacie inny model samochodu, który spełni moje wymagania? Nie interesuje mnie samochód pochodzenia francuskiego i pokrewne
2. Jak wygląda kwestia kosztów użytkowania Volvo S80? Jak z dostępnością części - zamienniki? Drogo? Patrząc na zestawienia popularnych usterek, wybierając skrzynię manualną, na start nie powinno zaskoczyć mnie nic, co będzie wymagało inwestycji powyżej 5k.
3. Czym się różni silnik 2.4 D5 163 KM od 185 KM? Czy któryś z nich jest bardziej polecany?
4. Czy wspomniany model ma problemy z korozją?
5. Czy jest coś, na co powinienem uważać?
6. Co z elektryką? W podanej kwocie zakupię model przed liftem z rocznika 2006-2008. Czy pomimo upływu czasu, powinienem się obawiać awarii elektryki?
7. Co sądzicie o silniki 2.0 D 136 KM, jeżeli się nie mylę od Forda? Jak z trwałością i awaryjnością tego silnika? Czy nie jest zbyt mały do S80?

Na początek trochę hejtu- jeździsz polo z silnikiem od kosy spalinowej - samochód ten powstał wyłącznie z myślą cena już od. on nie nadaje się do jazdy w ogóle a co dopiero na autostradzie. I teraz skoro masz taki bagaż doświadczeń stwierdziłeś że szkoda bawić się w kompakty, a nawet klasę D. Pójdę z rozmachem a co mi tam. Porównanie polo do volvo s80 to tak jakby porównywać mercedesa klasy A do klasy S to jest przepaść i dwa segmenty przeskoczone. Niestety jest to przepaść zarówno jeżeli chodzi o komfort ale również koszty eksploatacji. to co w polo kosztuje 50 w volvo będzie kosztowało 500 a co w polo 300 w volvo 3000.

Dalej - przebieg cię nie interesuje byle auto było zadbane. Ok. super ale nie popadajmy w paranoje samochód który ma 400 tys na blacie będzie wyeksploatowany a satem jeździsz do Wiednia na rezerwie. Ani to mądre ani przewidujące.

A teraz:
1. Szkoda że nie interesuje cie samochód pochodzenia francuskiego bo one idealnie wpisują się w twoje oczekiwania - citroen c5 2,0 hdi, renault laguna 2,0t. Ale ty przecież wiesz lepiej
2. części do volvo są z tym nie ma problemu. ceny - takie same jak do jego konkurencji (no może 5 % droższe). Na start nie zaskoczy cię nic? kochany regeneracja wtryskiwaczy i już masz 5000 a jeszcze nie zacząłeś ogarniać leciwego diesla.
3. Rożni się chipem. oba są bardzo dobre - to znaczy były jak miały przebieg do 300 tys. teraz są trwałe ale mogą być bardzo kosztowne.
4. Volvo z natury nie ma wielkich problemów z korozją. nie zmienia to faktu że auto ma trochę lat za sobą
5. Najbardziej na siebie i na zaskórniaki. sprawdź też dostępność kredytu gotówkowego od ręki
6. właśnie ze względu na upływ czasu możesz obawiać się awarii wszystkiego
7. diezel 2,0 jest francuski (PSA) czyli bardzo popularne 2,0 HDI to bardzo dobry silnik ale francuskie geny mogą przejść na resztę
Dobry nie oznacza tak dobry jak 2,4. ale spala wyraźnie mniej

Ja, po przeczytaniu, że kolega nie ma zaufania do Forda, a do świeżo nabytego S80 z 400 000km by miał... postanowiłem sie nie udzielać, do teraz.
Akurat Mondeo z 2.0 TDCi 140/163 konie byłby bardzo dobrym wyborem, nie mówiąc już o C5 na hydropneumatyce z tymi samymi bardzo dobrymi silnikami.
Ale tu stereotypy rządzą.

tomekdk napisał(a):Ja, po przeczytaniu, że kolega nie ma zaufania do Forda, a do świeżo nabytego S80 z 400 000km by miał... postanowiłem sie nie udzielać, do teraz.
Akurat Mondeo z 2.0 TDCi 140/163 konie byłby bardzo dobrym wyborem, nie mówiąc już o C5 na hydropneumatyce z tymi samymi bardzo dobrymi silnikami.
Ale tu stereotypy rządzą.

To chciałbym widzieć Mondeo po 400kkm z 2.0TDCI 140/163 vs S80 D5

diddy79 napisał(a):Dalej - przebieg cię nie interesuje byle auto było zadbane. Ok. super ale nie popadajmy w paranoje samochód który ma 400 tys na blacie będzie wyeksploatowany a satem jeździsz do Wiednia na rezerwie. Ani to mądre ani przewidujące.

Bardzo ciekawe stwierdzenie, pewnie oparte o otomoto. Popatrz na fora Volvo, możesz tam w tej cenie znaleźć 2008-2010 D4/D5 z przebiegiem do 200kkm w tym budżecie

Tker napisał(a):2. Jak wygląda kwestia kosztów użytkowania Volvo S80? Jak z dostępnością części - zamienniki? Drogo? Patrząc na zestawienia popularnych usterek, wybierając skrzynię manualną, na start nie powinno zaskoczyć mnie nic, co będzie wymagało inwestycji powyżej 5k

Nie ma żadnego problemu z częściami jak i dobrym niezależnym serwisem. Koszty są jak na auto klasy premium niższe niż konkurencja.

Tker napisał(a):4. Czy wspomniany model ma problemy z korozją?

Jeśli nie był naprawiany blacharsko to nie ma prawa rdzewieć, jeszcze się nie spotkałem z tym by Volvo po 2008 roku rdzewiało, zresztą na blachy jest 12 lat gwarancji producenta.

Tker napisał(a):5. Czy jest coś, na co powinienem uważać?

Tak, przede wszystkim na automatyczne skrzynie i ich historię serwisowania ale ty chyba szukasz manuala

Tker napisał(a):6. Co z elektryką? W podanej kwocie zakupię model przed liftem z rocznika 2006-2008. Czy pomimo upływu czasu, powinienem się obawiać awarii elektryki?

Z elektryką problemów być nie powinno poza standardowym serwisowaniem/zużyciem alternatora/rozrusznika

Tker napisał(a):7. Co sądzicie o silniki 2.0 D 136 KM, jeżeli się nie mylę od Forda? Jak z trwałością i awaryjnością tego silnika? Czy nie jest zbyt mały do S80?

2.0D 136KM do PSA/Ford to dobry silnik ale lepszy będzie pięciocylindrowy D4/D5, inna kultura pracy, elastyczność, na masę S80 lepsze będą silniki Volvo. Żywotność silników D4/D5 określił producent na minimum 700kkm a znam takie co mają już ponad milion bezproblemowej jazdy. Wtryski? W każdym silniku trzeba je wymienić/regenerować, w 2.0D nie opłaca się regenerować bo w podobnej cenie są fabrycznie regenerowane, w D3/D4/D5 można już myśleć o regeneracji.
Gdybyś szukał benzyny 3.2 lub 3.0 (T6) miej świadomość że prawie wszystkie pochodzą z USA i są w autoamcie

diddy79 napisał(a):Na początek trochę hejtu- jeździsz polo z silnikiem od kosy spalinowej - samochód ten powstał wyłącznie z myślą cena już od. on nie nadaje się do jazdy w ogóle a co dopiero na autostradzie. I teraz skoro masz taki bagaż doświadczeń stwierdziłeś że szkoda bawić się w kompakty, a nawet klasę D. Pójdę z rozmachem a co mi tam. Porównanie polo do volvo s80 to tak jakby porównywać mercedesa klasy A do klasy S to jest przepaść i dwa segmenty przeskoczone. Niestety jest to przepaść zarówno jeżeli chodzi o komfort ale również koszty eksploatacji. to co w polo kosztuje 50 w volvo będzie kosztowało 500 a co w polo 300 w volvo 3000.

Dzięki za rozsądną krytykę. Była potrzebna. Tak, to prawda, że patrząc przez pryzmat polo szukam czegoś dużego i komfortowego, co będzie przyspieszało szybciej niż kilkanaście sekund do 100 km/h.

Patrząc na Wasze komentarze, dochodzę do wniosku, że jednak przebieg ma duże znaczenie. Mondeo nie jest takie złe, jednak z tym budżetem kupię samochód z realnym przebiegiem od 200kk - 300kk. Czy Mondeo nie będzie już zjeżdżone? Chyba jakość wykonania nie jest na tym samym poziomie, co Volvo s80? Czy Mondeo jak większość Fordów nie ma problemów z rdzą?

tomekdk napisał(a):nie mówiąc już o C5 na hydropneumatyce z tymi samymi bardzo dobrymi silnikami.

Czy ta hydropneumatyka nie jest droga w naprawie?

Dzięki!

Rom33 napisał(a):To chciałbym widzieć Mondeo po 400kkm z 2.0TDCI 140/163 vs S80 D5

Nie wiem dlaczego odbierasz to tak personalnie. To nie jest forum Volvo i chciałbym żebyś zrozumiał, że to jest ogólnodostępne motoryzacyjne forum a nie monotematyczne forum odnośnie polecania każdemu aut marki Volvo. Szczególnie w Polsce, gdzie jest cała masa aut z przekręconym licznikiem i powypadkowców, po co zamykać się na jedną markę, skoro są też inne.

Hydro w C5 III jest dopracowane.

Jeśli chodzi o różne klasy aut to działa to w zasadzie bardzo logicznie, mianowicie im wyższa klasa - tym droższe auto.
I tak jak małą Fiestę za 30000zł kupisz w lepszym roczniku i z lepszym przebiegiem, tak np. Mondeo czy C5 kupisz w lepszym roczniku i z lepszym przebiegiem niż np. S80, bo te auta były tańsze jako auta nowe.
Pytanie - czego potrzebujesz, co Cię zadowoli, na co pozwala Twój budżet i co jesteś w stanie znaleźć.

tomekdk napisał(a):Nie wiem dlaczego odbierasz to tak personalnie. To nie jest forum Volvo i chciałbym żebyś zrozumiał, że to jest ogólnodostępne motoryzacyjne forum a nie monotematyczne forum odnośnie polecania każdemu aut marki Volvo. Szczególnie w Polsce, gdzie jest cała masa aut z przekręconym licznikiem i powypadkowców, po co zamykać się na jedną markę, skoro są też inne.

Nie odbieram tego personalnie, co nie zmienia faktu że Ford po 400kkm to szrot a Volvo jeszcze pojeździ, jakość materiałów i wykonania jest zupełnie inna. Jak pewnie zauważyłeś odpowiadam w tematach w których autor sam mówi o Volvo, nie wcinam się we wszystko, jak Cię to boli to nie czytaj

Więc dla zrozumienia. Ja polecam Volvo. Sam kiedyś 250 tyś w jednego wtłuklem I napewno wrócę do marki. Niestety patrzę na to realnie. Autor wątku jeździ podstawowym polo. Ma pojęcie o kosztach eksploatacji polo i zna jego wady. Volvo s80 jest świetne ale chyba jednak dla kogoś kto zna koszty utrzymania auta tej klasy. I wracamy do sedna. Autor potrzebuje kompakta w dobrej konfiguracji - silnik i wyposażenie lub taniej klasy D. Więc albo Volvo s60 albo coś tańszego. Na moje oko starczyla by astra 1.4 t ale polecam citroena c5 na hydro z dieslem 2.0. Autor pozna cenę komfortu i wtedy może myslec o o klasie E.